Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 


Mistrz WBC wagi ciężkiej Deontay Wilder (38-0, 37 KO) nie ukrywa, że nie cieszy się ze zmiany rywala na galę zaplanowaną na 4 listopada na Brooklynie. "Bronze Bomber" pierwotnie boksować miał z Luisem Ortizem (27-0, 23 KO), jednak po dopingowej wpadce Kubańczyka ostatecznie skrzyżuje rękawice z obowiązkowym challengerem WBC Bermanem Stivernem (25-2-1, 21 KO).

- Muszę wykonać swoje zadanie. Niestety to jego przede mną postawiono. Nikt nie chce tej walki, nawet ja jej nie chcę, ale prawda jest taka, że ona musi się odbyć. On jest obowiązkowym pretendentem, więc nie mogę go ominąć, ludzie muszą się z tym pogodzić - mówi Wilder.

Deontay Wilder i Bermane Stiverne mieli już okazję bić się ze sobą w styczniu 2015 roku. Na punkty wygrał wówczas Amerykanin, odbierając rywalowi trofeum World Boxing Council. Stiverne do ringu z "Bronze Bomberem" wyjdzie jako obowiązkowy challenger WBC. 

Add a comment

Ten rok jest dla boksu wyjątkowy, najlepszy od lat. Dla wagi ciężkiej również. A przecież to jeszcze nie koniec. Jesienna ramówka zapowiada się naprawdę ciekawie.

Szkoda tylko, że nie dojdzie do walki Deontaya Wildera z Luisem Ortizem. Najgorsze w tym wszystkim, że znów rozmywa się sprawa odpowiedzialności za doping. Kubańczyk będzie się teraz wybielał tłumacząc, że ma nadciśnienie, stąd obecność zakazanych środków, a łagodny wymiar kadry tylko to potwierdza.

Taka walka z dopingiem (a właściwie jej brak) prowadzi donikąd. My też mamy takie przykłady z własnego podwórka. Za chwilę (21 października w Wieliczce) zobaczymy w ringu Michała Cieślaka, któremu karę skracano dwukrotnie, wraca Aleksander Powietkin i nikogo to nie dziwi. Ale doping to temat na inne opowiadanie, dziś o tym co nas czeka.

4 listopada w Nowym Jorku Ortiza zastąpi Bermane Stiverne i bardzo prawdopodobne, że obraz pojedynku będzie podobny do tego co widzieliśmy w styczniu 2015 roku, gdy dwumetrowy atleta z Alabamy odebrał mu tytuł.

Dla urodzonego na Haiti Stiverne’a to chyba ostatnia szansa, by zaistnieć jeszcze w wielkiej grze i zarobić trochę pieniędzy. Wszystko zależy od tego, czy wytrzyma pełny dystans. Jeśli nie da się znokautować i stawi czoło Wilderowi, to z pewnością jeszcze zobaczymy go w kasowych pojedynkach. Faworytem będzie obrońca tytułu, co do tego nie mam wątpliwości. Mistrz WBC wagi ciężkiej ma więcej atutów niż się niektórym wydaje. I myślę, że jest w stanie pokonać Stiverne’a przed czasem.

Pełna treść artykułu na Polsatsport.pl >>

Add a comment

Mistrz WBC wagi ciężkiej Deontay Wilder (38-0, 37 KO) twierdzi, że do jego unifikacyjnego pojedynku z czempionem WBA i IBF Anthonym Joshuą (19-0, 19 KO) powinno dojść w Stanach Zjednoczonych. Zdaniem "Bronze Bombera" Joshua obecnie cieszy się popularnością tylko w Wielkiej Brytanii.

- By wejść na poziom globalny, musisz sobie wyrobić nazwisko w Ameryce, a Joshua wcale nie jest tu tak popularny, jak ludzie sądzą - przekonuje Wilder. - UK [Wielka Brytania] jest rozmiarów Teksasu, jednego stanu w moim kraju, w którym na pewno nikt nie wie, kto to Joshua. 

