Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 


W sobotę na gali w Las Vegas Deontay Wilder (41-0-1, 40 KO) stanie do kolejnej obrony tytułu mistrza świata WBC wagi ciężkiej, po raz drugi krzyżując rękawice z Luisem Ortizem (31-1, 26 KO).

Jak się okazuje, w diecie najmocniej bijącego pięściarza na Ziemi nie brakuje polskiego akcentu. "Bronze Bomber", który powalał na deski wszystkich dotychczasowych rywali, swój dzienny jadłospis podał w rozmowie z serwisem Talk Sport.

"Wstaję o ósmej rano. Jem jakieś dobre śniadanie składające się z naleśników, polskiej kiełbasy, pasztecików, jajek." - zdradził Wilder.

W menu na dalszą część dnia Amerykanina znalazły się m.in.: kukurydza, pieczywo czosnkowe, odżywka białkowa, steki, fasola, ziemniaki i pochrzyny. Ważący zwykle około 100 kilogramów dwumetrowiec z Alabamy zaznaczył, że nie jest żarłokiem i je po prostu tyle, by mieć wystarczająco dużo energii na treningi.

Dla 34-letniego Wildera sobotni pojedynek z Ortizem będzie dziesiątą obroną pasa World Boxing Council. W przypadku zwycięstwa 22 lutego "Bronze Bomber" po raz drugi zmierzyć ma się z Tysonem Furym (29-0-1, 20 KO). W Polsce walkę Wilder - Ortiz pokaże TVP Sport.