Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 

Tomasz Kalemba: Piękna krakowska hala to chyba godne miejsce na walkę ze znakomitym polskich pięściarzem Tomaszem Adamkiem.
Artur Szpilka: Zgadza się. Już za nieco ponad dwa tygodnie wreszcie zrobimy to, na co czekaliśmy. To walka, na którą czekałem od wyjścia na wolność. Widziałem pojedynki Tomka i już wtedy pomyślałem, że fajnie byłoby z nim zawalczyć. Przykładam się do tego starcia, bo dla mnie to jest walka o wszystko.

Podobno jest problem z sędziami z IBF, a właśnie pas International tej federacji będzie stawką pojedynku. Nie obawia się pan, że amerykańscy arbitrzy mogą nieco sprzyjać Adamkowi przy punktacji?
Trochę tak, bo Tomek zawsze miał w IBF dobre układy (śmiech). Liczę na to, że jednak będzie sprawiedliwie. Mam nadzieję, że jak Tomek przegra, to nie będzie w kółko powtarzał, że to nie był ten Adamek. Nie lubię takiego głupiego gadania.

Ta walka ma duży ciężar gatunkowy?
Co tu dużo mówić. Dla mnie to jest walka o być albo nie być. Jeżeli - nie daj Boże - przegram, to będę się już tylko bawił tym boksem. Teraz to robię, bo prostu to kocham. Gdybym przegrał drugą walkę z rzędu, to na pewien czas będę musiał porzucić swoje marzenia. Pewnie, że jestem jeszcze młody i mogłoby się zdarzyć, że szybko wróciłbym do gry. Ale tak naprawdę, w ogóle nie biorę pod uwagę, że mogę przegrać z Adamkiem. Dlatego szykuję się na Tomka. Tego najlepszego i najszybszego.

Żałuje pan tej walki z Jenningsem?
Nie. Teraz - po kilku miesiącach od porażki - to nawet cieszę się, że ją przegrałem. Dostałem prztyczka w nos. Dowiedziałem się, nad czym muszę pracować.

Czyli taki prztyczek w nos przydaje się?
Wydaje mi się, że tak. Dostałem nauczkę w idealnym momencie. Teraz mam większy szacunek do rywala i podchodzę do niego z większą pokorą. Wiem też, że nie załatwię walki tylko lewym sierpowym.

Koncentruje się pan na tej najbliższej walce. Są już jednak plany dotyczące przyszłości?
Dla mnie starcie z Tomkiem Adamkiem jest najważniejsze, dlatego nie koncentruję się teraz na niczym innym. Na razie muszę z nim wygrać, a dopiero potem będę mógł się zastanowić, jaką drogę obrać.

Kup bilety na walkę Tomasz Adamek - Artur Szpilka >>
Tomasz Adamek - Artur Szpilka: serwis specjalny ringpolska.pl >>