Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 

Leonard Ellerbe wyśmiał ostatnie deklaracje Tysona Fury'ego (29-0-1, 20 KO), który oświadczył, że Deontay Wilder (41-0-1, 40 KO) nie może się z nim równać pod względem popularności w Stanach Zjednoczonych.

- On chyba oszalał! Musi jeszcze odczuwać skutki wstrząsu mózgu po dwunastej rundzie z Wilderem - wypalił dyrektor zarządzający Mayweather Promotions, komentując słowa "Króla Cyganów" w rozmowie z Fighthype.com. - Fury nawet nie zbliżył się do poziomu Wildera. Jego popularność nawet spadła po pojedynku z Wallinem. Teraz Deontay będzie musiał wziąć na siebie promocję rewanżu, tak jak to było za pierwszym razem.

- Fakty są takie, że Fury nie tylko nie jest popularniejszy od Wildera, ale ponadto jego ostatnie dwie walki to były finansowe klapy. W sumie sprzedano na nie mniej niż 8 tysięcy biletów, a na ostatnią tak naprawdę więcej rozdano niż sprzedano. W hali było pusto - stwierdził Ellerbe, dodając: - W Stanach cyrk się nie sprzedaje. Fury to bardzo dobry pięściarz, ale wygadywać, że jest w USA popularniejszy od Wildera? Wynocha z tymi kłamstwami do UK! Możliwości są dwie: albo on jeszcze odczuwa ciosy z dwunastej rundy z Wilderem albo jego ekipa go okłamuje.

Do rewanżowego pojedynku Tysona Fury'ego z Deontayem Wilderem dojść ma 22 lutego. Pierwszy pojedynek niepokonanych dwumetrowców zakończył się remisem.

Add a comment

Szykujący się do czwartkowego występu na gali WWE Tyson Fury (29-0-1, 20 KO) uważa, że Deontay Wilder (41-0-1, 40 KO) nie dorównuje mu popularnością nawet w swojej ojczyźnie.

- Ja już teraz mam więcej amerykańskich kibiców niż Wilder. Z jakiegoś powodu Wilder nie jest popularny w Ameryce i ludzie go tam nie lubią - ocenił "Król Cyganów", który 22 lutego ma zmierzyć się z "Bronze Bomberem" w rewanżowym pojedynku o pas WBC kategorii ciężkiej.

- On tylko wykrzykuje "Bomb Squad" i udaje, że ma jakąś osobowość, ale za tym nic nie stoi. On po prostu jest krzykaczem i tyle. Nie ma za tym żadnego intelektu, wygaduje jakieś przypadkowe rzeczy bez ładu i składu. Ja sam jestem "trash talkerem", ale czasem nie rozumiem, o co mu chodzi - dodał Tyson Fury.

Add a comment

Im bliżej planowanego na luty rewanżu z czempionem WBC wgai ciężkiej Deontayem Wilderem (41-0-1, 40 KO), tym więcej alternatywnych pomysłów na dalszą cześć swojej kariery ma Tyson Fury (29-0-1, 20 KO).

"Król Cyganów" już w najbliższy czwartek na wrestlingowej gali WWE stoczy reżyserowany pojedynek z Braunem Strowmanem. Wyobraźnia Brytyjczyka sięga jednak dużo dalej - Fury oznajmił w rozmowie ze Sky Sports, że rozważa spróbowanie swoich sił w MMA.

Co ciekawe, olbrzym z Manchesteru stwierdził, że do walki w oktagonie przygotować miałby go sam Conor McGregor, szykujący się do startu na gali UFC na początki przyszłego roku.

Add a comment

Tyson Fury (29-0-1, 20 KO) przyznał, że współpromujący go Frank Warren nie został zawczasu uprzedzony o tym, iż "Król Cyganów" wystąpi 31 października na wrestlingowej gali WWE.

