Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 

Ricky Hatton zaczyna powoli wątpić, czy hitowo zapowiadająca się walka o bezdyskusyjne mistrzostwo świata wagi ciężkiej pomiędzy Tysonem Fury (30-0-1, 21 KO) i Anthonym Joshuą (24-1, 22 KO) dojdzie do skutku. 

- Ten pojedynek wydaje się być teraz dalej niż kiedykolwiek - stwierdził w wywiadzie dla dziennika Metro słynny "Hitman". - Co się może teraz zdarzyć? Wszystko się odsuwa i jako fan zastanawiam się czy, ta walka się w ogóle odbędzie. Jesteśmy na łasce losu. Tyson miał w przeszłości dobrze udokumentowane problemy z depresją, zdrowiem psychicznym, z alkoholem i narkotykami. Pamiętam, jak Tyson powiedział mi kiedyś, że chce kilku walk na przetarcie, potem Wildera, Joshuę i kończy. 

- Joshua jest młodszy od Fury'ego, ma jeszcze dużo czasu, jest sportowcem 24 na 7. Wiem, że Tyson teraz też jest atletą 24 na 7, ale wyrządził swojemu organizmowi kiedyś dużo szkody. On chce po prostu wyjść do ringu i pokazać, że jest najlepszy na świecie. Im więcej mija czasu, tym bardziej obawiam się, że Tyson w końcu powie: pieprzę to! - powiedział Hatton.

Do starcia Fury'ego z Joshuą dojść miało 14 sierpnia, jednak walce w ostatniej chwili stanął na przeszkodzie wyrok sądu arbitrażowego nakazujący "Królowi Cyganów" pojedynek z Deontayem Wilderem (42-1-1, 41 KO), planowany na 9 października. Najbliższy możliwy termin unifikacji Fury - Joshua (o ile obaj Brytyjczycy nie stracą wcześniej swoich pasów) to pierwsza połowa 2022 roku.