Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 


Tyson Fury (32-0-1, 23 KO) jest zdecydowanym faworytem sobotniej potyczki z Derekiem Chisorą (33-12, 23 KO), z którym w przeszłości już dwukrotnie wygrywał, jednak przekonuje, że nie zamierza lekceważyć swojego rodaka.

- Od czasu naszej ostatniej walki minęło dużo czasu i obaj zmieniliśmy się jako pięściarze - mówi "Król Cyganów". - Jeśli chodzi o Chisorę, to zawsze wiesz, czego się spodziewać - daje dobre walki, zawsze idzie do przodu. I ja też. Tu się może wydarzyć wszystko, to jest waga ciężka!

- Goście, którzy ostatnio walczyli z Chisorą - Parker, Usyk, Pulew - to są zawodnicy z top-10, nawet top-5 i żaden nie potrafił go znokautować, więc jeśli mi się uda, to będzie to mocny sygnał, że tak się to powinno robić! A Chisora na pewno wyląduje na deskach! - twierdzi czempion WBC wszech wag i dodaje: - Ja nigdy nie unikałem wyzwań, walczyłem z najmocniej bijącym bokserem w historii jego kraju, walczyłem z mistrzem Kliczką w Niemczech, jestem gotów na każdego, nigdzie się nie wybieram, dawać ich!