Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 

- Nigdzie nie widzę ani tej szybkości, ani też siły, o której wszyscy tu mówią. Moim zdaniem Szpilka wcale nie ma nokautującego ciosu - mówi "Super Expressowi" Roger Bloodworth, trener Tomasza Adamka (49-3, 29 KO) o zaplanowanej na 8 listopada walce z Arturem Szpilką (16-1, 12 KO). Amerykański szkoleniowiec od kilku tygodni przebywa w Gilowicach, gdzie przygotowuje "Górala" do krakowskiej gali Polsat Boxing Night.

- Widzieliśmy, co kilka miesięcy temu zrobił z nim półamator Jennings, który w kolejnej walce wypadł bardzo blado. Od tego czasu Szpilka nie mógł wiele się nauczyć, a ta dodatkowa masa tylko mu przeszkodzi, bo nie nadąży za Tomkiem, a sam będzie łatwy do trafienia - ocenia Bloodworth, który z Adamkiem rozpoczął współpracę po przejściu polskiego pięściarza do wagi ciężkiej. Wcześniej Amerykanin współpracował także m.in. z Andrzejem Gołotą.

Bloodworth nie ukrywa, że docenia serce do walki Artura Szpilki, jednak rzadko komplementuje bokserskie umiejętności pięściarza z Wieliczki. Szkoleniowiec Adamka nie dopuszcza nawet myśli o porażce swojego podopiecznego.

- Ludzie myślą, że Tomek jest skończony, ale obserwuję go uważnie i widzę, że jest świetnie dysponowany, znacznie lepiej niż przed ostatnią walką. Trenuje ciężko, jest szybki i świeży. W boksie czasami zdarza się, że gorszy zawodnik znajduje sposób na lepszego, ale to rzadkie przypadki i 8 listopada nie będzie o tym mowy - kończy Bloodworth, który po raz ostatni gościł w Polsce przy okazji walki Adamka z Witalijem Kliczko.

 Kup bilety na walkę Tomasz Adamek - Artur Szpilka >>
Wykup dostęp do transmisji PPV z gali Polsat Boxing Night >>
Tomasz Adamek - Artur Szpilka: serwis specjalny ringpolska.pl >>