Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 

Powietkin

Wygląda na to, że jest już przesądzone, iż najbliższym rywalem "zwykłego" mistrza świata WBA wagi ciężkiej Aleksandra Powietkina (22-0, 15 KO) będzie Amerykanin Cedric Boswell (35-1, 26 KO), który o porozumieniu w sprawie pojedynku i podpisaniu kontraktów poinformował już wczoraj na portalu społecznościowym. Wcześniej w gronie potencjalnych przeciwników rosyjskiego czempiona wymieniani byli również Evander Holyfield i Hasim Rahman.

42-letni Boswell na zawodowych ringach stoczył do tej pory 36 walk, z których wygrał 35, w tym 26 przez nokaut. Na liście pokonanych przez niego pięściarzy są między innymi rozbity niedawno przez Artura Szpilkę Owen Beck (Boswell zastopował go w dziewiątej rundzie) i listopadowy rywal Mariusza Wacha Oliver McCall, którego "The Boz" zwyciężył na punkty.

Dla 32-letniego Powietkina starcie z Boswellem byłoby pierwszą obroną "zwykłego" pasa WBA wywalczonego w sierpniu tego roku. Posiadaczem tytułu "super czempiona" WBA od lipca jest Władimir Kliczko.

Add a comment

Jak napisał na swoim facebookowym koncie sam Cedric Boswell (35-1, 26 KO), to on 3 grudnia zmierzy się z Alexandrem Powietkinem (22-0, 15 KO) w pojedynku, którego stawką będzie tytuł mistrza świata WBA kategorii ciężkiej. Porozumienie w sprawie tej walki zostało już osiągnięte, a kontrakty podpisane.

Amerykanin był wymieniany w gronie kandydatów do walki z Powietkinem obok takich pięściarzy jak Hasim Rahman czy Evander Holyfield.

Add a comment

Wiaczesław Głazkow (9-0, 6 KO), jeszcze niedawno bardzo dobry amator, a obecnie jeden z bardziej obiecujących pięściarzy wagi ciężkiej na zawodowych ringach, ma nadzieję, że 4 listopada na gali w Moskwie zmierzy się z Samuelem Peterem (34-5, 27 KO).

Złożono już ofertę nigeryjskiemu pięściarzowi, ale porozumienie w sprawie tego pojedynku nie zostało jeszcze osiągnięte.

- Jestem gotowy i chcę tej walki. Peter to był mistrz świata, jest bardzo doświadczony i walczył z najlepszymi. Co prawda przegrał swoje dwie ostatnie walki, ale mierzył się z bardzo dobrymi rywalami - Władimirem Kliczko i Robertem Heleniusem. Pojedynek z nim będzie dla mnie dużym doświadczeniem - mówi Głazkow. - Będę musiał przygotować specjalną taktykę i będę musiał dużo poruszać się po ringu. Bardzo zależy mi na tym pojedynku.

Add a comment

Ciekawie zapowiadający się pojedynek pomiędzy Eddie Chambersem (36-2, 18 KO) i Tony Thompsonem (36-1, 24 KO) został odwołany z powodu kontuzji tego pierwszego.

Thompson jest bardzo niezadowolony z takiego obrotu sytuacji, szczególnie dlatego, że dowiedział się o tym dopiero teraz, a Chambers doznał kontuzji już jakiś czas temu.

- Wygląda na to, że Chambers wiedział już wcześniej, że nie będzie w stanie przygotować się do walki. Zmarnowaliśmy więc niepotrzebnie dużo pieniędzy i czasu, który mogliśmy spędzić z rodziną - powiedział Thompson. - Nie mieliśmy dostać dużo pieniędzy za tą walką. Za przygotowania płacimy z własnej kieszeni. Czemu czekałeś tak długo, skoro kontuzja sprawiała ci problemy już wcześniej. Chambers wie, że mógł ze mną porozmawiać prywatnie i zostałoby to między nami.

Add a comment

Eddie Chambers

Nie dojdzie do skutku zaplanowany na 28 października pojedynek eliminacyjny IBF w kategorii ciężkiej pomiędzy Eddie Chambersem (36-2, 18 KO) a Tony Thompsonem (36-1, 24 KO). Walka,która miała wyłonić obowiązkowego rywala dla Władimira Kliczki, została odwołana z powodu kontuzji pleców Chambersa.