- Moglibyśmy dać świetną walkę, ale on jest tu nieznany. Może to wielu rozczaruje, ale tak właśnie jest. Jeśli Joshua chce wejść na światowy poziom, musi zawalczyć ze mną w Ameryce, choć szczerze to dla mnie nie ma to znaczenia, gdzie ten pojedynek się odbędzie - dodaje Deontay Wilder. 

Add a comment

Mistrz świata WBC wagi ciężkiej Deontay Wilder (38-0, 37 KO) pali się do unifikacyjnej walki z czempionem WBA i IBF Anthonym Joshuą (19-0, 19 KO). "Bronze Bomber" twierdzi jednak, że jego brytyjski rywal unika konfrontacji.

- Nie wiem, co się dzieje z kategorią ciężką - mówi Wilder.  - Czytam kolejne artykuły, że Joshua mów, iż nie jest na mnie gotów mentalnie i fizycznie. Może to przeciągać do 2020, zanim się zbierze na odwagę. Chyba liczy na to, że ja się zestarzeję, ale szybko się stary nie zrobię!

- Jestem najbardziej unikanym ciężkim na świecie. Eddie Hearn twierdzi, że Joshua mnie znokautuje w trzy rundy. Więc niech da mu ze mną walczyć! Myślę, że Joshua albo się boi albo jest na koksie. Niech ten skur*** ze mną zawalczy. Czego się boi? - pyta niepokonany Amerykanin, który 4 listopada zmierzy się z Bermanem Stivernem (25-2-1, 21 KO).

Add a comment

Bermane Stiverne (25-2-1, 21 KO) jest dobrej myśli przed zaplanowaną na 4 listopada walką o pas WBC wagi ciężkiej z Deontayem Wilderem (38-0, 37 KO). Mistrzowska szansa i zarazem okazja do rewanżu za porażkę ze stycznia 2015 roku pojawiła się przed Haitańczykiem, gdy status pretendenta po dopingowej wpadce stracił Luis Ortiz.

- Jestem gotów do walki i chcę odebrać Wilderowi mój tytuł! Wszyscy wiemy, że w poprzedniej walce miał sporo szczęścia i uniknął tarapatów, ale teraz będzie inaczej. To była moja wina, ale wyciągnąłem wnioski ze swoich błędów. 4 listopada Wilder poczuje ból, który wtedy ja czułem! - odgraża się "B.WARE".

Pierwsza konfrontacja Wildera ze Stivernem zakończyła się wyraźnym zwycięstwem punktowym Amerykanina (118-109, 119-108, 120-107). Dla Haitańczyka była to pierwsza obrona mistrzowskiego pasa. 

Add a comment

Mistrz świata WBC wagi ciężkiej Deontay Wilder (38-0, 37 KO) stara się szukać pozytywów w fakcie, że po dyskwalifikacji za doping Luisa Ortiza 4 listopada będzie musiał ostatecznie zaboksować z Bermanem Stivernem (25-2-1, 21 KO).

- Stiverne chciał tej walki, to ją dostanie - mówi "Bronze Bomber". - Stanie się to, co ma się stać. Proście, a będzie wam dane. Ja przynajmniej zaliczę obowiązkową obronę i będę miał ją z głowy. 

- W pierwszej walce ze Stivernem złamałem rękę w trzeciej rundzie i mimo wszystko dominowałem w ringu, choć walka potrwała cały dystans. Tym razem będzie inaczej i nie skończy się to dla niego dobrze - odgraża się olbrzym z Alabamy i dodaje: - Stiverne zapłaci mi za to, że Ortiz nawalił!

Add a comment

Telewizja Showtime potwierdziła w oficjalnym komunikacie prasowym, że 4 listopada na gali w Barclays Center na Brooklynie mistrz świata WBC wagi ciężkiej Deontay Wilder (38-0, 37 KO) zmierzy się z Bermanem Stivernem (25-2-1, 21 KO).

