Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 

Rusłan CzagajewNa gali w Hamburgu były mistrz świata wagi ciężkiej Rusłan Czagajew (28-2, 17 KO) pokonał na punkty Kertsona Manswella (2-4, 17 KO). 

Uzbek, dla którego był to pierwszy występ od czasu poniesionej w sierpniu porażki z Aleksandrem Powietkinem, pokazał mało zróżnicowany, ale efektywny boks, skutecznie karcąc swojego rywala mocnymi ciosami z lewej ręki. Po rozegraniu ośmiu rund ogłoszono zwycięstwo Czagajewa 80-73.

Add a comment

Denis BojcowDzisiejszego wieczora na gali w Hammburgu zaprezentuje się w ringu dwóch ciężkich grupy Universum - były mistrz świata Rusłan Czagajew (27-2-1, 17 KO) i niepokonany Denis Bojcow (29-0, 24 KO). Czagajew zmierzy się z Kertsonem Manswellem (22-3, 17 KO), a Bojcow z Darnellem Wilsonem (24-13-3, 20 KO).

Bezpośrednią transmisję z Hamburga obejrzeć będzie można na stronie bild.de. Początek transmisji o godz. 20.30.

Add a comment

Na dzisiejszej gali w Hamburgu swój pierwszy pojedynek od czasu porażki z Aleksandrem Powietkinem w walce o pas WBA wagi ciężkiej stoczy Rusłan Czagajew (27-2-1, 17 KO). Rywalem Uzbeka będzie Amerykanin Kertson Manswell (22-3, 17 KO).

http://www.youtube.com/watch?v=sXQSIwhyHuo

Add a comment

Na sobotniej gali grupy Universum w Hamburgu 30-tą zawodową walkę stoczy niepokonany Denis Bojcow (29-0, 24 KO). Rywalem rosyjskiego ciężkiego będzie Amerykanin Darnell Wilson (24-13-3, 20 KO), który we wrześniu ubiegłego roku nieoczekiwanie pokonał na punkty Juana Carlosa Gomeza.

http://www.youtube.com/watch?v=WH79_PJt8wI

Add a comment

Chris Arreola18 lutego na gali w Teksasie kolejny zawodowy pojedynek stoczy były pretendent do tytułu mistrza świata wagi ciężkiej Chris Arreola (34-2, 28 KO). Amerykanin, który od połowy ubiegłego roku solidnie przyłożył się do treningów i zaczął poważnie traktować kwestię właściwego odżywiania, przekonuje, że jego kibice nie zobaczą go już więcej w ringu z ogromną nadwagą.

- Nie obżeram się już na mieście. McDonalady, Burger Kingi, restauracje - one po prostu cię rozsadzają. Całe to jedzenie jest okropne. Podstawa to dobre odżywianie się, gotowanie w domu - opowiada "nowy" Arreola. - Muszę wiedzieć, czego dostarczam swojemu organizmowi. Należy też być aktywnym. Nawet jeśli tylko grasz w koszykówkę czy sprzątasz w domu, to jest wysiłek fizyczny. Teraz nawet gdy nie trenuję wciąż jestem w ruchu - gram w koszykówkę, futbol, wychodzę gdzieś z rodziną.

Rywalem "Koszmarnego" Chrisa na lutowej gali będzie prawdopodobnie Eric Molina (18-1, 14 KO), choć promotorzy Kalifornijczyka jeszcze tego wyboru nie potwierdzili. - Jeśli będzie to Molina, to zapowiadają się prawdziwe fajerwerki! - przekonuje Arreola, często ostatnio wymieniany w kontekście potencjalnej potyczki z Tomaszem Adamkiem.

Add a comment

Chris ArreolaChris Arreola (34-2, 29 KO) wymienia pojedynek rewanżowy z Tomaszem Adamkiem (44-2, 28 KO) jako jeden ze swoich głównych celów na najbliższe dwanaście miesięcy. Amerykanin przegrał z "Góralem" na punkty w kwietniu 2010 roku, jednak twierdzi, że do tamtej potyczki nie przygotował się tak jak należy.

- Płaczę o ten rewanż od dawna. Na razie nie mogę się go doczekać, ale liczę, że przyjdzie. W pierwszej kolejności chciałbym stoczyć walkę o tytuł z Powietkinem lub Kliczką. Jeśli jednak do czerwca nie otrzymam szansy na pojedynek o mistrzostwo świata, to dajcie mi rewanż z Adamkiem. Błagam! - apeluje Arreola.

- Nienawidzę siebie za tę porażkę. Obwiniam za tamtą przegraną jedynie siebie. Adamek podszedł do pojedynku przygotowany, a ja nie. Teraz nie popełnię tego błędu - twierdzi Amerykanin, który na ring wróci 18 lutego starciem z Erikiem Moliną (18-1, 14 KO).

Add a comment

Johnathon BanksNicolai Firtha (20-9-1, 8 KO) a nie jak wcześniej zapowiadano DaVarryl Williamson będzie rywalem Johnathona Banksa (27-1, 18 KO) podczas gali, która odbędzie się 18 lutego w Monachium. Głównym wydarzeniem tej imprezy będzie starcie mistrza świata WBC wagi ciężkiej Witalija Kliczko z Derekiem Chisorą.

Amerykanin ostatni pojedynek stoczył we wrześniu podczas gali we Wrocławiu. Firtha w tym samym czasie przegrał przez techniczny nokaut z Tysonem Furym.

Add a comment

David PriceZdaniem wielu fanów boksu David Price (12-0, 10 KO) ma całkiem spore szanse, by w niedalekiej przyszłości zostać następcą obecnych hegemonów wagi ciężkiej - braci Kliczko. Opinię tę podzielają najwyraźniej trenerzy kolejnych oponentów Ukraińcow i zapraszają dwumetrowego Brytyjczyka na sesje sparingowe ze swoimi podopiecznymi.

