Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 


Eddie Hearn w rozmowie z IFL TV ostro skrytykował Tysona Fury'ego (33-0-1, 24 KO), obwiniając go za coraz bardziej realne fiasko negocjacji na temat walki z Oleksandrem Usykiem (20-0, 13 KO). Szef Matchroom Boxing oświadczył, że "Król Cyganów" przecenia swoją wartość biznesową i oskarżył go o hipokryzję. 

- "Mi nie chodzi o kasę, zawalczę za darmo, jeśli bilety będą za darmo dla wszystkich kibiców!" - przypomniał niedawne deklaracje Fury'ego Hearn. - Pier***isz! Ty chcesz kasy, chcesz za dużo kasy! Nie jesteś aż taką gwiazdą, a ta walka nie jest tak duża jak myślisz!

- Jeśli chcecie pogadać o wielkich walkach o pasy wagi ciężkiej na Bliskim Wschodzie, to wiecie co? Tylko jeden facet je robi - Mua! Dwie mistrzowskie walki w Arabii Saudyjskiej i świetna karta w Abu Zabi! To jest chciwość! Jeśli chodzi ci o dorobek, jeśli chcesz być bezdyskusyjnym mistrzem, to bierzesz walkę za 50-60 milionów, a nie za 80, 100 czy 125, jak oczekujesz - dodał promotor Anthony'ego Joshu, komentując zachowanie czempiona WBC. 

Add a comment

Frank Warren w rozmowie z talkSPORT potwierdził impas w negocjacjach dotyczących walki o bezdyskusyjne mistrzostwo kategorii ciężkiej pomiędzy Tysonem Furym (33-0-1, 24 KO) i Oleksandrem Usykiem (20-0, 13 KO).

- Nie jesteśmy w tym momencie mądrzejsi niż byliśmy - ocenił promotor "Króla Cyganów", odpowiadając na pytanie o postępy w pertraktacjach. - Żeby pojedynek się odbył, musi być zgoda ze strony obu pięściarzy, a na razie jej nie mamy.

- Dysponuję określoną pulą pieniędzy i mogę zapłacić tylko tyle, ile mam. Jeśli ta kwota będzie za niska, to walki nie będzie - stwierdził Warren.

Add a comment

Zdjęcie. Mike Tyson i Tyson Fury

Tyson Fury (33-0-1, 24 KO) jest przekonany, że jest numerem wagi ciężkiej nie tylko w dzisiejszych czasach, ale dałby sobie radę także z najlepszymi w królewskiej dywizji z przeszłości.

- Wierzę, że mógłbym pobić każdego śmiertelnika z każdej bokserskiej ery, każdej dekady, każdego wieku. W walce jeden na jeden. Nigdy nie spotkałem do tej pory kogoś, kto mógłby mnie pokonać i nie zamierzam spotkać - ocenił czempion WBC w wywiadzie dla Foxify Trade.

Fury na ring powrócić ma 29 kwietnia w Londynie. Jeszcze niedawno wydawało się, że jego rywalem będzie Oleksandr Usyk (20-0, 13 KO), jednak rozmowy na temat pojedynku idą podobno ostatnio coraz trudniej.

Add a comment

Wygląda na to, że coraz mniej realne wydaje się doprowadzenie w kwietniu do walki o cztery pasy wagi ciężkiej pomiędzy Tysonem Furym (33-0-1, 24 KO) i Oleksandrem Usykiem (20-0, 13 KO). Frank Warren w rozmowie z SecondsOut przyznał, że nadal nie ma dla kibiców konkretnych wiadomości dotyczących negocjacji na temat hitowego starcia.

- Wiem, że ciągle powtarzam, że będę miał coś za kilka dni, ale naprawdę zawsze mam nadzieję, że za kilka dni się dogadamy - powiedział promotor "Króla Cyganów". - Czas nam ucieka i 29 kwietnia się zbliża i albo się zaraz porozumiemy albo będziemy musieli zamknąć temat. 

