Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 

Haye ChisoraWygląda na to, że pomimo sobotniej bójki, do której doszło pomiędzy Derekiem Chisorą (15-3, 9 KO) oraz byłym mistrzem świata w dwóch kategoriach wagowych Davidem Hayem (25-2, 23 KO), szanse na spotkanie obu pięściarzy w ringu są niewielkie.

Promujący Chisorę Frank Warren przyznał, że nie chciałby podejmować się organizacji tego pojedynku, a sam "Haymaker" cały czas zastrzega, że bokserską emeryturę przerwie jedynie dla jednego z braci Kliczko.

- Nie jestem aniołkiem, ale w czasie mojej 21-letniej przygody z boksem nie brałem udziału w czymś równie kuriozalnym. Jeśli zajdzie taka potrzeba, to z chęcią złożę w tej sprawie wyjaśnienia, ale na razie nikt się ze mną nie kontaktował. Mam nadzieję, że wszyscy wyciągną z tej sytuacji właściwe wnioski. To samo tyczy się Dereka Chisory. Liczę, że on wykorzysta swój potencjał właściwie na ringu, a nie poza nim - napisał w wydanym dzisiaj oświadczeniu Brytyjczyk.

Add a comment

Haye BoothAdam Booth, menadżer i trener byłego mistrza świata wagi ciężkiej Davida Haye (25-2, 23 KO), poinformował na łamach brytyjskiej prasy, że wcześniejszy niż planowano wylot "Hayemakera" z Monachium nie miał nic wspólnego ze śledztwem, które wszczęła miejscowa policja w związku z bójką, w jaką Haye wdał się na konferencji prasowej z Dereckiem Chisorą (15-2, 9 KO).

- Nikt z z niemieckiej policji do nas nie dzwonił ani się z nami nie kontaktował. Oczywiście odpowiedzielibyśmy na wszystkie pytania i przylecimy do Niemiec na ewentualne przesłuchanie. Nie mieliśmy powodów, by uciekać - zapewnił szkoleniowiec Haye'a.

- Opuściliśmy już konferencję prasową i byłoby głupotą wracać do tego samego hotelu co Chisora i jego świta. On zapowiadał, że zaatakuje Davida, a potem wrzeszczał, że go zastrzeli i spali. Zdecydowaliśmy więc, że udamy się na lotnisko i wcześniej polecimy do domu - wyjaśnił Adam Booth.

Add a comment

ChisoraBrytyjska Federacja Bokserska (BBBofC) zamierze przeprowadzić śledztwo w sprawie bójki pomiędzy Dereckiem Chisorą (15-3, 9 KO) a Davidem Haye (25-2, 23 KO) na konferencji prasowej po sobotniej walce Chisory z Witalijem Kliczką.

"Del Boyowi" grozi podobno nawet kara zawieszenia licencji pięściarskiej, zaś przebywający od października na sportowej emeryturze "Hayemaker" może mieć kłopoty z odzyskaniem swojej, w przypadku decyzji o powrocie na ring.

Add a comment

Haye ChisoraDereck Chisora (15-3, 9 KO), który wczoraj został zatrzymany na kilka godzin przez niemiecką policję w związku z bójką z Davidem Haye (25-2, 23 KO) na konferencji prasowej w Monachium, wrócił już do Londynu.

Wobec Brytyjczyka, który w sobotę uległ na punkty czempionowi WBC wagi ciężkiej Witalijowi Kliczce (44-2, 40 KO), wbrew wcześniejszym doniesieniom, utrzymane zostały jednak zarzuty udziału w bójce.

Video. Haye vs Chisora na konferencji prasowej >>

Spotkania z monachijską policją udało się natomiast uniknąć Davidowi Haye (25-2, 23 KO), który ze stolicy Bawarii odleciał wcześniejszym niż pierwotnie planował samolotem. Add a comment

Czytaj więcej...

Marco Huck (34-1, 25 KO), który już w najbliższą sobotę stanie przed pierwszą w karierze szansą wywalczenia tytułu mistrza świata wagi ciężkiej, krzyżując rękawice z Aleksandrem Powietkinem (23-0, 16 KO), skomentował incydent do którego doszło podczas oficjalnej ceremonii ważenia przed walką Derecka Chisory (15-3, 9 KO) z Witalijem Kliczką (44-2, 40 KO).

Zdaniem zawodnika grupy Sauerland Event Kliczko nie zachował się właściwe, pozostając biernym na uderzenie w policzek, jakie wymierzył mu "Del Boy".

- Powinien natychmiast mu odpowiedzieć. Znam mentalność Ukraińców i Rosjan i dlatego powiem, że Witalij nie jest prawdziwym facetem. Spoliczkowanie kogoś to najgorszy rodzaj zniewagi, o wiele bardziej upokarzający niż uderzenie go pięścią. Na tego typu wygłupy powinno się reagować ciosem w twarz - stwierdził Huck.