- Chciałem, by była to dla niego wielka niespodzianka. Był wściekły, mówiąc szczerze. Powiedział: "To naprawdę zły pomysł, co będzie, gdy rozcięcia się ponownie otworzą?". Ja odparłem: "A co będzie, jak potrąci mnie autobus?" - wyznał z rozbrajającą szczerością Brytyjczyk w rozmowie z ESPNMMA.

Powodem do niezadowolenia dla Warrena był oczywiście fakt, że Fury na 22 listopada ma zakontraktowany rewanż z czempionem WBC Deontayem Wilderem (41-0-1, 40 KO). Warto jednak pamiętać, że "Gypsy King" za parę minut wyreżyserowanej "walki" w Arabii Saudyjskiej otrzymać ma 15 milionów dolarów, czyli 5 milionów więcej niż za pierwsze starcie z Wilderem.

Add a comment

Aż 15 milionów dolarów ma wynieść gaża linearnego mistrza świata wagi ciężkiej Tysona Fury'ego (29-0-1, 20 KO) za wrestlingową "walkę" z Braunem Strowmanem. Do pojedynku dojdzie 31 października na gali federacji WWE w Arabii Saudyjskiej.

Dla niepokonanego Brytyjczyka udział w gali zawodowych zapasów ma być elementem promocyjnym przed planowanym na 22 lutego rewanżem z czempionem WBC Deontayem Wilderem (41-0-1, 40 KO).

Jak się jednak okazuje, reżyserowany pojedynek z potężnym rywalem będzie również dla "Króla Cyganów" okazją do świetnego zarobku - Fury zainkasuje bowiem 5 milionów więcej niż za ubiegłoroczną konfrontację z "Bronze Bomberem".

Add a comment

22 lutego Tyson Fury (29-0-1, 20 KO) skrzyżować ma rękawice w rewanżowym pojedynku z czempionem WBC wagi ciężkiej Deontayem Wilderem (41-0-1, 40 KO). Póki co jednak "Król Cyganów" niespecjalnie jest pochłonięty myślami o drugim spotkaniu z "Bronze Bomberem". 31 października na gali WWE w Arabii Saudyjskiej Brytyjczyk zmierzy się w reżyserowanej "walce" z  Braunem Strowmanem.

- To jest coś, o czym marzyłem całe życie - mówi Fury. - Zawsze byłem fanem WWE i teraz dostałem życiową szansę.

- W Arabii Saudyjskiej pozostanę niepokonany, znokautuję Brauna Strowmana. Czeka go spotkanie z facetem z najszybszymi rękami w boksie! - odgraża się dwumetrowiec z Manchesteru.

Tymczasem już niebawem będzie miała premiera autobiografii Tysona Fury'ego pt. "Behind the mask" opowiadającą m.in. o walce Wyspiarza z depresją.

Add a comment

Frank Warren przyznał, że jest zaniepokojony informacjami o planowanej na 31 października na wrestlingowej gali WWE w Arabii Saudyjskiej walce Tysona Fury'ego (29-0-1, 20 KO) z Braunem Strowmanem. Zdaniem promotora Brytyjczyka nawet występ w reżyserowanym pojedynku wiąże się z ryzykiem odnowienia kontuzji, której "Król Cyganów" nabawił się w starciu z Otto Wallinem.

- Jego rozpoznawalność rośnie, on robi swoim promotorom dużą przysługę, pokazując się na WWE, ale szczerze to nie podoba mi się ryzyko otworzenia się rany - powiedział Warren, który chciałby aby jego zawodnik 22 lutego do rewanżu z czempionem WBC wagi ciężkiej Deontayem Wilderem (41-0-1, 40 KO) wyszedł w pełni zdrowy.

- Tyson zawsze chadza swoimi drogami, ale to bez wątpienia jest ryzykowne. Ja wolałbym, żeby on tej walki w WWE nie toczył, jednak tutaj chodzi o jego popularność, a on jest naturalną gwiazdą wrestlingu - stwierdził brytyjski promotor, dodając: - Już wyczekuję telefonu od Tysona, że skończył już z tym WWE.