Rywalem Wildera pierwotnie miał być niepokonany Luis Ortiz (27-0, 23 KO), jednak u Kubańczyka badania agencji antydopigowej VADA wykazały obecność dwóch zabronionych diuretyków i "King Kong" stracił swoją mistrzowską szansę.

Wilder i Stiverne mieli już okazję skrzyżować ze sobą rękawice w styczniu 2015 roku. Na punkty wygrał wówczas Amerykanin, odbierając rywalowi trofeum World Boxing Council. Stiverne do ringu z "Bronze Bomberem" wyjdzie jako obowiązkowy challenger WBC. 

Add a comment

Mauricio Sulaiman, prezydent federacji WBC poinformował na corocznym zjeździe World Boxing Council, że kolejnym rywalem mistrza świata wagi ciężkiej Deontaya Wildera (38-0, 37 KO) będzie Bermane Stiverne (25-2-1, 21 KO). "Bronze Bomber" wróci na ring 4 listopada na gali w Nowym Jorku i to właśnie wtedy miałoby dojść do tego pojedynku.

Wilder ma już na koncie jedną wygraną ze Stivernem. Amerykanin wygrał z Haitańczykiem jednogłośnie na punkty z styczniu 2015 roku, jednak Stiverne do dzisiaj pozostaje jedynym pięściarzem, który przeboksował z Wilderem pełen dystans.

Początkowo Amerykanin miał w listopadzie skrzyżować rękawice z Luisem Ortizem, jednak Kubańczyk zaliczył kolejną w swojej karierze wpadkę dopingową i prawdopodobnie już nie wróci do boksu.

Add a comment

Mistrz świata WBC wagi ciężkiej Deontay Wilder (38-0, 37 KO) nie wierzy w tłumaczenia Luisa Ortiza (27-0, 23 KO), który złapany przez agencję antydopingową VADA na stosowaniu dwóch różnych zakazanych diuretyków oświadczył, że nielegalne w sporcie specyfiki stosował, by leczyć nadciśnienie. "Bronze Bomber" jest  przekonany, że jego niedoszły rywal środki odwadniające wykorzystywał dla zamaskowania mocniejszego "dopingu".

- Ten skur*** kłamie o lekarstwie na nadciśnienie. Tak w ogóle to po pierwsze powinien był zgłosić VADA, czym się leczy - zauważa wściekły Amerykanin. - Jeśli jego choroba była taka poważna, dlaczego o niej nie poinformował? Dlaczego nie powiadomił VADA, że bierze coś na nadciśnienie? Dlaczego to był taki sekret? Oritz to pier*** kłamca, wszyscy jesteście pier*** kłamcami i się mnie boicie!

- Leczysz nadciśnienie? Byłeś w szpitalu na kroplówce, żeby wypłukać to gówno z organizmu. Dlatego nie było cię na konferencji prasowej - oskarża "King Konga" Wilder, którego już trzeci rywal wpada na "koksie".

- Ja cały czas wszystkim powtarzam - jeśli się szprycujecie, dowiemy się o tym! Mam oczy i uszy wszędzie, na całym świecie, wiem kto to robi! Nie będę rzucał nazwiskami, ale naprawdę jestem teraz wściekły - wyznaje olbrzym z Alabamy.

Mimo dopingowej wpadki Deontaya Wildera nie odwołano zaplanowanego na 4 listopada występu Amerykanina. Nazwisko nowego challengera WBC powinno podane zostać już wkrótce.

Add a comment

W ciągu 48 godzin mamy poznać nazwisko nowego rywala mistrza świata WBC wagi ciężkiej Deontaya Wildera (38-0, 37 KO) - poinformował Lou DiBella, organizator zaplanowanej na 4 listopada gali w Nowym Jorku. Występ "Bronze Bombera" będzie główną atrakcją tej imprezy.

