Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 


- Idziemy do przodu, zmienimy parę rzeczy, parę rzeczy pozostawimy bez zmian. Wrócimy i odzyskamy tytuły - mówi Johnathon Banks, trener Władimira Kliczki (64-4, 53 KO), który w sobotę stracił mistrzowskie pasy federacji WBA, WBO i IBF na rzecz Tysona Fury'ego (25-0, 18 KO).

- Władimir zawsze wracał po porażkach, choć ludzie już go skreślali. Był już na samym dole, a teraz nie jest. Czy może dojść do siebie i powrócić? Absolutnie tak! - twierdzi szkoleniowiec z Detroit.

Banks w pojedynku przeciwko Fury'emu po raz siódmy pełnił rolę pierwszego trenera Kliczki. Jak przyznaje, w sobotni wieczór nie mógł poznać w ringu swojego podopiecznego. - Byłem raczej zaszokowany niż rozczarowany tym, co widziałem. Rozczarowanie to część boksu. Jednak z jakiegoś powodu Władimir nie wyprowadzał ciosów - analizuje trener ex-czempiona. 

- Szacunek dla Tysona, ale to nie jest tak, że on zrobił coś wielkiego by zdobyć te pasy, tylko Władimir nie zrobił wystarczająco dużo, by je zachować. To nie tak, że Tyson go przechytrzył czy zdeklasował. Powiem wprost: rewanż będzie dużo, dużo, dużo lepszy niż pierwsza walka! - zapewnia Johnathon Banks.