- Nie chcę wchodzić w detale, choć wiem, że ludzie chcieliby wiedzieć, co się dzieje, ale staramy się znaleźć jakieś rozwiązanie, chcielibyśmy zacząć sprzedawać bilety. Niestety wszystko okazało się trochę trudniejsze niż się spodziewaliśmy - dodał Warren.   

Add a comment

Tyson Fury (33-0-1, 24 KO) w rozmowie z Foxify Trade po raz kolejny docenił swojego wielkiego rywala Deontaya Wildera (43-2-1, 42 KO), z którym trzykrotnie wychodził do ringu.

- Wilder był moim najgroźniejszym przeciwnikiem. Każda z walk mogła zakończyć się dla mnie nokautem w każdej sekundzie. On znokautowął każdego człowieka, z którym boksował, poza mną i stawiam, że pobiłby każdego w wadze ciężkiej oprócz mnie - oświadczył "Król Cyganów".

Tyson Fury na ring powrócić ma wiosną. Być może zaboksuje 29 kwietnia z Oleksandrem Usykiem (20-0, 13 KO), choć ostatnio pojawiły się spekulacje, że mógłby jednak stoczyć pojedynek w Arabii Saudyjskiej.

Add a comment

Frank Warren w rozmowie z talkSPORT zapewnił, że nadal prowadzone są intensywne negocjacje dotyczące organizacji walki o cztery pasy kategorii ciężkiej pomiędzy Tysonem Furym (33-0-1, 24 KO) i Oleksandrem Usykiem (20-0, 13 KO). Do pojedynku miałoby dojść 29 kwietnia na stadionie Wembley w Londynie.

- Nadal nad tym pracujemy - powiedział promotor "Króla Cyganów". - Myślę, że w tym tygodniu wszystko się rozstrzygnie, w jedną lub drugą stronę. Mam nadzieję, że uda nam się dogadać i przysięgam, że staramy się z całych sił.

- Tyson chce zaboksować pod koniec kwietnia, więc pracujemy i liczymy na to, że w przeciwnym narożniku stanie Usyk - dodał Warren. 

Nie jest tajemnicą, że kością niezgody pomiędzy obozami Fury'ego i Usyka jest kwestia wysokości gaż dla pięściarzy. Ekipa Brytyjczyka nie zgadza się na podział 50 do 50.

Add a comment

Przedłużają się negocjacje w kwestii organizacji walki o cztery pasy wagi ciężkiej pomiędzy Tysonem Furym (33-0-1, 24 KO) i Oleksandrem Usykiem (20-0, 13 KO). Ekipa "Króla Cyganów", która przelicytowała wcześniej przy okazji rozmów na temat pojedynku w Arabii Saudyjskiej w przypadku walki na londyńskim stadionie Wembley (a taka opcja jest teraz na tapecie) nie chce zgodzić się na równy podział gaż.

- Usyk nie równa się Tysonowi, musi się podporządkować i wtedy dostanie walkę. Jeśli nie uszanuje Tysona, nic z tego nie będzie. To Tyson jest stroną A, a Usyk nie jest wart podziału 50 na 50, on nawet nie wyprzedałby O2 Arena - stwierdził w rozmowie z ID Boxing ojciec czempiona WBC John Fury.

Według ostatnich ustaleń Tyson Fury na ring powrócić ma 29 kwietnia, bez względu na to, czy jego rywalem będzie Oleksandr Usyk czy inny pięściarz.

Add a comment

Długo wyczekiwana autobiografia Tysona Fury’ego już w Polsce. Wydawnictwo SQN uruchomiło przedsprzedaż książki „Na gołe pięści”, w której wielki mistrz wagi ciężkiej znów zabiera nas do swojego świata i opowiada o tematach, jakich jeszcze nie poruszał.