- Nawet przez chwilę nie pomyśleliśmy, żeby odwołać galę. Odbędzie się podczas niej także kilka innych świetnych walk, a jeśli chodzi o walkę wieczoru, to mamy kilka rozwiązań. Wkrótce podejmiemy decyzję i w ciągu dwóch dni będzie wszystko wiadomo. Szybkiego tempa działania oczekuje od nas także telewizja Showtime - tłumaczy DiBella.

Wilder miał w listopadzie boksować z Luisem Ortizem, jednak w organizmie Kubańczyka wykryto obecność niedozwolonych środków dopingujących. W tej sytuacji Amerykanin prawdopodobnie po raz drugi w karierze skrzyżuje rękawice z Bermane Stivernem, oficjalnym pretendentem do pasa World Boxing Council.

Add a comment

Szef WBC Mauricio Sulaiman zapowiada ekspresowe działanie w sprawie wykrycia w organizmie Luisa Ortiza (27-0, 23 KO) nielegalnych środków przed planowaną na 4 listopada walką z mistrzem wagi ciężkiej Deontayem Wilderem (38-0, 37 KO).

- Aktualnie czekamy na wypełnienie przez ekipę Ortiza formularza, który im przesłaliśmy. Będziemy praocwać w przyspieszonym trybie, bo do pojedynku zostało kilka tygodni i spoczywa na nas odpowiedzialność przez kibicami i zawodnikami.

Luis Ortiz przyłapany został na stosowaniu dwóch różnych zakazanych diuretyków, które używane być mogą do "wypłukania" dopingu. Kubańczyk twierdzi, że specyfiki stosował, by obniżyć zbyt wysokie ciśnienie krwi.

Add a comment

Wobec wpadki dopingowej Luisa Ortiza, mistrz świata WBC wagi ciężkiej Deontay Wilder (38-0, 37 KO) prawdopodobnie stoczy teraz rewanżową walkę z Bermane Stivernem (25-2-1, 21 KO). Pojedynek ma odbyć się 4 listopada na gali w Nowym Jorku.

Stiverne miał na tej samej imprezie boksować z Dominikiem Breazealem, ale ponieważ Haitańczyk jest oficjalnym pretendentem do pasa World Boxing Council, to obóz Wildera wykorzysta dopingową wpadkę Ortiza, żeby stoczyć obowiązkową obronę tytułu. 

Takie rozwiązanie pozostawiłoby bez rywala Breazeale'a, jednak natychmiast zareagował Eddie Hearn, promotor m.in. Dilliana Whyte'a, który zaproponował Amerykaninowi walkę z Anglikiem. Pojedynek miałby się odbyć 28 października w Cardiff na gali, której główną atrakcją będzie starcie Anthony'ego Joshuy z Kubratem Pulewem.

Add a comment

- Po tym co się dzieje z moimi rywalami, mogę powiedzieć, że nikt nie wzbudzał takiego strachu jak ja od czasu Mike'a Tysona - powiedział Deontay Wilder (38-0, 37 KO) po tym jak kolejny jego niedoszły rywal Luis Ortiz został przyłapany na stosowaniu niedozwolonych środków dopingujących. Dla Wildera to nie pierwszy taki przypadek w ostatnich kilkunastu miesiącach.

- Oni się po prostu mnie boją i próbują coś wziąć, żeby dodać sobie odwagi. Myślą, że będą wtedy lepsi i odbiorą mi mistrzowski pas, ale tak się nie stanie. Ortiz to dziw*a. Jeśli tylko będzie chciał, to skopię mu tyłek, nawet kiedy będzie świeżo po zażyciu sterydów - mówi Wilder.

Amerykanin w tym roku boksował tylko raz. Na ring ma wrócić 4 listopada, jednak na razie nie wiadomo, kto będzie jego rywalem. Wilder mimo wszystko chciałby walczyć z Ortizem, jednak szanse na to, że Kubańczyk zostałby takiego pojedynku dopuszczony przez lokalną komisję bokserską oraz amerykańską telewizję Showtime, są niewielkie. 

