15 kwietnia na gali organizowanej w Londynie dojdzie do świetnie zapowiadającej się walki pomiędzy tymczasowym mistrzem świata WBO wagi ciężkiej Joe Joycem (15-0, 14 KO) i Zhileiem Zhangiem (24-1-1, 19 KO). W środę pięściarze spotkali się oko w oko.

1 lipca kolejny zawodowy pojedynek stoczy boksujący w wadze ciężkiej Jared Anderson (13-0, 13 KO). Dla 23-latka będzie to pierwsza walka wieczoru na gali organizowanej przez Top Rank.

Impreza zostanie zorganizowana w Toledo, rodzinnym mieście Amerykanina. Na razie nie wiadomo, z kim "Big Baby" skrzyżuje rękawice.

Anderson po raz ostatni boksował w grudniu, wygrywając przez techniczny nokaut z Jerrym Forrestem. W ubiegłym roku pięściarz z USA stoczył dwie walki.

Curtis Harper (14-8, 9 KO) będzie rywalem Damiana Knyby (10-0, 6 KO) podczas gali Top Rank, która odbędzie się 8 kwietnia w Newark - poinformował Przemysław Garczarczyk w magazynie "W Ringu" w Kanale Sportowym.

Dla Knyby będzie to czwarty zawodowy występ przed amerykańską publicznością i pierwszy pojedynek po oficjalnym podpisaniu kontraktu z grupą Boba Aruma. Harper w przeszłości boksował m.in. z Chrisem Arreolą, Zhileiem Zhaniem i Efe Ajagbą. W ubiegłym roku Amerykanin niespodziewanie wygrał z Christianem Thunem.

Główną atrakcją kwietniowej gali będzie eliminator WBC wagi lekkiej pomiędzy Shakurem Stevensonem i Shuichiro Yoshino.

Wygląda na to, że Tony Yoka (11-2, 9 KO) będzie kolejnym złotym medalistą olimpijskim w kategorii superciężkiej, który nie odniesie znaczących sukcesów na zawodowych ringach. 

30-letni Francuz przegrał dziś w Paryżu na punkty z Carlosem Takamem (40-7-1, 28 KO), notując tym samym drugą profesjonalną porażkę z rzędu.

Takam przeważał między linami od pierwszego gongu i po zakończeniu walki (przy obiektywnym punktowaniu) mógłby być pewny wygranej. Mimo to Kameruńczyk wygrał tylko niejednogłośnie: 96-94, 96-94, 94-96.

Były mistrz UFC wagi ciężkiej Francis Ngannou potwierdził w rozmowie z ESPN, że wkrótce zadebiutuje w zawodowym boksie. 36-latek na początku roku ogłosił zakończenie współpracy z Ultimate Fighting Championship.

- Chcę stoczyć jedną walkę w boksie, a potem może wrócę do MMA, bo wciąż kocham ten sport. Prowadzimy rozmowy i mam nadzieję, że w ciągu miesiąca lub dwóch, będę w stanie ogłosić datę i miejsce swojego bokserskiego debiutu - mówi zawodnik urodzony w Kamerunie.

- Rozważam każdego zawodnika z czołówki. Rozmawiałem z Eddiem Hearnem o walce z Anthonym Joshuą, ale najwięcej czasu poświęciłem na rozmowy o walce z Deontayem Wilderem. Powiedzmy, że zbliżamy się do werbalnego ustalenia warunków walki - zdradził Ngnannou.

Ostatnią walkę "Predator" stoczył w styczniu ubiegłego roku, wygrywając z Cirylem Gane. Później Ngannou leczył kontuzję kolana.

Tony Yoka (11-1, 9 KO) był lżejszy od Carlosa Takama (39-7-1, 28 KO) podczas oficjalnej ceremonii ważenia przed galą organizowaną w Paryżu. Yoka ważył 113,9 kg, zaś Takam 117,6 kg.

Dla 30-letniego Yoki będzie to powrót na ring po ubiegłorocznej porażce z Martinem Bakole. Francuz, który ma podpisany kontrakt z grupą Top Rank, w maju poniósł pierwszą porażkę na zawodowych ringach.