Książka jest dostępna tutaj: http://bit.ly/3k3jdnD

Gdy pokonał Władimira Kliczkę, stał się niekwestionowanym mistrzem świata kategorii ciężkiej. Chwilę później był bliski samobójstwa. Wrócił z krainy mroku, by osiągnąć pięściarską nieśmiertelność, a dziś z perspektywy czasu opowiada o zwycięskiej walce z największymi demonami. - Tyson Fury ożywił wagę ciężką, sprawił, że znów jest atrakcyjna. Gdy mówi, że nie boi się samego diabła, że stanąłby z nim w ringu, gdyby ten rzucił mu wyzwanie, to mu wierzymy. Również w to, że spogląda diabłu w oczy, mierząc się na co dzień z pokusami, które dręczą go od lat. I o tym jest ta książka - przyznaje Janusz Pindera.

Przygotowania do fenomenalnych walk z Deontayem Wilderem, którymi żył cały bokserski świat. Kulisy historycznego pojedynku z Dillianem Whyte’m, który na stadionie Wembley oglądało 94 tysiące kibiców. Wychodzenie z problemów psychicznych, wielkie pieniądze, showbiznes i plany na przyszłość. Król Cyganów zawsze uwielbiał podgrzewać atmosferę, będąc szczerym, otwartym, zabawnym i refleksyjnym. Dokładnie taki jest w tej książce.

Fragment książki:

"Moje pięściarskie życie dzieli się na dwa okresy. Pierwszy z nich przypada na lata 2008–2015, w których nie dostrzegałem i nie rozumiałem towarzyszących mi demonów. Ciągnęły mnie w dół niczym worek pełen kamieni właśnie wtedy, gdy kroczyłem ku tytułowi mistrza świata w wadze ciężkiej. Druga część mojej kariery rozpoczęła się w roku 2018, po brutalnej walce o zdrowie psychiczne - którą zresztą toczę do dziś. Siłą woli udało mi się przezwyciężyć problemy i wrócić jako najbardziej widowiskowy pięściarz na świecie.

Większość książek na początku ma początek, a na końcu koniec. Pewnie w przypadku przeciętnych, masowych autorów takie rozwiązanie się sprawdza. Król Cyganów jest jednak pozytywną legendą i superbohaterem, dlaczego miałbym zatem przedstawiać moją historię w przeciętny, wielokroć powielany sposób? To właśnie dlatego ta książka zaczyna się od końca, a na pełną i nieocenzurowaną opowieść o mojej życiowej podróży przyjdzie kolej później. Historie, które tu znajdziesz, zaskoczą cię w najbardziej pozytywny sposób. Opowiem o blaskach drugiego okresu mojej kariery, omówię możliwość jej zakończenia, gdy ciągle jeszcze będę w topowej formie. Potem dokładnie wyjaśnię, jak wyglądały moje początki i jak w  2015 roku pokonałem ówczesnego mistrza świata wagi ciężkiej Władimira Kliczkę i zostałem gigantem boksu, by zaraz potem niemal wszystko stracić (na szczęście owo wszystko udało mi się odzyskać). Owszem, o depresji pisałem już w mojej pierwszej książce, "Tyson Fury. Bez maski", tylko że wtedy te doświadczenia były jeszcze bardzo świeże. Nadal zmagałem się z chorobą, od tamtej pory jednak zacząłem patrzeć inaczej zarówno na boks, jak i inne sprawy. Ponadto znalazłem się w punkcie, w którym pewne decyzje są nieuniknione - wiem, że moja kariera zawodowa ma się ku końcowi. To właśnie z tej perspektywy chciałbym wrócić wspomnieniami do wielu ważnych wydarzeń i walk, o których już pisałem. Mam nadzieję, że spodobają ci się te nowe przemyślenia i trochę nowych informacji.