Add a comment

W piątek w Las Vegas odbędzie się konferencja prasowa, podczas której zostanie oficjalnie ogłoszona walka z udziałem Tysona Fury'ego na gali WWE. Anglik ma zmierzyć się z Braunem Strowmanem na gali Crown Jewel, która odbędzie się 31 października w Arabii Saudyjskiej.

Fury w ostatnich dniach dwukrotnie pojawiał się na imprezach organizowanych przez największą na świecie federację zawodowego wrestlingu. Anglik nie jest pierwszym pięściarzem na galach WWE. Przed nim na taki krok decydowali się m.in. Floyd Mayweather, Evander Holyfield czy Mike Tyson.

Podczas październikowej gali ma także dojść do walki dwóch byłych mistrzów UFC wagi ciężkiej. Brock Lesnar, który występu na galach WWE od wielu lat stoczy pojedynek z Cainem Velasquezem.

Add a comment

 

Były mistrz świata wagi ciężkiej Tyson Fury (29-0-1, 20 KO) ponownie pojawił się na gali WWE. Tym razem Anglik wszedł do ringu, gdzie domagał się przeprosin od Brauna Strowmana, z którym starł się kilka dni wcześniej, obserwując galę w roli widza.

Pomiędzy Furym i Strowmanem doszło do bójki, którą najpierw próbowali rozdzielić sędziowie, a później inni zawodnicy WWE. Konflikt pomiędzy zawodnikami ma być dalej budowany, a wszystko powinno zakończyć się walką.

Fury w ten sposób stara się budować popularność w Stanach Zjednoczonych, gdzie stoczył dw aostatnie bokserskie pojedynki. To także sposób na wypromowanie jego rewanżowej walki z Deontayem Wilderem, która ma się odbyć 22 lutego w USA.

Add a comment

Jorge Capetillo, cutman Tysona Fury'ego (29-0-1, 20 KO) w walce z Otto Wallinem (20-1, 13 KO), stwierdził w rozmowie z World Boxing News, że choć istnieje ryzyko, że zabliźniona rana z pojedynku z Wallinem może otworzyć się ponownie w planowanym na 22 lutego rewanżu z Deontayem Wilderem (41-0-1, 40 KO), to "Król Cyganów" wcale nie musi zmieniać swoich sportowych planów.

- Oczywiście, zawsze jest obawa, ale to rozcięcie wygoi się bardzo dobrze - ocenił Capetillo. - Mając taką bliznę, trzeba się nią dobrze zajmować i mieć dobrą strategię na walkę, trzymać dystans. W takim układzie nie widzę żadnych problemów z walką. Zwłaszcza w przypadku takiego pięściarza jak Fury, który potrafi boksować.

- Moim zdaniem ta cała sytuacja uczyniła Tysona lepszy bokserem. Ma już na koncie deski, rozcięcia, był już w poważnych tarapatach. To dało mu doświadczenie, wolę zwycięstwa i pewność siebie. To go wzmocni fizycznie i psychicznie - dodał cutman Fury'ego.

Add a comment

 

Wygląda na to, że były mistrz świata wagi ciężkiej Tyson Fury (29-0-1, 20 KO) wkrótce zadebiutuje jako zawodnik zawodowego wrestlingu w największej na świecie organizacji WWE. Podczas piątkowej gali z serii Smackdown, Anglik zasiadł w pierwszym rzędzie i o mały włos nie doszło do jego bójki z Braunem Strowmanem.

W poniedziałek Fury ma pojawić się na kolejnej gali. Tym razem Anglik będzie przemawiał w ringu uzbrojony w mikrofon, co oznacza, że może dojść do oficjalnego ogłoszenia jego pojedynku ze Strowmanem na jednej z dużych gal WWE jeszcze w tym roku.

Występ Fury'ego w WWE ma być promocją rewanżowej walki z Deontayem Wilderem, która będzie w USA pokazywana w systemie Pay-Per-View przez telewizje FOX oraz ESPN. Do tego pojedynku ma dojść 22 lutego w Las Vegas.