Add a comment

Mistrz świata WBC wagi ciężkiej Deontay Wilder (38-0, 37 KO) stwierdził, że pomimo dopingowej wpadki Luisa Ortiza (27-0, 23 KO), dalej jest gotowy na walkę z Kubańczykiem. Pojedynek pięściarzy miał być główną atrakcją gali planowanej na 4 listopada w Nowym Jorku.

- Biorę pełną odpowiedzialność za to, co może się wydarzyć. Wiem, że on bierze różne środki i próbuje walczyć nieczysto, ale mam to gdzieś. Jeśli jest taka możliwość, to chcę mimo wszystko walczyć z nim 4 listopada - oświadczył Wilder.

- Co by się nie wydarzyło, ja 4 listopada na pewno wracam na ring. Chcę, żeby mimo wszystko był to Ortiz, bo ukarzę go za jego brudne zagrywki. Jeśli nie będzie takiej możliwości, to poszukamy innego rywala - powiedział Amerykanin.

Add a comment

Mauricio Sulaiman, prezydent federacji WBC poinformował, że Deontay Wilder (38-0, 37 KO) też w ostatnich tygodniach był badany pod kątem obecności w jego organizmie niedozwolonych środków dopingujących. Wszystkie testy, którym został poddany Amerykanin, dały wynik negatywny.

Wilder miał wrócić na ring 4 listopada walką z Luisem Ortizem (27-0, 23 KO), który zaliczył drugą w swojej karierze wpadkę dopingową. Oficjalnych komunikatów jeszcze w tej sprawie nie wydano, ale pojedynek najpewniej zostanie odwołany.

Na razie nie wiadomo też, jakie będą dalsze plany Wildera. "Bronze Bomber", który dzierży tytuł mistrza świata WBC wagi ciężkiej, ostatni raz walczył w lutym, wygrywając przez techniczny nokaut z Geraldem Washingtonem.

Add a comment

Luis Ortiz (27-0, 23 KO) został przyłapany na stosowaniu nielegalnych środków dopingujących. Jego planowana na 4 listopada walka z mistrzem świata WBC wagi ciężkiej Deontayem Wilderem (38-0, 27 KO) została odwołana.

Pojedynek miał być główną atrakcją gali telewizji Showtime organizowanej w Nowym Jorku. Obóz Wildera rozpocznie teraz poszukiwania nowego rywala.

To nie pierwsza wpadka dopingowa Ortiza, dla którego może to oznaczać koniec kariery. 38-latek walczył na dopingu także we wrześniu 2014 roku z Lateefem Kayode. Wtedy zawieszono go na 9 miesięcy.

Add a comment

Mistrz świata WBC wagi ciężkiej Deontay Wilder (38-0, 37 KO) jest bardzo pewny siebie przed walką z Luisem Ortizem (27-0, 23 KO). Amerykanin zapowiada, że 4 listopada na gali w Nowym Jorku wygra przed czasem z Kubańczykiem.

- Kiedy już go znokautuję, to oczekuję, że wszyscy moi krytycy okażą mi szacunek. Jestem jedynym mistrzem świata z USA, to ja jestem najlepszy w tej wadze. Nikt nie jest ode mnie silniejszy fizycznie, mentalnie i duchowo - mówi Wilder.

- Walka na pewno nie potrwa pełnego dystansu. Myślę, że znokautuję go w trzy rundy, ale kto wie, czy 4 listopada nie wykończę go już w pierwszej rundzie - zapowiada "Bronze Bomber".

Wilder w tym roku stoczył tylko jedną walkę, wygrywając z Geraldem Washingtonem. Ortiz nie boksował od grudnia.