Od dawna słynę z tego, że niczym się nie przejmuję, jestem najbardziej widowiskowym pięściarzem od czasów Muhammada Alego i najwybitniejszym zawodnikiem mojego pokolenia, chciałbym jednak z całą mocą podkreślić, że dla mnie boks zawsze był planem z ograniczoną perspektywą czasową. Sport? Tak. Lukratywna forma rozrywki? Jak najbardziej. Mam jednak świadomość, że wielu pięściarzom, którzy pozostają w ringu zbyt długo, dzieje się krzywda, poważna krzywda, a nie chcę, by coś takiego przytrafiło się mnie.

Istnieje również ryzyko, że moim dotychczasowym stylem życia skróciłem sobie karierę. Przez szmat czasu zdrowie i właściwe żywienie nie należały do moich priorytetów – między walkami mocno tyłem, a kiedy w 2015 roku załamałem się psychicznie, zacząłem chlać i się obżerać, sięgnąłem nawet po kokainę. Rok później podjąłem próbę skończenia z tym wszystkim. Wycelowałem moje ferrari w filar wiaduktu i wcisnąłem gaz do dechy, lecz w ostatniej chwili się rozmyśliłem i uniknąłem zderzenia  – dzięki Bogu. Gdy w końcu zacząłem szukać pomocy, zdiagnozowano u mnie zaburzenia afektywne dwubiegunowe, paranoję, stany lękowe i zaburzenia obsesyjno-kompulsyjne. Z czasem wydobyłem się z tego kryzysu, ale z problemami ze zdrowiem psychicznym zmagam się do dziś. Od czasu do czasu miewam myśli samobójcze, dzisiaj jednak wiem, co jest mi potrzebne, by utrzymać demony na bezpieczną odległość.

Add a comment

Czytaj więcej...

Arum: Fury ubija sparingpartnerów, przylatuje w sobotę

Bob Arum jest optymistą w kwestii możliwości zorganizowania walki o cztery pasy wagi ciężkiej pomiędzy Tysonem Furym (33-0-1, 24 KO) i Oleksandrem Usykiem (20-0, 13 KO).

Współpromujący "Króla Cyganów" szef grupy Top Rank w rozmowie z ID Boxing oświadczył, że jest już blisko zakontraktowania pojedynku, który miałby się odbyć 29 kwietnia na stadionie Wembley.

Wczoraj promotorzy Fury'ego i Usyka - Frank i George Warrenowie oraz Aleksander Krasiuk rozmawiali na temat super-walki w Londynie. Po spotkaniu Krasiuk napisał na Instagramie: "Królik vs Brzuszek bliżej niż kiedykolwiek".

Add a comment

Frank Warren jest optymistą w kwestii możliwości organizacji 29 kwietnia w Londynie walki o cztery pasy wagi ciężkiej pomiędzy Tysonem Furym (33-0-1, 24 KO) i Oleksandrem Usykiem (20-0, 13 KO).

- Jesteśmy bardzo, bardzo blisko finalizacji negocjacji. Bardzo, bardzo blisko - oświadczył w rozmowie z talkSPORT promotor "Króla Cyganów".

- Ludzie Usyka przylatują jutro i mam nadzieję, że będziemy mieli trochę informacji dla wszystkich. Jesteśmy blisko, by to dopiąć. Jutro spotykamy się z Alexem Krasiukiem, idziemy razem na mecz Arsenalu z Manchesterem. Liczę, że jak polejemy mu dużo wina, to domkniemy rozmowy - dodał Warren, zaznaczając przy okazji, że wbrew wcześniejszym doniesieniom opcja organizacji pojedynku w Arabii Saudyjskiej nie została jeszcze ostatecznie przekreślona.

Add a comment

Frank Warren, który ma obecnie w swojej grupie promotorskiej najmocniejszą grupę zawodników kategorii ciężkiej, chciałby doprowadzić niebawem do walki Tysona Fury'ego (33-0-1, 24 KO) z Joe Joycem (15-0, 14 KO). Wcześniej jednak obu pięściarzy czekają duże sportowe wyzwania - Joyce 15 kwietnia skrzyżuje rękawice z Zhangiem Zhileiem (24-1-1, 19 KO), zaś Fury (prawdopodobnie) 29 kwietnia stanie naprzeciw Oleksandra Usyka (20-0, 13 KO).