Add a comment

Wszystkie testy antydopingowe, którym zostali poddani Tyson Fury (29-1, 20 KO) i Otto Wallin (20-0, 13 KO) przed oraz po walce dały wynik negatywny. Pojedynek Brytyjczyka ze Szwedem był główną atrakcją gali organizowanej 14 września w Las Vegas.

Pięściarze byli sprawdzani niezapowiedzianymi testami, które nie wykazały żadnych nieprawidłowości. Walka zakończyła się jednogłośnym zwycięstwem punktowym Anglika, który niemal od początku pojedynku boksował z rozciętym prawym łukiem brwiowym.

Po końcowym gongu Fury trafił do szpitala, gdzie założono mu blisko 50 szwów. Brytyjczyk na ring ma wrócić 22 lutego, kiedy planowany jest jego rewanż z mistrzem świata WBC wagi ciężkiej Deontayem Wilderem.

Add a comment

22 lutego dojść ma do rewanżowej walki Tysona Fury'ego (29-0-1, 20 KO) z Deontayem Wilderem (41-0-1, 40 KO). Termin rewanżu może ulec jednak zmianie, jeśli okaże się, że głębokie rozcięcia w okolicy oka, jakich Brytyjczyk nabawił się w pojedynku z Otto Wallinem, nie zdołają się zaleczyć odpowiednio wcześnie. Trener "Króla Cyganów" Ben Davison twierdzi, że rany goją się dobrze, choć nie chce ostatecznie przesądzać, czy pojedynek nie zostanie ostatecznie przesunięty.

- Zaangażowanych jest w to wiele osób - tłumaczy Davison w wywiadzie dla Sky Sports. - Jeśli chodzi o rozcięcia, to nie jestem tutaj ekspertem więc  wolę powstrzymać się od komentarzy. Oczywiście Tyson to wojownik i jeśli tylko będzie w 100 procentach zdrowy, to będzie chciał boksować. Jeśli chodzi natomiast o gotowość Wildera [który 23 listopada zmierzy się jeszcze z Luisem Ortizem], to tej daty chciała telewizja, więc nie mam nic do dodania.

- Te rozcięcia, które widziałem u Tysona, to były najgorsze rozcięcia, z jakimi się spotkałem. I to dwa. Co prawda to większe wyglądało gorzej, ale to to mniejsze na powiece przeszkadzało bardziej. Tyson jest jednak wybrykiem natury i to wszystko goi się na nim szybko - dodaje szkoleniowiec linearnego czempiona wagi ciężkiej.

Tyson Fury już kilka dni temu poinformował, że wrócił już na salę treningową. W opinii lekarzy pierwsze zajęcia stricte bokserskie Brytyjczyk będzie mógł rozpocząć na początku listopada.

Add a comment

Były mistrz świata wagi ciężkiej Tyson Fury (29-0-1, 20 KO) poinformował, że wrócił już na salę treningową i nie odczuwa skutków walki z Otto Wallinem. Pojedynek Brytyjczyka ze Szwedem odbył się 14 września w Las Vegas.

Niemal od początku walki, Fury boksował z rozciętym prawym łukiem brwiowym. Po finałowym gongu Brytyjczyk trafił do szpitala, gdzie na jego uraz nałożono blisko 50 szwów. Kontuzja byłego czempiona królewskiej dywizji szybko jednak się goi.

- Jestem uzależniony od treningu, już mam za sobą zajęcia na sali treningowej. Czuję się świetnie, moje rozcięcie szybko się goi, a jak tak naprawdę nigdy nie czułem się lepiej - mówi Fury.

Na ring Anglik wróci dopiero w przyszłym roku. 22 lutego w Las Vegas ma dojść do jego rewanżowej walki z mistrzem świata federacji WBC Deontayem Wilderem.

Add a comment

Zaledwie 3,5 tysiąca biletów sprzedano na walkę linearnego mistrza świata wagi ciężkiej Tysona Fury'ego (29-0-1, 20 KO) z Otto Wallinem (20-1, 13 KO). Pojedynek odbył się 14 września w hali T-Mobile Arena w Las Vegas.