Add a comment

ChisoraNiemiecka policja zwolniła zatrzymanych dziś rano w Monachium Derecka Chisorę (15-3, 9 KO) i jego trenera Dona Charlesa. Do zatrzymania doszło w związku z bójką na wczorajszej konferencji prasowej po walce Kliczko - Chisora. Ani "Del Boyowi" ani jego szkoleniowcowi nie przedstawiono żadnych zarzutów.

Nadal natomiast poszukiwany jest przez monachijską policję David Haye (25-2, 23 KO), który wczoraj starł się w walce na pięści i statyw od kamery z członkami obozu Chisory.

Add a comment

Chris Arreola (35-2, 30 KO) niespełna 3 lata temu stanął przed szansą wywalczenia tytułu mistrza świata wagi ciężkiej i zmierzył się z Witalijem Kliczko (44-2, 40 KO). Amerykanin mimo dzielnej postawy, nie był w stanie w żaden sposób zagrozić swojemu rywalowi i ostatecznie został poddany przez swój narożnik.

Teraz Arreola przymierza się do kolejnej mistrzowskiej próby. Ma nadzieję, że już w tym roku dostanie taką szansę, ale tym razem wolałby się zmierzyć z młodszym z ukraińskich braci - Władimirem Kliczko (56-3, 49 KO).

- Szczerze mówiąc, wolałbym się zmierzyć z Władimirem. On jest lepszym bokserem, jest lepszy technicznie, ale jest w nim coś co mi się nie podoba. Szanuję go, uważam go za wielkiego pięściarza, ale mnie denerwuje. Kiedy walczyłem z jego bratem, on żartował sobie i dokuczał mojemu bratu. Bardzo mi się to nie podobało - mówi Arreola. - Jestem teraz gotowy na takie wyzwanie. Przede wszystkim pod względem mentalnym. Porażka w tamtym pojedynku i to że dostałem od niego takie lanie tylko jeszcze bardziej mnie motywuje.

Add a comment

Podczas wczorajszej konferencji prasowej po walce Witalija Kliczko (44-2, 40 KO) z Dereckiem Chisorą (15-3, 9 KO), jeszcze zanim wybuchła na niej wielka bójka z udziałem Chisory i Davida Haye'a (25-2, 23 KO), promujący "Del Boya" Frank Warren podszedł do reprezentującego braci Kliczko Bernda Boente i zaproponował, by starszy z Ukraińców zmierzył się ze zwycięzcą pojedynku pomiędzy Chisorą i Davidem Haye (25-2, 23 KO). Boente przyjał pomysł Warrena ze sporym entuzjazmem.

- Bernd, co powiesz na to: David walczy z Dereckiem, a zwycięzca dostanie pojedynek z Witalijem - zaproponował Warren.

- To świetny pomysł! - odpowiedział Boente, nie zdając sobie jeszcze sprawy, że do konfrontacji brytyjskich pięściarzy, choć póki co poza ringiem, dojdzie już za kilka minut.

Add a comment

Brytyjska Komisja Bokserska (BBBofC) rozpocznie niebawem postępowanie w sprawie incydentu do jakiego doszło wczoraj podczas konferencji prasowej podsumowującej pojedynek Derecka Chisory (15-3, 9 KO) z Witalijem Kliczką. W trakcie spotkania z dziennikarzami Chisora wdał się w bójkę z obecnym na miejscu, swoim rodakiem, Davidem Haye (25-2, 23 KO).

- To co się stało było naprawdę odrażające i rozczarowujące. Na pewno odbędzie się przesłuchanie w tej sprawie. Widziałem nagranie z tego incydentu i muszę przyznać, że ta sytuacja nie przysłużyła się ani sportowi ani Wielkiej Brytanii. Teraz musimy dokładnie ustalić wszystkie fakty - oświadczył główny sekretarz Brytyjskiej Komisji Bokserskiej, Robert Smith.

Przedstawiciel BBBofC przyznał, iż ponieważ David Haye nie posiada ważnej licencji bokserskiej, szanse na ukaranie go przez komisję są niewielkie. Smith zaznaczył jednak, że w razie gdyby "Hayemaker" zdecydował się wystąpić o odnowienie swojej licencji, to wczorajszy incydent: "na pewno mu w tym nie pomoże".

Add a comment

ChisoraPromotor Derecka Chisory (15-3, 9 KO) - Frank Warren - ze złością zareagował na pojawiające się w niektórych mediach sugestie, jakoby bijatyka, do jakiej doszło wczoraj w Monachium pomiędzy jego podopiecznym a Davidem Haye (25-2, 23 KO), została wcześniej zaplanowana w celu wzbudzenia większego zainteresowania wokół potencjalnej potyczki obu bokserów.

- Ci którzy myślą, że było to wcześniej ustawione, są po prostu idiotami. Trzeba być totalnym kretynem, żeby sądzić, iż ktoś wyreżyserował uderzenie butelką czy pobyt w areszcie - powiedział Warren, dodając: - Jeśli spojrzy się na fotografie i nagrania z tego zdarzenia, to wyraźnie widać, że to nie Chisora jako pierwszy wyprowadził cios. Nie chcę go jednak bronić. To co się stało było oburzające i złe.

