Bob Arum nie jest do końca przekonany, czy powrót między liny 53-letniego Mike'a Tysona może okazać się sukcesem finansowym.
- Myślę, że PPV mogłoby się sprzedać, ale nie postawiłbym na to swojej kasy. Miliony ludzi straciły teraz pracę [w wyniku pandemii]. Czy będą skłonni zapłacić 80 dolarów za oglądanie 50-latka? Mam wątpliwości - zastanawia się szef grupy Top Rank.
Słynny promotor chętnie podjąłby się natomiast organizacji show z udziałem "Żelaznego" i promowanego przez siebie czempiona WBC wagi ciężkiej Tysona Fury'ego (30-0-1 KO), choć jednocześnie zaznacza, że nie widziałby się przy takim przedsięwzięciu w roli inwestora.
- Podoba mi się pomysł pokazowej walki Fury'ego z Tysonem, gdyby dochód poszedł na cele charytatywne. Nie sfinansowałbym tego, ale włożył w to swoją pracę - deklaruje Bob Arum.