Zunifikowany mistrz świata kategorii ciężkiej, Władymir Kliczko (56-3, 49 KO) swój kolejny pojedynek stoczy najprawdopodobniej 10 grudnia z byłym czempionem kategorii cruiser, Jeanem Marc'em Mormeckiem.

Ukrainiec nie ukrywa jednak, iż obecnie najbardziej interesująca byłaby dla niego konfrontacja z Rosjaninem Aleksandrem Powietkinem (22-0, 15 KO). Utytułowany na ringach amatorskich pięściarz nie kwapi się jednak do tego starcia.

- Jestem gotowy na tę walkę. Rozumiem jednak, iż Aleksander nie jest w pełni niezależny. Wpływ na niego mają także jego promotorzy i trener. Z tego co wiem Powietkin spotka się teraz w ringu z Holyfieldem - powiedział Kliczko, dodając: - Trudno mi komentować kiedy i gdzie dojdzie do naszej ewentualnej potyczki. Sasza ma już ponad trzydzieści lat, powinien zdawać sobie sprawę z tego co robi i w jakiś sposób wpłynąć na swoich promotorów i trenera.