Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 


Bob Arum stoi na stanowisku, że ostatnie dyrektywy federacji WBC nie mają absolutnie żadnego wpływu na to, czy i kiedy dojdzie do rewanżowego starcia o mistrzowski pas kategorii ciężkiej pomiędzy Deontayem Wilderem (40-0-1, 39 KO) i Tysonem Furym (27-0-1, 19 KO).

- Przetarg [planowany przez WBC] nic nie zmienia - powiedział nowy współpromotor Fury'ego w rozmowie z boxingscene.com. - WBC chce tej walki? Powodzenia! My jednak nie potrzebujemy ich do ustalania wysokości gaż. To wyniknie w toku negocjacji.

Szef grupy Top Rank nie przywiązuje też większej wagi do daty 18 maja, która od kliku tygodni wymieniana była w kontekście rewanżu Wilder - Fury.

- 18 maja to nie jest żaden magiczny dzień. To po prostu jeden z dni w roku. Jeśli do tej walki będzie miało dojść, to czemu na przykład nie w czerwcu? - zapytał retorycznie Arum dodając: - To samo z lokalizacją. Las Vegas oczywiście byłoby dobre, ale są też inne miejsca. O tym wszystkim będziemy myśleć, gdy walka będzie pewna.