Wczoraj oficjalnie ogłoszono, że 29 kwietnia dojdzie do walki o pasy WBA i IBF wagi ciężkiej pomiędzy Władimirem Kliczką (64-4, 53 KO) i Anthonym Joshuą (18-0, 18 KO). Kliczko, który na zawodowych ringach rywalizuje już od 1996 roku, stwierdził w wywiadzie dla Sky Sport, że perspektywa starcia z 13 lat młodszym rywalem będzie stanowić dla niego ciekawe wyzwanie.
- Dla mnie wiek to tylko liczba . Tak to właśnie odczuwam - powiedział "Dr Stalowy Młot". - Pytanie brzmi: ile jeszcze wytrzymam w ringu? Będę miał już 41 lat [w dniu walki]. Czy to jest problem? Te pytania wielu na pewno sobie zadaje.
Ukrainiec po raz ostatni boksował w listopadzie 2015 roku, przegrywając na punkty z Tysonem Furym, jednak jak zapewnia dłuższy rozbrat z ringiem niekoniecznie musi wpłynąć niekorzystnie na jego formę.
- Ponad rok jeszcze nigdy nie pauzowałem w trakcie mojej 26-letniej kariery. Miałem więc czas, by się pozbierać, przeładować broń i teraz chcę wreszcie wypalić - oznajmił Kliczko, dodając: - Jestem niesamowicie zmotywowany, nic innego się nie liczy, chcę odzyskać moje pasy, chcę dać upust swojej frustracji, która się we mnie zbierała, gdy nie boksowałem.