Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 

Nowojorski sąd ostatecznie odrzucił wszystkie pozwy o zadośćuczynienie złożone po niedoszłej walce Deontaya Wildera z Aleksandrem Powietkinem. Pojedynek miał się odbyć 21 maja 2016 roku.

Do walki nie doszło ponieważ na kilka dni przed wyjściem do ringu w organizmie Aleksandra Powietkina wykryto obecność zakazanego środka Meldonium. Wilder po zapoznaniu się z testami Rosjanina, spakował swoje torby i odleciał do Stanów Zjednoczonych.

Obóz Amerykanina, który miał za ten pojedynek zarobić rekordowe wówczas dla siebie 4,5 miliona dolarów, złożył w sądzie pozew o wypłatę całości przewidzianej gaży. Pieniądze zostały zabezpieczone, ale teraz ostatecznie wrócą do Andrija Riabińskiego - promotora Powietkina i organizatora gali w Moskwie.

Strona rosyjska także wystosowała pozew, oskarżając Wildera o spowodowanie dużych strat finansowych oraz wizerunkowych. W tym przypadku sąd również nie przychylił się do wniosku o wypłatę odszkodowania wycenianego na kilka milionów dolarów.