- Myślałem, że uporam się z urazem, stosując masaże i odpowiednią suplementację, ale lekarz nakazał mi odpoczynek. Było już zbyt blisko walki, a na takiego rywala jak Thompson muszę być gotów w 100 procentach. Mam nadzieję, że uda nam się jeszcze zorganizować tę potyczkę przed końcem roku - wyjaśnił zaistniałą sytuację "Szybki" Eddie.  

Konfrontacja Chambersa z Thompsonem to ostatni etap mini-turnieju eliminacyjnego IBF, w którym federacja początkowo proponowała udział także Tomaszowi Adamkowi. Polak zdecydował się jednak na walkę o pas WBC z Witalijem Kliczką.

Add a comment

W zakończonych nie tak dawno amatorskich Mistrzostwach Świata w Boksie Seniorów, za jedno z największych odkryć całego turnieju uznany został czarnoskóry Brytyjczyk, Anthony Joshua, który w kategorii superciężkiej (+91 kg) wywalczył srebrny medal. Ten mierzący prawie 200 cm pięściarz, urodzony w 1989 roku, rozpoczął treningi bokserskie w wieku 18 lat. Medal zdobyty podczas mistrzostw w Baku (gdzie pokonał m.in. jednego z najwybitniejszych pięściarzy tej kategorii wagowej ostatnich lat, Roberto Cammarelle) był pierwszym wielkim międzynarodowym sukcesem tego zawodnika. Zainteresowania jego osobą nie ukrywa w tym momencie liczne grono znaczących promotorów i bardzo możliwe, że już w przyszłym roku, po zakończeniu Igrzysk Olimpijskich w Londynie, zobaczymy go debiutującego w gronie zawodowców. Poniżej finałowy pojedynek MŚ w Azerbejdżanie, w którym to Joshua ostatecznie przegrał minimalnie na punkty z reprezentantem gospodarzy, Magomedrasulem Medżidowem.

http://www.youtube.com/watch?v=u0qqFX-GJPY

Add a comment

Do kolejnego skandalu na zawodowych ringach doszło tym razem w miniony piątek podczas organizowanej przez należącą do Ahmeta Onera grupę Arena Box Promotion gali w bawarskiej miejscowości Obertraubling. W zakontraktowanym na 10 rund pojedynku, którego stawką był pas WBA International w wadze ciężkiej, spotkali się: pochodzący z Bośni,mieszkający na stałe w Monachium Alexander Petkovic (40-4-4, 20 KO) i znany i ceniony journeyman Cisse Salif (24-18-2, 21 KO). Niestety to nie żaden z zawodników, a ringowy sędzia Manfred Kuechler został pierwszoplanową postacią tego wieczoru. Wszystko zaczęło się w rundzie 4 kiedy to Salif kombinacją lewy prosty - prawy krzyżowy posłał faworyta miejscowej publiczności na deski. Petkovic zdołał dojść do siebie. jednak przyciśnięty przez rywala znów zapoznał się z matą. Do końca rundy Salif nie forsował już zbytnio tempa co pozwoliło Petkovicowi dotrwać do gongu. Kolejne dwa starcia to niestety "popis" wspomnianego wcześniej arbitra Kuechlera. Salif który w rundzie piątej i szóstej posłał aż czterokrotnie faworyta miejscowej publiczności na deski został ukarany za to.... ujemnymi punktami i ostatecznie zdyskwalifikowany. Wszystko przez cztery - zdaniem sędziego - nieprzepisowe ciosy poniżej pasa. Powtórki wyraźnie pokazują jednak, iż wszystkie te uderzenia były jak najbardziej przepisowe i po trzech z nich Petkovic powinien być liczony. Stało się jednak inaczej i przy akompaniamencie gwizdów, to Bośniak przywdział pas WBA International.

http://www.youtube.com/watch?v=Jgd8Najxn5E

Add a comment

Boksujący w grupie Sauerland Event, niepokonany prospekt kategorii ciężkiej, Robert Helenius (16-0, 11 KO) został mianowany przez Europejską Unię Boksu oficjalnym pretendentem do dzierżonego obecnie przez Aleksandra Dimitrenkę (32-1, 21 KO) tytułu mistrza Europy w wadze ciężkiej.