Add a comment

Luis Ortiz (27-0, 23 KO) będzie zdaniem Czytelników ringpolska.pl faworytem w zaplanowanej na 4 listopada walce z czempionem WBC wagi ciężkiej Deontayem Wilderem (38-0, 37 KO). 

Na wygraną niepokonanego Kubańczyka oddano 54 procent głosów. "Bronze Bombera" w roli faworyta widziało 46 procent uczestników ankiety.

Dla Deontaya Wildera starcie z Luisem Ortizem będzie teoretycznie najtrudniejszym bojem po wywalczeniu mistrzowskiego pasa. Kubańczyk, który w przeszłości dzierżył pas WBA Interim, po raz pierwszy zaboksuje o "prawdziwe" mistrzostwo świata.

Add a comment

Deontay Wilder (38-0, 37 KO) jest zdaniem bukmacherów faworytem w walce o mistrzostwo świata WBC wagi ciężkiej z Luisem Ortizem (27-0, 23 KO). Pojedynek odbędzie się 4 listopada na gali w Barclays Center na Brooklynie.

Aktualnie średni kurs na wygraną "Bronze Bombera" wynosi 1,5. Zwycięstwo "King Konga" obstawiać można przy przeliczniku 2,5. Kurs na remis to 34,0.

Dla Deontaya Wildera starcie z Luisem Ortizem będzie teoretycznie najtrudniejszym bojem po wywalczeniu mistrzowskiego pasa, co znajduje wyraźne odzwierciedlenie w typach bukmacherskich - dla porównania przed walką Wilder - Washington kursy wynosiły odpowiednio 1,06 i 10,00.

Sonda ringpolska.pl
Kto wygra walkę Deontay Wilder - Luis Ortiz?

Deontay Wilder
Luis Ortiz
Add a comment

Dla mieszkającego w pobliżu Miami Luisa Ortiza (27-0, 23 KO) musi ciągle trwać huragan, bo tym właśnie Kubańczyk tłumaczył brak swojej osoby na konferencji prasowej w Nowym Jorku zapowiadającej walkę z aktualnym mistrzem świata WBC podobnie jak on niepokonanym, Deontayem Wilderem (38-0, 37 KO). Dla kibiców najważniejsze, żeby "King Kong" był na ringu Barclays Center 4 listopada. Oto, co obaj pięściarze (Ortiz przez telefon, Wilder na żywo) powiedzieli podczas konferencji.

Deontay Wilder: Jestem najlepszy. Najtwardszy w mojej kategorii wagowej. Jestem w niej numerem jeden. Nie interesuje mnie, co robią inni, muszą ze mną wygrać. Kiedy go (Ortiza) znokautuję, oczekuję od was szacunku. Jestem jedynym amerykańskim mistrzem świata wagi ciężkiej. Nikt nie jest mocniejszy duchowo, fizycznie i mentalnie. Wszyscy się mnie boją. Jestem kimś, kto potrafi naprawdę nokautować. Łatwo kładę dorosłych facetów. Czwartego listopada Ortiz padnie. Już wiecie, kto będzie po nim. Chcę zunifikować wszystkie pasy. (...) Jesteśmy w Nowym Jorku, wiecie, co się dzieje w Nowym Jorku z King Kongiem. Plan jest taki sam, jak zawsze - wykorzystanie moich umiejętności. Ustawię go, poczekam na mój moment. Ortiz ma umiejętności, podoba mi się jego agresywny styl. To jeden z powodów, dla których go wybrałem. Chcę go pokonać, udowodnić, że jestem numerem jeden. Nie ma mowy, żeby walka potrwała pełen dystans. Myślę, że trzy rundy, ale jak przyjdzie 4 listopada, to może być i jedna.