Zyski ze sprzedaży wejściówek wyniosły około 1 miliona dolarów. Łącznie w T-Mobile Arena, która w przypadku imprez bokserskich może pomieścić 18-20 tysięcy kibiców, występ "Króla Cyganów" oglądało niespełna 8 tysięcy widzów (około 4 tysięcy biletów trafiło za darmo do sponsorów i partnerów imprezy).

Na poprzednią walkę Fury'ego w Vegas, w czerwcu z Tomem Schwarzem, sprzedano 5,5 tysiąca wejściówek (zyski 0,9 miliona dolarów), a łączna widownia, z biletami rozdanymi, wyniosła 9 tysięcy.

Add a comment

Frank Warren pochwalił Tysona Fury'ego (29-0-1, 20 KO) za postawę w zwycięskiej walce z Otto Wallinem (20-1, 13 KO). Brytyjczyk wygrał pojedynek na punkty, mimo że od trzeciej rundy boksował z fatalną kontuzją łuku brwiowego.

- Występ Fury'ego był imponujący, mając na uwadze kontuzję oka. Wykonał świetną robotę, zwyciężając dużą przewagą punktową - stwierdził promotor "Króla Cyganów".

- Tyson odhaczył kolejny podpunkt na liście swoich umiejętności, jest najlepszym ciężkim globu - dodał Warren.

Tyson Fury na ring powrócić ma 22 lutego pojedynkiem z czempionem WBC Deontayem Wilderem (41-0-1, 40 KO). Amerykanin wcześniej uporać się będzie musiał z Luisem Ortizem (31-1, 26 KO).

Add a comment

Tyson Fury (29-0-1, 20 KO) pochwalił się na Instagramie swoją bogatą kolekcją pasów, która po zwycięskiej walce z Otto Wallinem wzbogaciła się o trofeum WBC Mayan. Wcześniej "Król Cyganów" sięgał po mistrzowskie trofea federacji WBO, WBA i IBF oraz magazynu "The Ring".

Add a comment

Mimo słabszego niż się spodziewano występu przeciw Otto Wallinowi Tyson Fury (29-0-1, 20 KO) zachował pozycję lidera rankingu kategorii ciężkiej magazynu "The Ring".

Fury, będący ostatnim posiadaczem mistrzowskiego pasa "The Ring" wszech wag (stracił go w wyniki braku aktywności), w zestawieniu najlepszych ciężkich "Biblii Boksu" wyprzedza Deontaya Wildera (41-0-1, 40 KO) i Andy'ego Ruiza Jr (33-1, 22 KO).

Ranking wagi ciężkiej "The Ring". 1. Tyson Fury, 2. Deontay Wilder, 3. Andy Ruiz Jr, 4. Anthony Joshua, 5. Dillian Whyte, 6. Luis Ortiz, 7. Aleksander Powietkin, 8. Joseph Parker, 9. Adam Kownacki, 10. Kubrat Pulew.

Add a comment

Niewiele brakowało, a błąd członków Sportowej Komisji Stanu Nevada (NSAC) mógł stać się przyczyną pierwszej zawodowej porażki Tysona Fury'ego (29-0-1, 20 KO).

Fury w trzeciej rundzie sobotniej walki z Otto Wallinem (20-1. 13 KO) doznał głębokiego rozcięcia nad łukiem brwiowym, które początkowo uznane zostało za efekt zderzenia głowami - taki komunikat przekazał do stolika sędziowskiego, jak również do obu narożników arbiter ringowy Tony Weeks. W takiej sytuacji po przerwaniu walki ze względu na kontuzję (po zakończeniu czwartego starcia) podliczano by punkty i zwycięzcę wyłoniono by na drodze punktowej decyzji technicznej.

