Deontay Wilder (42-2-1, 41 KO) zakomunikował wczoraj, że zamierza wrócić na ring. "Bronze Bomber" oświadczył, że do podjęcia takiej decyzji skłoniły go prośby ze strony kibiców.

- Swoją karierą pokazałem, że ekscytacja boksem kwitnie ale potrzeba do tego amerykańskiego czempiona - powiedział były mistrz wagi ciężkiej federacji WBC przy okazji ceremonii odsłonięcia swojej rzeźby w rodzinnej Tuscaloosie.

- Wracam, bo tego żąda publika i te głosy docierały do mnie zewsząd - od bezdomnych i od miliarderów. To niesłychane, że tylu ludzi zwróciło się do mnie, by przekazać mi, jak to jest ważne. Bez Amerykanina waga ciężka nie jest już tak ekscytująca. To amerykański ciężki jest gwarantem emocji i sprawia, że cała kasa idzie w ruch - dodał Wilder, który w swoim ostatnim występie został znokautowany przez Tysona Fury'ego.