Luis Ortiz: Nie mogę się doczekać. Chciałbym, żeby był już 4 listopada, żebym zrobił to, co do mnie należy. Wilder dużo gada. Denerwuje się, zapomina, którego będzie walka. Myślę, że zdecydował się na mnie, bo nie miał innego wyboru, nikogo innego. Spodziewam się, że w naszej walce będzie uciekał. Musi uważać co będzie mówił przed walką, bo później będzie zmykał. Powinien podpisać swój wyrok śmierci. Jestem zupełnie inny niż wszyscy z którymi się bił. Biję mocniej. Nauczę go nie zadzierać z Kubańczykami. Niektórzy sceptycy mówią o moim wieku... ale popatrzcie na Mayweathera. Ciągle mam swoją szybkość.

Stephen Espinoza, wiceprezydent Showtime Sports: Dwóch niepokonanych pięściarzy wagi ciężkiej: 65-0, 60 nokautów. To najlepsza walka, jaką można zrobić w wadze ciężkiej - nie ma co do tego żadnych wątpliwości. Jedymym sposobem, żeby mieć jednego mistrza świata, jest organizowanie walk najlepszych z najlepszymi. Nie możemy się doczekać bo coś takiego stanie się 4 listopada.

Add a comment

Deontay Wilder (38-0, 37 KO) od wielu lat spotyka się z zarzutem, że walczy z mało wymagającymi przeciwnikami. Mistrz WBC liczy, że po zakontraktowaniu pojedynku z unikanym przez najlepszych Luisem Ortizem (27-0, 23 KO) doczeka się wreszcie uznania ze strony wszystkich fanów wagi ciężkiej.

- Wielu ludzi twierdziło, że do tego pojedynku nie dojdzie, ale on się odbędzie. Chciałem, by ludzie traktowali mnie serio, wiem, że mam wielu fanów - mówił "Bronze Bomber" po wczorajszej konferencji prasowej w Nowym Jorku. 

- Ludzie mówią, że chcą zobaczyć określone walki  i tak dalej, ja to rozumiem. Ale gdy zrobię to, co zapowiadam, co będzie potem? Nie chcę słyszeć tłumaczeń, że Ortiz był stary i takich tam. Nie chcę, bo zanim doprowadziliśmy do tej walki, mówiono, że Ortiz to największy i najgroźniejszy gość na świecie. A teraz, gdy kontrakty są podpisane, już słyszę różne wymówki. Nie chcę tego! - tłumaczy Deontay Wilder.

Pojedynek Deontaya Wildera z Luisem Ortizem będzie główną atrakcją gali Showtime organizowanej 4 listopada w hali Barclays Center na Brooklynie.

Add a comment

Deontay Wilder (38-0, 37 KO) nie kryje, że obawia się o losy zaplanowanej na 4 listopada walki z Luisem Ortizem (27-0, 23 KO). Mistrz świata WBC wagi ciężkiej, którego pojedynki już dwukrotnie były odwoływane po dopingowych wpadkach przeciwników, dobrze pamięta, że Kubańczyka trzy lata temu zawieszono za stosowanie nandrolonu.

- Modlę się, by to się znów nie zdarzyło - mówi "Bronze Bomber". - Jeśli jednak on będzie coś brał, dowiem się o tym. Mam swoich ludzi na całym świecie. Będę wiedział, czy się szprycuje. Wielu ciężkich to robi. Ludzie o tym nie wiedzą, ale ja wiem. Nie jestem jednak od tego, by na nich kablować.

- Ja mógłbym już z Ortizem boksować lata temu, gdy po raz pierwszy pojawił się ten pomysł. Ale wszyscy wiemy, co się stało. Dlatego, Ortiz, nie spier*** tego! Nie bierz dopingu, bo będziemy cię sprawdzać. Nie spier*** tego mi i sobie, bo chcę udowodnić, że jestem najlepszy! - apeluje do rywala Deontay Wilder.

Add a comment

4 listopada na Brooklynie dojdzie do elektryzująco zapowiadającej się walki o pas WBC wagi ciężkiej pomiędzy Deontayem Wilderem (38-0, 37 KO) i Luisem Ortizem (27-0, 23 KO). Kubański pretendent do tytułu, choć nie jest tak wygadany jak jego rywal, emanuje pewnością siebie przed zbliżającym się starciem.