Add a comment

Kliczko ChisoraWczoraj na ringu w Monachium skazywany przez wszystkich na porażkę Dereck Chisora (15-3, 9 KO) niespodziewanie postawił bardzo trudne warunki faworyzowanemu Witalijowi Kliczce (44-2, 40 KO) w pojedynku o mistrzostwo świata federacji WBC w wadze ciężkiej. Brytyjczyk co prawda przegrał jednogłośnie na punkty, ale jego postawa była dużym zaskoczeniem dla wszystkich pięściarskich ekspertów.

Tuż po zakończeniu pojedynku starszy z braci Kliczko oświadczył, że docenia sportową klasę swojego przeciwnika, jednak z powodu jego ostatnich pozaringowych wybryków stracił do niego szacunek jako do człowieka. - Spodziewałem się, że będzie trudnym i niebezpiecznym rywalem. Sportowo pokazał się z bardzo dobrej strony. Jeśli chodzi jednak o kwestie typowo ludzkie, to straciłem do niego szacunek. Dlatego już nim nie zawalczę - powiedział "Doktor Żelazna Pięść".

- Wstydzę się za niego. Wielcy sportowcy tacy Schmeling czy Ali nie zachowywali się w ten sposób - dodał młodszy brat Witalija, Władimir Kliczko.

- Jedynym powodem, dla którego byłem dziś gorszy w ringu, było jego doświadczenie. Tak czy siak, ja jeszcze wrócę - odgrażał się tymczasem Chisora, który podczas konferencji prasowej po walce wdał się w bójkę z Davidem Haye, za co trafił do aresztu.

Add a comment

Dereck Chisora (15-3, 9 KO) oraz jego trener Don Charles zostali dziś zatrzymani przez policję oraz przewiezieni na komisariat w celu złożenia wyjaśnień w związku z bijatyką do jakiej doszło wczoraj na konferencji prasowej po walce popularnego "Del Boya" z Witalijem Kliczką.

- Funkcjonariusza zatrzymali dziś pana Chisorę oraz jego szkoleniowca na lotnisku o godzinie 10.30 czasu niemieckiego i zabrali ich na przesłuchanie - oświadczył rzecznik monachijskiej policji.

Co ciekawe policja poszukuje także drugiego głównego bohatera wczorajszych wydarzeń, byłego czempiona WBA "królewskiej dywizji", Davida Haye'a (25-2, 23 KO).

- W tym momencie nie wiemy gdzie znajduje się pan Haye. Obecnie szukamy go. Nie było go dziś w hotelu nad ranem, nie widziano go także na lotnisku - dodał przedstawiciel miejscowej policji.

Add a comment

Chris ArreolaDoskonale znany polskim kibicom Chris Arreola (35-2, 30 KO) znokautował w pierwszej rundzie Erica Molinę (18-2, 14 KO) podczas gali w Teksasie. Pojedynek rozpoczął się w szybkim tempie, a obaj pięściarze z marszu zaczęli wymieniać między sobą potężne uderzenia z obu rąk.

W bijatyce lepszy okazał się Arreola, który po 150 sekundach pierwszego starcia mocno trafił Molinę prawą ręką w okolice skroni. 29-latek padł na matę ringu i został wyliczony do dziesięciu.

Add a comment

Na konferencji prasowej po walce Witalija Kliczki (44-2, 40 KO) z Dereckiem Chisorą (15-3, 9 KO), pochodzący z Zimbabwe pięściarz sprokurował kolejne w ostatnich dwóch dniach zamieszanie, wdając się w bójkę z obecnym w Monachium byłym mistrzem świata federacji WBA wagi ciężkiej Davidem Haye (25-2, 23 KO).

Chisora i Haye po krótkiej wymianie zdań przeszli od słów do czynów. Gdy atmosfera nieco ostygła i obaj panowie zostali rozdzieleni "Del Boy" poskarżył się, że jego oponent próbował zaatakować go butelką. Z kolei Haye wdał się później jeszcze w bijatykę z jednym z członków obozu Chisory, wspomagając się statywem od kamery.

W całym zamieszaniu ucierpiał trener "Hayemakera" Adam Booth, który opuścił konferencję z ranami twarzy.

Add a comment

Doskonale znany polskim kibicom Jonathan Banks (28-1-1, 18 KO) odniósł przed chwilą podczas gali w Monachium, swoje dziewiąte zwycięstwo w wadze ciężkiej, pokonując jednogłośnie na punkty Nicolaia Firthę (20-10-1, 8 KO).

Choć zwycięstwo Amerykanina w tym pojedynku było w pełni zasłużone, to jednak Banks tradycyjnie już nie zachwycił swoim występem. Były rywal Tomasza Adamka miał spore problemy z wyczuciem dystansu i lokowaniem celnych ciosów.

Po dwunastu bardzo przeciętnych rundach, wszyscy trzej sędziowie jednogłośnie, w stosunku 120-108, 119-109 i 119-109, wskazali zwycięstwo 29-letniego Banksa.

Add a comment