Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 

Sobotnia wygrana Anthony'ego Joshuy (22-0, 21 KO) nie zrobiła wrażenia na Tysonie Furym (27-0, 19 KO), który nie był zachwycony postawą swojego rodaka w pojedynku z Aleksandrem Powietkinem. Fury swoimi spostrzeżeniami po walce na stadionie Wembley podzielił się w mediach społecznościowych.

- Myślę, że śmiało możemy założyć, że Joshua nigdy nie wyjdzie do walki ze mną. Nigdy. Kiedy zapytali go, z kim zaboksuje jeśli nie dojdzie do walki z Deontayem Wilderem, to wskazał na Dilliana Whyte'a. Mojego nazwiska nawet nie wspomniął, chociaż jestem linearnym mistrzem wagi ciężkiej - przekonuje Fury.

- Joshua jest wolny i przewidywalny. Jest silny, ale oni wszyscy są silni. To dla mnie jasne, że Joshua będzie za wszelką cenę mnie unikał. Sam na miejscu Joshuy zrobiłbym tak samo - mówi Anglik.

30-letni Anglik swoją kolejną walkę stoczy 1 grudnia w USA. Rywalem Fury'ego będzie mistrz świata WBC wagi ciężkiej Deontay Wilder.