- Mamy ogromną nadzieję, że latem na Wembley zrobimy pojedynek Joyce'a z Furym na Wembley. Taki jest plan. Oczywiście jeśli Tyson odbierze pasy Usykowi, a Joe zrobi swoje 15 kwietnia - zadeklarował szef Queensberry Promotions.

Warto przypomnieć, że Fury, na którym styl boksowania Joyce'a robi duże wrażenie,  jest zdania, że "The Juggernaut" będzie dla niego bardziej wymagającym rywalem niż Usyk. 

Add a comment

29 kwietnia to nowa robocza data walki o cztery pasy wagi ciężkiej pomiędzy Tysonem Furym (33-0-1, 24 KO) i Oleksandrem Usykiem (20-0, 13 KO). Kto będzie górą? "Brzuszek" czy "Królik"?

Add a comment

Bob Arum przekonuje, że jedyną kwestią, która opóźnia oficjalne ogłoszenie walki o cztery pasy wagi ciężkiej pomiędzy promowanym przez niego Tysonem Furym (33-0-1, 24 KO) i Oleksandrem Usykiem (20-0, 13 KO), jest wybór gospodarza wydarzenia.

- Mocno nad tym pracujemy. Ten pojedynek się odbędzie. Teraz chodzi po prostu o to, gdzie i naprawdę tylko o to - zapewnił w rozmowie z IFL TV Arum.

W kontekście walki Fury - Usyk od wielu tygodni wymieniane są dwie lokalizacje - Arabia Saudyjska i Londyn. Z powodów finansowych preferowana jest pierwsza, zaś druga pozostaje opcją rezerwową. Aktualnie najbardziej prawdopodobny termin hitowego starcia to druga połowa kwietnia.

Add a comment

Tyson Fury (33-0-1, 24 KO) w rozmowie z talkSPORT oświadczył, że nie robi mu różnicy, gdzie odbędzie się jego walka z Oleksandrem Usykiem (20-0, 13 KO).

- Biję się za pieniądze, więc boksuję tam, gdzie jest kasa - stwierdził "Król Cyganów". - Czy to będzie Arabia Saudyjska, Hong Kong czy ogródek Dereca Chisory. 

- Robię to dla kasy. To moja praca - daję sobie obijać mózg za parę groszy. I to jest moja obsesja, gra bokserska na starych zasadach. Dlatego tak trudno mi odejść - dodał Brytyjczyk.

Wedle ostatnich informacji do starcia Fury'ego z Usykiem o cztery pasy wagi ciężkiej dojść ma pod koniec kwietnia w Arabii Saudyjskiej lub na stadionie Wembley w Londynie.

Add a comment

Deontay Wilder ma oryginalne spojrzenie na zapowiadające się szlagierowo starcie o cztery pasy wagi ciężkiej pomiędzy Tysonem Furym (33-0-1, 24 KO) i Oleksandrem Usykiem (20-0, 13 KO).

- To jest pojedynek 50 na 50. Wynik zależy od tego, kto będzie bardziej oszukiwał, tak to właśnie jest, zależy kto bardziej oszuka - stwierdził "Bronze Bomber" pytany o typ na bój o bezdyskusyjny czempionat w królewskiej dywizji.

Walka Fury - Usyk odbyć ma się w marcu lub kwietniu. Oficjalne ogłoszenie hitowej potyczki powinno nastąpić już niebawem.

Add a comment

W najbliższych dniach powinno się ostatecznie wyjaśnić, kiedy i gdzie w boju o cztery mistrzowskie pasy wagi ciężkiej skrzyżują rękawice Tyson Fury (33-0-1, 24 KO) i Oleksandr Usyk (20-0, 13 KO). Na tapecie są aktualnie dwie lokalizacje - Arabia Saudyjska i londyński stadion Wembley.