Jeszcze niedawno Price trenował z Dereckiem Chisorą (15-2, 9 KO), którego 18 lutego czeka konfrontacja z Witalijem Kliczką (43-2, 40 KO), a niebawem prawdopodobnie zostanie sparingpartnerem szykującego się do starcia z Władimirem Kliczką (56-3, 49 KO) Jeana Marka Mormecka (36-4, 22 KO).

Video. Price dla ringpolska.pl podczas sparingów z Sosnowskim >>

Warto przypomnieć, że David Price pomagał także w przygotowaniach Alberta Sosnowskiego przed pojedynkiem "Dragona" ze starszym z braci Kliczko.

Add a comment

Czytaj więcej...

Denis Bojcow28 stycznia na gali w Hamburgu trzydziestą zawodową walkę stoczy niepokonany rosyjski ciężki Denis Bojcow (29-0, 24 KO). Rywalem zawodnika grupy Universum będzie Darnell Wilson (24-13-3, 20 KO). Jak przekonuje promotor Bojcowa Waldemar Kliuch, sobotni występ będzie dla jego podopiecznego jedną z ostatnich prób przed pojedynkiem o mistrzostwo świata.

- Po walce z Wilsonem planujemy zorganizować Bojcowowi dwunastorundowy pojedynek w marcu. Potem będzie już gotów do walki o mistrzowski pas z każdym, nawet z Kliczkami - zapewnia szef Universum.

Add a comment

 W najbliższą sobotę pojedynkiem z Kertsonem Manswellem (22-3, 17 KO) na ring po sierpniowej porażce z Aleksandrem Powietkinem powróci Rusłan Czagajew (27-2-1, 17 KO). W środę były mistrz  WBA wagi ciężkiej zaprezentował się w treningu otwartym.

http://www.youtube.com/watch?v=OmarSSUb8w0

Add a comment

Atlas Powietkin25 lutego na gali w Stuttgarcie Aleksander Powietkin (23-0, 16 KO) stanie do drugiej obrony "zwykłego" pasa WBA wagi ciężkiej, krzyżując rękawice z Marco Huckiem (34-1, 25 KO). W narożniku Rosjanina zabraknie tym razem trenera Teddy Atlasa, który w szczerej rozmowie z boxingscene.com naświetlił podłoże swojego konfliktu z promotorami Rosjanina z Sauerland Event. Amerykański szkoleniowiec przyznał, że czuje się zawiedziony także postawą swojego podopiecznego, który wbrew wcześniejszym ustaleniom nie był skłonny szykować się do starcia z Huckiem w USA, co jemu pozwoliłoby łączyć zobowiązania zawodowe wobec telewizji ESPN z zajęciami na sali treningowej.

- Dwa i pół roku temu promotorzy Powietkina zwrócili się do mnie z zapytaniem, czy nie potrenowałbym tego dzieciaka - wspomina Atlas. - Nie chciałem wracać do trenowania zawodników. Lubię uczyć ludzi w gymie, ale nie podoba mi się cała reszta. Nie lubię, gdy ludzie nie dotrzymują słowa i szukają wymówek. Nie lubię, gdy zawodnicy sprzeniewierzają się swoim obietnicom. (...) Dwukrotnie odrzucałem ich propozycję i w końcu to moja córka mnie przekonała, mówiąc: "Tato, chciałabym, abyś miał kolejnego mistrza wagi ciężkiej. Pomóż tym ludziom zrobić z tego gościa czempiona".  

Zdaniem Atlasa jego relacje z Sauerland Event zaczęły się psuć, gdy odradził w 2010 roku Powietkinowi wartą 2 miliony dolarów walkę z Władimirem Kliczką. - Chodziło o to, że uważałem, że nie ma szans wówczas tego pojedynku wygrać. Wierzyłem, że może być jeszcze lepszy. - wyjaśnił trener. - Wiedziałem, że nie spodoba się to ludziom Sauerlanda. Oni mieli zgarnąć 40% wypłaty z tej walki. Taki to był interes. Ojciec dostaje 15% jako menadżer, a syn 25% jako promotor. To daje 800 tysięcy zanim jeszcze wyjdzie do ringu i to przed zainkasowaniem przeze mnie 200 tysięcy oraz przed odjęciem kolejnych 20% dla drugiego z menadżerów. Dlatego ostatecznie nie uważałem, że ta walka miałaby jakiś sens. Jako trener muszę dbać o swojego zawodnika.

Zapytany konkretnie o problemy z przylotem Powietkina do USA na obóz treningowy przed starciem z Huckiem Atlas odparł: - Mieli tu być, ale stwierdzili, że mają problemy z wizami. Uwierzyłem im, ale okazało się, że wcale nie mieli zamiaru przylecieć. To było bardzo rozczarowujące. Zawiódł mnie też zawodnik, który w momencie, gdy go przejmowałem, opowiadał ludziom, że nie będzie już boksował. Już go to nie bawiło i nie czuł, że się rozwija. W pełni mu się poświęciłem i on zadeklarował swoje poświęcenie. Był mi wdzięczny za partnerskie relacje, jakie udało nam się stworzyć i rozumiał, co musi robić, by zostać mistrzem świata. A teraz o tym zapomniał? (...) Dał jasno znać, że nie ma ochoty lecieć do USA, nie potrafił dowieść swojego poświęcenia. Jestem zawiedziony, bo jedynym powodem, dla którego zdecydowałem się na te współpracę, był charakter Powietkina. Teraz myślę, że się co do tego pomyliłem.

Add a comment