 Obie strony otrzymały czas do 31 października na ustalenie warunków przeprowadzenia walki, jeżeli do tego czasu nie zapadną żadne konkretne decyzje, wówczas zostanie rozegrany przetarg, który wyłoni organizatora tego pojedynku.

29-letni Dimitrenko tytuł czempiona Starego Kontynentu wywalczył w lipcu ubiegłego roku pokonując przed czasem Jarosława Zawrotnego. Od tego czasu dwukrotnie skutecznie bronił mistrzowskiego pasa federacji EBU wygrywając m.in przez nokaut w 12 rundzie z Albertem Sosnowskim.

Add a comment

http://www.youtube.com/watch?v=1tHXA2cvMLQ

Kimbo Slice (2-0, 2 KO) zaliczył minionej nocy swój drugi występ na zawodowych ringach, zaliczając kolejny ekspresowy nokaut. Tym razem jego ofiarą okazał się Tye Bledsoe (2-4, 2 KO).

Add a comment

Aleksander PowietkinJak donoszą nieoficjalne źródła, Cedric Boswell (35-1, 26 KO) ma być ostatecznie rywalem mistrza świata WBA wagi ciężkiej Aleksandra Powietkina (22-0, 15 KO) podczas gali, która odbędzie się 3 grudnia w Helsinkach. Poprzednio do walki z Rosjaninem przymierzano Evandera Holyfielda oraz Hasima Rahmana.

Boswell jedyną porażkę w zawodowej karierze zaliczył w 2003 roku, kiedy to uległ na punkty w starciu z Jameelem McClinem. W ciągu ostatnich dwóch lat Amerykanin pokonał m.in. Owena Becka oraz Kertsona Manswella.

Add a comment

David Haye (25-2, 23 KO), były mistrz świata kategorii junior ciężkiej i mistrz świata WBA wagi ciężkiej, ogłosił dziś oficjalnie zakończenie zawodowej kariery

Brytyjczyk powiedział, że idea walki z Witalijem Kliczko (42-2, 40 KO) na początku przyszłego roku, bardzo mu się podobała, ale jego zdaniem szanse na doprowadzenie do tego pojedynku były niewielkie.

- Witalij Kliczko był zainteresowany walką ze mną w 2012 roku, ale od czasu tej deklaracji, z obozu braci Kliczko dochodziły do nas sygnały, które sprawiły, że nie wierzyłem w to, że ten pojedynek może się kiedykolwiek odbyć - powiedział Haye. - Bardzo podobał mi się pomysł opóźnienia przejścia na emeryturę o 6 miesięcy i walki z kolejnym mistrzem, z którym nikt nie dawał mi szansa na zwycięstwo. Bracia Kliczko rzadko jednak decydują się na trudne pojedynki, jeśli nie muszą tego robić.

Add a comment

W czwartek 13 października, w dniu 31. urodzin David Haye może zakończyć sportową karierę. Brytyjczyk nie ubiega o przedłużenie mu licencji i wszystko wskazuje na to, że nie zobaczymy już go na bokserskim ringu. Nie wierzy w to Tomasz Adamek, który jest zdania, że będzie on jeszcze boksował.

Haye był królem kategorii junior ciężkiej, zdobył też pas czempiona w kategorii ciężkiej. Jego celem było pokonanie obu braci Kliczko. Lipcową walkę z Władymirem jednak zdecydowanie przegrał. Na początku chciał rewanżu, jednak być może nie będzie miał już do niego okazji.

W dniu swoich 31. urodzin Brytyjczyk ma ogłosić zakończenie kariery. W to nie wierzy jednak Tomasz Adamek, który również ma na swoim koncie porażkę z jednym z braci Kliczko. Polak przegrał we wrześniu z Witalijem Kliczko.

- Ja w to nie wierzę. Moim zdaniem zamieszanie wpisuje się w to jego gadanie przez całą karierę. Nawet jeśli miałby teraz nie walczyć przez jakiś czas, to myślę, że wróci do ringu. Przecież to ciągle młody człowiek - mówi polski pięściarz.

Rezygnacja Haye'a z boksu może się okazać dla Adamka korzystne. W wadze ciężkiej nie ma bowiem obecnie zawodników, którzy mogliby zagrozić ukraińskim braciom. I choć uległ on Witalijowi, to walka z Władymirem mogłaby zainteresować amerykańskie stacje telewizyjne i zapewnić kolosalne zyski.

