Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 

Wygląda na to, że póki co wyczekiwana przez kibiców walka o bezdyskusyjne mistrzostwo świata wagi ciężkiej pomiędzy Anthonym Joshuą (22-0, 21 KO) i Deontayem Wilderem (41-0-1, 40 KO) jest mało realna. Tyson Fury (27-0-1, 19 KO) przekonuje, że taki stan rzeczy go zasmuca.

- Jako kibic boksu chciałbym, aby oni zmierzyli się ze sobą. Według mnie to ekipa AJ-a nie chce tego pojedynku, nie ekipa Wildera - stwierdził Brytyjczyk w rozmowie z Behind The Gloves, zaznaczając jednak, że to on jest numerem jeden królewskiej dywizji.

- I tak nie ma znaczenia, kto by wygrał, bo ja mogę ich obu pobić jednego dnia - oznajmił Fury, szykujący się aktualnie do zaplanowanego na 15 czerwca starcia z Tomem Schwarzem (24-0, 16 KO).