Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 


Tyson Fury (29-0-1, 20 KO) przyznał w rozmowie z Talk Sport, że przed pierwszą walką z czempionem WBC wagi ciężkiej Deontayem Wilderem (40-0-1, 40 KO) miał poczucie, że nikt nie wierzy w jego zwycięstwo.

- Byłem wtedy tłustą świnia, wracałem po dwóch i pół latach przerwy, zgubiłem 60 kilo, miałem myśli samobójcze - wspominał "Król Cyganów". - Ja nigdy w siebie nie zwątpiłem, ale zwątpili we mnie ludzie, którzy wierzyli we mnie przez całą karierę. Każdy z nich, w tym tata, bracia i żona .

- Nie sądzę, by nawet mój trener wierzył, że mogę wygrać. Tata nie odzywał się do mnie przez pięć tygodni na obozie treningowym, bo był przekonany, że zostanę ciężko znokautowany. Powiedział mi wtedy: "Nieważne, ile zarobisz, to nie jest warte tych pieniędzy, możesz skończyć na wózku, synu!" - przyznał Fury.

Walka Tysona Fury'ego z Deontayem Wilderem zakończyła się ostatecznie remisem. Do drugiego starcia pięściarzy dojść ma 22 lutego.