Add a comment

Rahman

Hasim Rahman (50-7-2, 41) jest aktualnie najbliższej walki o "zwykły" mistrzowski pas wagi ciężkiej federacji WBA z Aleksandrem Powietkinem (22-0,15 KO). Wcześniej w roli potencjalnego rywala niepokonanego Rosjanina wymieniano innego ringowego weterana z USA Evandera Holyfielda, jednak z tego pomysłu obóz Powietkina już się wycofał.

38-letni Hasim Rahman, który ostatnio dość nieoczekiwanie został liderem rankingu World Boxing Association, swoje największe triumfy święcił na początku ubiegłej dekady, kiedy to między innymi, w kwietniu 2001 roku, znokautował Lennoxa Lewisa, zdobywając pasy WBC i IBF. W sierpniu 2005 roku Rahman wywalczył tymczasowe mistrzostwo świata WBC, tracąc je dwanaście miesięcy później. W grudniu 2008 roku "The Rock" po raz ostatni próbował sięgnąć po mistrzowski tytuł, przegrał jednak przez techniczny nokaut z Władimirem Kliczką.

Aleksander Powietkin jest od sierpnia tzw. "zwykłym" mistrzem federacji WBA. Super-czempionem tej samej organizacji jest Władimir Kliczko.

Add a comment

Tyson Fury12 listopada w Manchesterze dojdzie do walki pomiędzy Tysonem Furym (16-0, 11 KO) oraz Nevenem Pajkicem (16-0, 5 KO). Stawką pojedynku będzie pas wagi ciężkiej Wspólnoty Brytyjskiej.

Dla Anglika będzie to trzeci zawodowy występ w tym roku. W lipcu Fury odniósł największy sukces na zawodowych ringach pokonując Dereka Chisorę. Pajkic ma w swoim dorobku dwie wygrane z Grzegorzem Kiełsą.

Add a comment

Michael Grant

Michael Grant (47-4, 35 KO) najwyraźniej szybko zapomniał o porażce z Tomaszem Adamkiem i po efektownym zwycięstwie nad swoim rodakiem Tye Fieldsem już ostrzy sobie zęby na mistrzowską konfrontację z braćmi Kliczko. Mierzący 201 cm Amerykanin jest przekonany o tym, że byłby w stanie pokonać obu rządzących od lat w wagą ciężką Ukraińców.

- Moim celem są walki z braćmi Kliczko. Mam nadzieję, że wkrótce je dostanę i wygram. Niebawem będę postrzegany jako pretendent do tytułów - twierdzi "Duży" Michael. - Kliczkowie to już starsi panowie. Ja mam 39 lat, oni 36 i 40, jasno widać, że można zrobić takie pojedynki. Ja już się do nich szykuję. Wiem, jak wykorzystać swoje gabaryty.

- Nie chcę walczyć tylko z jednym z braci. Jak juz pokonam pierwszego, chcę zmierzyć się z drugim. Pobiję ich! To mój czas! Widzę już siebie jako mistrza świata - mówi Michael Grant, który w swojej pierwszej mistrzowskiej próbie, w kwietniu 2000 roku, przegrał przez nokaut w drugiej rundzie z Lennoxem Lewisem.

Add a comment

David Haye

Choć David Haye (25-2, 23 KO)  niemal od początku swojej przygody z zawodowymi ringami był pięściarzem budzącym różne, często dość skrajne, emocje, nie ma chyba wątpliwości, że uczynił wiele dla popularyzacji boksu na świecie. Opinię tę podziela także Robert Smith z Brytyjskiej Komisji Kontroli Boksu, który wczoraj poinformował o tym, że "Hayemaker" postanowił nie zabiegać o przedłużenie swojej licencji zawodniczej, co potwierdziło wcześniejsze doniesienia o bliskim końcu kariery "Hayemakera".

- Oczywiście ostatnia walka Haye'a musiała go rozczarować, ale jeśli spojrzeć na jego karierę jako całość, to on zrobił dużo dobrego dla naszego sportu i życzymy mu wszystkiego najlepszego. Jest wiele przypadków, że zawodnicy wagi ciężkiej bokswoali dłużej niż ci z niższych wag, jednak on ma przed sobą jeszcze całe życie, osiągnął już swoje i niech mu się dobrze wiedzie! - oświadczył  Smith.

Add a comment