Sęk w tym, że w międzyczasie po obejrzeniu powtórki wideo zajścia z trzeciej odsłony (NSAC dopuszcza analizę wideo od kilku miesięcy) skorygowano decyzję Weeksa i zapisano w protokole, że uraz powstał po prawidłowo zadanym ciosie. Niestety o zmianie kwalifikacji feralnego zajścia nie powiadomiono ekipy Fury'ego, która nie zdawała sobie sprawy, że zastopowanie boju z powodu kontuzji zakończy się porażką "Króla Cyganów" przez techniczny nokaut. Ben Davison o tym, że jego zawodnik, chcąc wygrać, musi dotrwać z mocno krwawiącymi ranami do ostatniego gongu (lub znokautować Wallina), dowiedział się dopiero podczas trwania piątej rundy od reportera ESPN Bernardo Osuny.

Szef NSAC Bob Bennett przyznał w środę w rozmowie z ESPN, że popełniono błąd, nie informując narożników o zmianie decyzji podjętej przez Tony'ego Weeksa i wyraził jednocześnie zadowolenie, że w obowiązkach wyręczył w tym wypadku komisję reporter ESPN.

Zachowanie dziennikarzy ESPN - Joe Tessitore i Bernardo Osuny - pochwalił także promotor Fury'ego Bob Arum, który stwierdził: - Ta decyzja - uderzenie głową czy prawidłowy cios - zmieniała tutaj wszystko, zatem powinno to zostać od razu wyjaśnione. Ringowy informację o uderzeniu głową przekazał narożnikom w dobrej wierze, ale po zmianie decyzji również powinien był powiadomić narożniki. ESPN miało powtórkę, Bennett ją widział, wszyscy widzowie ją widzieli, widzieli, że to był cios a nie główka. Wszyscy to wiedzieli oprócz zawodników, dlatego dla mnie Tessitore i Osuna są bohaterami.

Ostatecznie Tyson Fury mimo bardzo źle wyglądającego urazu dotrwał do końca walki i zwyciężył jednogłośnie na punkty. W szpitalu po pojedynku "Królowi Cyganów" założono 47 szwów.

Add a comment

Eddie Hearn skomentował w rozmowie ze Sky Sports zwycięski, choć dramatyczny, występ Tysona Fury'ego (29-0-1, 20 KO) przeciw Otto Wallinowi (20-1, 13 KO).

- Walki nie widziałem, bo akurat byłem w samolocie, ale po wylądowaniu zajrzałem w internet i zobaczyłem punktację i to rozcięcie - powiedział promotor Anthony'ego Joshuy. - Myślę, że w innym kraju te walka zostałaby zastopowana.

- Moim zdaniem w pojedynkach z takimi rywalami brakuje ci czasem motywacji, a Fury zdecydowanie nie wypadł dobrze, do tego doszła kontuzja. Sądzę, że z przeciwnikami takimi jak Wilder będzie boksował lepiej - ocenił Hearn, dodając: - Nie wiem, jaka go teraz czeka przerwa, nie wiem, czy będzie gotów na lutową walkę [z Wilderem], ale myślę, że i Wilder nie będzie gotów na luty. Spodziewam się jednak innego Fury'ego, jeśli zrobią rewanż z Wilderem.

Add a comment

Choć kontrakty na rewanżowy pojedynek o pas WBC wagi ciężkiej pomiędzy Deontayem Wilderem (41-0-1, 40 KO) i Tysonem Furym (29-0-1, 20 KO) są już podpisane, nie ma pewności, czy dwaj niepokonani giganci wyjdą do ringu - tak jak to zaplanowano - 22 lutego.

- Ta walka odbędzie się w przyszłym roku, ale oczywiście data będzie zależała od tego, czy oko Tysona będzie w zdrowe w 100 procentach, jeśli nie będzie, nie dopuszczę do tego pojedynku - mówi Frank Warren, promotor mocno pokiereszowanego w sobotniej walce z Otto Wallinem "Króla Cyganów".

- Nie ma mowy, żebym pozwolił Fury'emu wyjść do ringu do takiej walki, jeżeli nie będzie zdrowy na 100 procent - dodaje Warren, w którego opinii "Gypsy King" będzie mógł wznowić treningi nie szybciej niż za dwa miesiące.

Add a comment