Takam ostatni raz boksował we wrześniu, przegrywając na punkty z Arslanbekiem Machmudowem. Wcześniej 42-latek przegrał przed czasem z Joe Joycem.

Maleją szanse na zakontraktowanie walki unifikacyjnej w wadze ciężkiej pomiędzy Oleksandrem Usykiem (20-0, 13 KO) i Tysonem Furym (33-0-1, 24 KO). W tej sytuacji Ukrainiec, który posiada mistrzowskie pasy federacji IBF, WBA i WBO prawdopodobnie przystąpi do jednej z obowiązkowych obron tytułu.

Pierwszeństwo w wyznaczeniu obowiązkowego rywala ma federacja WBA, jednak tymczasowy czempion Daniel Dubois doznał poważnej kontuzji kolana i wróci na ring dopiero w drugiej połowie roku. Tymczasowy mistrz federacji WBO będzie z kolei boksował w połowie kwietnia z Zhileiem Zhangiem.

W kolejce do walki z Usykiem czeka również oficjalny pretendent do pasa IBF Filip Hrgovic. Chorwat nie ma aktualnie planów startowych, a promujący go Eddie Hearn poinformował obóz Ukraińca, że 30-latek jest gotowy wiosną skrzyżować rękawice z Usykiem.

Niedawno Hrgovic został wyznaczony do walki z Andym Ruizem o tymczasowy pas IBF z Andym Ruizem. Amerykanin nie był jednak zainteresowany stoczeniem takiego pojedynku.

Na gali w Bochum Agit Kabayel (23-0, 15 KO) mimo nokdaunu zastopował w trzeciej rundzie Agrona Smakici (19-2, 17 KO), zdobywając tytuł mistrza Europy wagi ciężkiej.

Agit Kabayel (22-0, 14 KO) okazał się lżejszy od Agrona Smakicego (19-1, 17 KO) podczas oficjalnej ceremonii ważenia przed galą organizowaną w Bochum. Niemiec ważzył 107,9 kg, zaś pięściarz z Chorwacji 110 kg.

Stawką pojedynku będzie wakujący tytuł mistrza Europy wagi ciężkiej. Europejska Unia Boksu czeka na wyłonienie czempiona w tej dywizji od dwóch lat.

Kabayel ostatnią zawodową walkę stoczył w maju ubiegłego roku. Smakici nie boksował od lipca.

Joe Joyce (15-0, 14 KO) będzie zdaniem Eddiego Hearna faworytem w zaplanowanej na 15 kwietnia walce z Zhileiem Zhangiem (24-1-1, 19 KO). Szef Matchroom Boxing uważa jednak, że potężnie bijący Chińczyk może poważnie przetestować odporność na ciosy Wyspiarza.

- Zhang jest już u schyłku swojej kariery, ale wciąż potrafi uderzyć! - ocenia słynny promotor. - Myślę, że każdy - w tym Zhang - będzie miał problem z intensywnością boksu Joyce. Stawiam, że Joyce pokona Zhileia, ale jeśli będzie otwarty na uderzenia jak zawsze, to Zhang może czymś trafić. 

- Ludzie mówią o tym, jak mocną szczękę ma Joyce, ale tak naprawdę on nigdy nie boksował z wybitnym puncherem, poza Daniem Dubois, który nie trafił go niczym porządnym na brodę - dodaje Hearn.

Dla Joe Joyce'a kwietniowy pojedynek może być ostatnim sprawdzianem przed walką o mistrzostwo świata, bo Brytyjczyk jest oficjalnym pretendentem do pasa WBO. Zhang Zhilei w swoim ostatnim występie, który był finałowym eliminatorem IBF, przegrał z Filipem Hrgovicem.

W sobotę na gali organizowanej w Bochum dojdzie ostatecznie do walki o wakujący tytuł mistrza Europy wagi ciężkiej pomiędzy Agitem Kabayelem (22-0, 14 KO) i Agronem Smakicim (19-1, 17 KO). Początkowo organizację tego wydarzenia planowano na drugą połowę stycznia.

