Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 


Klika dni po tym jak Władimir Kliczko (64-4, 53 KO) porównał Tysona Fury'ego (25-0, 18 KO) do Adolfa Hitlera i kilkukrotnie obrażał go w obecności mediów, Ukrainiec spokojnie przyjął informację o przełożeniu rewanżowej walki pięściarzy. Drugi pojedynek Ukraińca z Anglikiem miał się odbyć 9 lipca, ale dojdzie do niego najprawdopodobniej w październiku.

- Co mogę powiedzieć, po prostu odbiorę Fury'emu moje pasy trochę później. Takie rzeczy się zdarzają, ale Fury musi pamiętać, że mój głód odegrania się za ubiegłoroczną porażkę będzie tylko narastał - powiedział Kliczko.

- Jestem bardzo rozczarowany zmianą terminu walki, bo trenowałem bardzo ciężko i dawałem z siebie wszystko. Przykro mi też w powodu moich fanów, którzy cieszyli się na ten rewanż, a teraz będą musieli uzbroić się jeszcze w cierpliwość - skomentował Ukrainiec.

Warto przypomnieć, że data pierwszej walki Kliczki z Furym, do której doszło ostatecznie w listopadzie, też była zmieniana. Wtedy powodem były kłopoty zdrowotne pięściarza z Ukrainy.