Promotorzy pięściarz na (podobno rekordową) ofertę finansową z Bliskiego Wschodu czekają do końca tego tygodnia. Jeśli propozycja się nie pojawi, Fury i Usyk zaboksują w Anglii. 

Tymczasem Bob Arum w rozmowie z Garethem A.Daviesem zasugerował, że gdyby jednak to Saudyjczycy zostali gospodarzami hitowego starcia, jego data mogłaby ulec zmianie (dotąd mówiło się o 4 marca). Według współpromotora "Króla Cyganów" pojedynek mógłby się wówczas odbyć "przed lub po Ramadanie", który w tym roku przypada na okres od 24 marca do 20 kwietnia.

Arum ma w ten weekend gościć w Londynie przy okazji gali Yarde - Beterbijew i spotkać się osobiście ze swoimi brytyjskimi partnerami - Frankiem i Georgem Warrenami, by ostatecznie dopiąć kwestię walki Fury - Usyk.

Add a comment

Tyson Fury (33-0-1, 24 KO) w rozmowie z SecondsOut oświadczył, że jeśli fiaskiem zakończą się negocjacje na temat unifikacyjnej walki z Oleksandrem Usykiem (20-0, 13 KO), to chętnie zmierzy się z byłym czempionem UFC wagi ciężkiej Francisem Ngannou.

"Król Cyganów" podał swoje warunki rywalizacji z Kameruńskim "Predatorem". Są następujące: walka na zasadach boksu, w 4-uncjowych rękawicach, w klatce, Mike Tyson jako sędzia. 

Pojedynek Fury - Usyk planowany jest wstępnie na przełom marca i kwietnia. Aktualnie promotorzy pięściarzy czekają na finansową ofertę organizacji starcia od inwestorów z Arabii Saudyjskiej.

Add a comment

W przyszłym tygodniu nastąpić ma oficjalne ogłoszenie walki o cztery pasy kategorii ciężkiej pomiędzy Tysonem Furym (33-0-1, 24 KO) i Oleksandrem Usykiem (20-0, 13 KO) - powiedział Sky Sports promotor Brytyjczyka Bob Arum.

- Obaj pięściarze już się na walkę zgodzili, jedyne pytanie dotyczy miejsca pojedynku - stwierdził szef grupy Top Rank, - Rozmawiamy z Bliskim Wschodem, bo podobno mogą zaproponować największe gaże w całej historii boksu. 

- Jeśli tak się stanie, to walka odbędzie się tam, bo kasa to kasa. Jeśli nie, obaj już się zgodzili na walkę wiosną na Wembley... Tak czy siak według mnie walka dojdzie do skutku, w ciągu pierwszych czterech miesięcy tego roku - dodał Arum.

Add a comment

Frank Warren w rozmowie z talkSPORT zdradził, że termin 4 marca jest już nieaktualny w kontekście walki o cztery pasy wagi ciężkiej pomiędzy Tysonem Furym (33-0-1, 24 KO) i Oleksandrem Usykiem (20-0, 13 KO).

Według szefa grupy Queensberry Promotions pojedynek odbędzie się na przełomie marca i kwietnia. Aktualnie obozy pięściarzy oczekują na ofertę zorganizowania mistrzowskiego starcia ze strony inwestorów z Arabii Saudyjskiej. Jeśli propozycja finansowa nie pojawi się do końca tego tygodnia, Usyk i Fury zmierzą się na stadionie Wembley.

Add a comment

Francis Ngannou, który w sobotę stracił mistrzowski pas wagi ciężkiej i kontrakt z federacją UFC chce sprawdzić się w boksie i bierze na celownik Tysona Fury'ego (33-0-1, 24 KO) i Anthony'ego Joshuę (24-3, 22 KO).

- Nie wiem, co teraz u Fury'ego, ale się dowiem. Wcześniej nie byłem w stanie zrobić nic konkretnego, ale teraz już mogę. Nadszedł więc ten czas! - powiedział potężnie bijący Kameruńczyk. 