- Wilder dużo mówi o mnie i o naszej walce. Mi się nie chce tego słuchać, a sam nie jestem zbyt dobrym mówcą - stwierdził podczas dzisiejszej konferencji prasowej "King Kong".

- Ja wolę swoją kwestię wypowiedzieć w ringu i to właśnie zamierzam zrobić. Szanuję go, wiem, że bije mocno, ale i ja mocno biję. To będzie wspaniała walka. Nie mogę się już doczekać chwili, gdy wyjdę do ringu i go uciszę na oczach pełnej hali Barclays Center i widzów Showtime - powiedział Luis Ortiz, który po raz pierwszy w karierze zaboksuje o "pełne" mistrzostwo świata.

Add a comment

Dziś w Nowym Jorku odbyła się konferencja prasowa przed zaplanowaną na 4 listopada galą na Brooklynie, podczas której dojdzie do walki o pas WBC kategorii ciężkiej pomiędzy Deontayem Wilderem (38-0, 37 KO) i Luisem Ortizem (27-0, 23 KO). 

- Jestem najlepszy, jestem numerem 1 w wadze ciężkiej! - grzmiał z podium do zgromadzonych dziennikarzy broniący tytuły Amerykanin. - Wilder kontra Ortiz to będzie wielka walka, to będzie szalony pojedynek! Myślę o trzech rundach, ale to może się też skończyć w pierwszej. 

- Moi krytycy narzekali na mnie, a teraz stoję tutaj. Dolewajcie jeszcze oliwy do ognia, a ja skopię Ortizowi tyłek! Jestem najlepszy i najmocniejszy fizycznie i mentalnie, nikt nie ma w wadze ciężkiej tak nokautującej siły jak ja! Widzieliście już na filmie, co się stało King Kongowi w Nowym Jorku! - żartował "Bronze Bomber" czyniąc aluzję do pseudonimu ringowego przeciwnika. 

Ortiz na nowojorskie spotkanie z Wilderem nie doleciał, ale słowa rywala skomentował telefonicznie. - Wilder dużo gada, mówi, że mnie znokautuje w pierwszej czy trzeciej rundzie, a w ringu na pewno będzie uciekał - stwierdził niezwyciężony Kubańczyk.  

Add a comment

Z wielką ekscytacją anonsował na konferencji prasowej w Nowym Jorku Lou DiBella zaplanowaną na 4 listopada walkę o pas WBC wagi ciężkiej pomiędzy Deontayem Wilderem (38-0, 37 KO) i Luisem Ortizem (27-0, 23 KO). 

- To najtrudniejsza walka z najmocniejszym rywalem, jaką teraz Wilder mógł wziąć! - mówił promotor Amerykanina. - Ten facet jest mistrzem świata, uważa, że jest najlepszy i chce to udowodnić. On chce, aby cały świat wiedział, że on nie boi się nikogo i że jest najlepszym ciężkim globu. Jestem z niego dumny!

- Nikt nie chciał walczyć z Ortizem, jakoś nigdy nie słyszałem, że Anthony Joshua krzyczał: dajcie mi Ortiza! Nikt tak nie krzyczał - stwierdził organizator listopadowej gali, dodając: - Deontay zasługuje na szacunek. Kto inny zapłaciłby obowiązkowemu challengerowi [Bermane'owi Stiverne'owi - red.], żeby walczyć z kimś lepszym?!

Add a comment

Na dziś w Nowym Jorku zaplanowano konferencję prasową anonsującą zaplanowaną na 4 listopada galę Showtime, której główną atrakcją będzie walka o pas WBC wagi ciężkiej pomiędzy Deontayem Wilderem (38-0, 37 KO) i Luisem Ortizem (27-0, 23 KO).

Add a comment