Wcześniej do walki o pas EBU wyznaczony był Peter Kadiru, który niedawno niespodziewanie przegrał przed czasem i stracił pozycję pretendenta. Ostatnim posiadaczem tego tytułu był Joe Joyce.

Kabayel w ostatnich latach nie jest zbyt aktywny i toczy jedną walkę rocznie. 30-latek był w już w przeszłości mistrzem Europy. Wywalczył ten tytuł w 2017 roku i bronił go trzykrotnie.

Boksujący w kategorii ciężkiej Martin Bakole (18-1, 13 KO) opublikował w mediach społecznościowych grafikę sugerująca, że 22 kwietnia w Liverpoolu zmierzy się z Igorem Szewadzuckim (10-0, 8 KO). 

Bakole, który w maju ubiegłego roku pokonał złotego medalistę olimpijskiego Tony'ego Yokę, niedawno podpisał kontakt promotorski z grupą Boxxer. Szewadzuckij, mający w swoim rekordzie wygrane m.in. z Kamilem Sokołowskim i Kevinem Johnsonem, na zawodowych ringach nie doznał jeszcze porażki.

Bardzo krótko trwała "rebelia" Andy'ego Ruiza Jr (35-2, 22 KO), który rzekomo (taką informację w weekend przekazał jego ojciec i zarazem menadżer) miał zakończyć współpracę z Alem Haymonem i projektem Premier Boxing Champions. 

Wczoraj były mistrz wagi ciężkiej zakomunikował, że jednak nadal będzie zawodnikiem PBC, a rozstał się jedynie z promotorem Tomem Brownem. Problem w tym, że Brown to organizator niemal wszystkich gal Haymona, więc wydaje się, że w praktyce biznesowe położenie meksykańskiego "Destroyera" szczególnie się nie zmieni.

Andy Ruiz niedawno został wyznaczony do dwóch finałowych eliminatorów - WBC (z Deontayem Wilderem) i IBF (z Filipem Hrgovicem). Z drugiej z opcji już zrezygnował, więc prawdopodobnie w kolejnym występie stanie naprzeciw "Bronze Bombera".

Boksujący w kategorii ciężkiej Andy Ruiz Jr (35-2, 22 KO) jest już promocyjnym wolnym agentem po zakończeniu kontraktu z Alem Haymonem - przekazał w rozmowie z ESPN Andy Ruiz Sr, ojciec pięściarza, a zarazem jego menadżer.

Ruiz wczoraj wycofał się z udziału w finałowym eliminatorze IBF, w którym miałby się zmierzyć z Filipem Hrgovicem, i prawdopodobnie w swoim kolejnym występie zaboksuje z Deontayem Wilderem (43-2-1, 42 KO) w ostatecznym eliminatorze WBC.

Na razie nie ma pewności, kto zorganizuje walkę Wilder - Ruiz, ale warto zaznaczyć, że również "Bronze Bomber" nie jest formalnie związany z prowadzonym przez Haymona projektem PBC, dla którego walczył przez wiele lat. Ostatni o zainteresowanie organizacją pojedynku wyraził Eddie Hearn.

Zaplanowany na czwartek przetarg, który miał wyłonić organizatora walki o tymczasowy pas IBF wagi ciężkiej pomiędzy Andym Ruizem (35-2, 22 KO) i Filipem Hrgovicem (15-0, 12 KO) został odwołany.

Ruiz poinformował federację IBF, że bez względu na rozstrzygnięcie w przetargu, nie zamierza przystępować do walki z Chorwatem. To zaskakująca decyzja, ponieważ w ostatnich tygodniach przedstawiciele pięściarzy prowadzili rozmowy, w których deklarowano chęć skrzyżowania rękawic.

International Boxing Federation chciała pomóc w doprowadzeniu do pojedynku i zarządziła przetarg, czego zwykle nie robi w walkach o tytuły tymczasowe. Pula pieniędzy miała zostać podzielona 60 do 40 na korzyść Hrgovica, który musi teraz szukać nowego rywala w pojedynku o pas Interim. Niewykluczone, że będzie to Martin Bakole lub Frank Sanchez.