Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 

Tyson Fury (32-0-1, 23 KO) nie spodziewa się zbyt wielu pochwał ze strony kibiców, jeśli uda mu się pokonać Oleksandra Usyka (20-0, 13 KO) w boju o miano najlepszego ciężkiego globu.

- Gdy rozwalę Usyka, będą mówić, że był za mały i że to był mismatch, że nigdy nie był godnym rywalem dla Tysona. Ale ja będę dalej robił swoje - stwierdził "Król Cyganów" w wywiadzie dla Queensberry Promtoions.

Walka Fury'ego z Usykiem planowana jest wstępnie na przełom lutego i marca. Wcześniej jednak, 3 grudnia w Londynie, Brytyjczyk musi wygrać z Dereckiem Chisorą (33-12, 23 KO).