Tyson Fury i Francis Ngannou byli już wcześniej przymierzani do ringowej konfrontacji. Mieli nawet okazję stanąć oko w oko między linami po walce Brytyjczyka z Dillianem Whytem. Póki co jednak "Król Cyganów" w planach ma unifikacyjny bój z Oleksandrem Usykiem (20-0, 13 KO).

Add a comment

Nieoczekiwanie na finiszu negocjacji na temat walki o bezdyskusyjne mistrzostwo kategorii ciężkiej pomiędzy Tysonem Furym (33-0-1, 24 KO) i Oleksandrem Usykiem (20-0, 13 KO) pojawiły się problemy natury finansowej. 

Bob Arum w rozmowie z Boxingscene oświadczył, że nie zgodzi się na równy podział gaż w przypadku gdyby pojedynek odbyć się miał na stadionie Wembley. gdyż przy takim scenariuszu niemal komplet przychodów ze sprzedaży 95 tysięcy biletów pochodził będzie od kibiców "Króla Cyganów".

Londyński stadion póki co jest opcją numer dwa dla walki Fury - Usyk, zarezerwowaną na wypadek fiaska rozmów z inwestorami z Arabii Saudyjskiej.

Add a comment

Występujący w kategorii ciężkiej Francis Ngannou został w sobotę pozbawiony mistrzowskiego pasa UFC i zwolniony z największej federacji MMA na świecie. Spekuluje się, że potężnie bijący Kameruńczyk mógłby w tym roku stoczyć pojedynek bokserski z czempionem federacji WBC Tysonem Furym (33-0-1, 24 KO).

O możliwej walce z Ngannou mówił w przeszłości wielokrotnie sam Fury, który z afrykańskim "Predatorem" spotkał się nawet oko w oko tuż po zwycięskim boju z Dillianem Whytem w kwietniu 2022. - Ja jestem mistrzem świata wagi ciężkiej w boksie, on jest mistrzem UFC. Jest w świetnej formie, popatrzcie na jego mięśnie! Zobaczymy, kto jest najstraszniejszym skur***m na tej planecie! - stwierdził wówczas "Król Cyganów".

Karierę pięściarską zdecydowanie odradza Ngannoou Tony Bellew. - On nie wytrwa w ringu z kimkolwiek, kto w boksie coś znaczy. Jest najlepszym ciężkim w MMA i powinien zostać przy swojej dyscyplinie - powiedział "Bombardier" z Liverpoolu, komentując sytuację byłego już czempiona UFC.

Add a comment

Szykujący się do kolejnego powrotu na ring Dave Allen w przeszłości miał okazję sparować z obydwoma obecnymi mistrzami świata wagi ciężkiej - Tysonem Furym (33-0-1, 24 KO) i Oleksandrem Usykiem (20-0, 13 KO). Na kogo postawiłby w walce unifiakcynej?

- Myślę, że wygra Fury - szczerze mówiąc, sądzę, że jest za duży - stwierdził "Biały Nosorożec" w wywiadzie dla Boxing UK. - Usyk jest znakomity, jednak nie jest zbyt duży, nie jest też najsilniejszy, więc sądzę, że Tyson go dopadnie.

- Obaj są niesamowici, to dwa największe talenty tego pokolenia w ciężkiej. Usyk jest wyjątkowy, ale Tyson to też bardzo wyjątkowy gość, ma te wibracje innych wielkich sportowców, którzy potrafią wszystko. Usyk to podobna liga, jednak nie można zapominać o różnicy gabarytów, a ta jest ogromna! - dodał Allen.

Pojedynek Fury'ego z Usykiem planowany jest wstępnie na 4 marca. Aktualnie obozy pięściarzy finalizują rozmowy na temat hitowego starcia, którego gospodarzem będzie prawdopodobnie Arabia Saudyjska.

Add a comment