Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 


Weteran zawodowych ringów Zack Page (21-44-2, 7 KO) dołączył w tym tygodniu do grona sparingpartnerów Artura Szpilki (16-1, 12 KO), który przygotowuje się do zaplanowanej na 8 listopada walki z byłym mistrzem świata dwóch kategorii wagowych Tomaszem Adamkiem (49-3, 29 KO). Pojedynek będzie główną atrakcją gali Polsat Boxing Night w Krakowie.

W ubiegłym tygodniu sparingi ze "Szpilą" rozpoczął także Nagy Aguilera (19-9, 13 KO), były ringowy rywal Adamka. Pięściarza z Wieliczki czeka jeszcze dwa tygodnie sparingów przed starciem z "Góralem", który do krakowskiej imprezy przygotowuje się w rodzinnych Gilowicach.

http://www.youtube.com/watch?v=ZfjnuEnrO_c

Kup bilety na walkę Tomasz Adamek - Artur Szpilka >>
Tomasz Adamek - Artur Szpilka: serwis specjalny ringpolska.pl >>

Add a comment

 - Jeśli Tomasz Adamek okaże się słabszy, to może wieszać rękawice na kołku. Jeśli przegra Artur Szpilka, to pokaże, że nigdy nie będzie należał do elity - mówi Przemysław Saleta na temat zbliżającej się walki Tomasza Adamka (49-3, 29 KO) z Arturem Szpilką (16-1, 12 KO). Pojedynek odbędzie się 8 listopada w Kraków Arenie.

Andrzej Klemba: Kto wygra?
Przemysław Saleta: Też jestem bardzo ciekawy. Powinien zwyciężyć Szpilka, który może poza doświadczeniem ma wszystkie atuty. Z drugiej strony widziałem wiele walk, w których decydują nie tylko umiejętności czy siła, ale też głowa. Jeśli Artur nie będzie kontrolował emocji, to przegra. Już z Bryantem Jenningsem powinien był wygrać, ale to go przerosło [przegrał przez techniczny nokaut - przyp. red.]. Walka Adamek - Szpilka będzie ciekawa, bo to pojedynek młodości z doświadczeniem, a także o być albo nie być zarówno dla jednego, jak i drugiego. Jeśli Adamek okaże się słabszy, to może wieszać rękawice na kołku. Jeśli Szpilka przegra drugą walkę z rzędu, to mimo że jest młody, pokaże, że nigdy nie będzie należał do elity.

Może porażka z Jenningsem czegoś nauczyła Szpilkę?
Na szczęście dla niego spokorniał. Chyba nauczył się, że znasz siebie na tyle, na ile cię sprawdzono. Ciągle jest to chłopak bardzo emocjonalny. Z jednej strony mu to pomaga, bo cenię go za zaangażowanie w sali treningowej, ale czasem coś powie szybciej, niż pomyśli i z tego wynikają różne historie. Choć akurat przy promocji tej walki to może pomóc. W ringu trzeba jednak zachowywać się na zimno. Zobaczymy, czy to potrafi.

Na co stać Adamka?
W wadze ciężkiej Tomka najlepszego już widzieliśmy - w walkach z Andrzejem Gołotą i Chrisem Arreolą. Potem było już gorzej, zwłaszcza z Witalijem Kliczką. Nagle skończyło się to, co było jego atutem, czyli szybkość i ruchliwość. Ma doświadczenie i jest twardy psychicznie. Po nim nie będzie widać stresu i będzie robił swoje. Jeśli Szpilka na to pozwoli, Tomek wygra.

Adamek mówił na konferencji, że walczy, bo "Polsat zaproponował duże pieniądze, a Szpilki właściwie nie zna"...
Trudno zrozumieć takie słowa. To tak jakby obejrzał swoje ostatnie walki i nie widział, że walczy coraz gorzej. I uważał, że umiejętności, szybkość i wytrzymałość zostają już z pięściarzem na zawsze. A tak nie jest. Z wiekiem jest coraz trudniej utrzymać formę. Jego podejście przypomina mi Gołotę właśnie przed walką z Adamkiem. On zlekceważył Tomka. Myślał, że mały bokser z wagi półciężkiej, który na siłę przenosi się do wyższej kategorii, nie sprawi mu problemów. Uznał, że po roku bezczynności zacznie trenować sześć tygodni przed pierwszym gongiem i to wystarczy. Nie wystarczyło. Mam nadzieję, że Tomek potraktuje Szpilkę poważnie.

Walkę Adamek - Szpilka próbuje się promować jak starcie Adamek - Gołota. Na wyrost?
Prawda jest taka, że Gołota był jedyny w swoim rodzaju. To było zjawisko na skalę światową. Oczywiście walka Adamek - Szpilka wzbudza emocje, ale na pewno nie takie jak w przypadku starć Gołoty. Szpilka ma potencjał, charyzmę, jest kontrowersyjny, walczy widowiskowo, bo nokautuje albo sam pada, ale wstaje i kładzie rywala na deski. To się podoba. Ma atuty, który mogą sprawić, że będzie popularny jak Gołota, ale na to potrzeba czasu i walk z największymi pięściarzami.

Co jest atutem Szpilki?
Ma silniejszy cios i jest szybszy, choć waży więcej. Ma dobrą prace nóg, jeśli ją wykorzystuje. Tego właśnie nie rozumiałem w jego walce z Jenningsem, bo widziałem, jak trenował. Zadawał ciosy na podwójną gardę, a rywal oddawał i trafiał, bo Szpilka zostawał w miejscu, zamiast schodzić z linii uderzenia. Ciśnienie go sparaliżowało. Jeśli głowa zadziała, to Szpilka wygra.

Add a comment

Krzysztof Głowacki wierzy w wygraną Artura Szpilki (16-1, 12 KO) z Tomaszem Adamkiem (49-3, 29 KO) w walce wieczoru gali Polsat Boxing Night. Lider rankingu WBO wagi junior ciężkiej zaznacza jednak, że "Szpila" nie może dać się w ringu ponieść emocjom.

http://www.youtube.com/watch?v=v-uycXQdHQE

Kup bilety na galę Polsat Boxing Night >>
Tomasz Adamek - Artur Szpilka: serwis specjalny ringpolska.pl >>

Add a comment

- Nie chciałem walki Szpilki z Adamkiem tak samo, jak nie chciałem, żeby Artur spotykał się z Bryantem Jenningsem. Nie chodzi o żaden strach, a zwykłą odpowiedzialność o młodego zawodnika z perspektywami - mówi w wywiadzie dla "Przeglądu Sportowego" Andrzej Wasilewski, promotor Artura Szpilki (16-1, 12 KO), który 8 listopada na Polsat Boxing Night w Krakowie zmierzy się z Tomaszem Adamkiem (49-3, 29 KO).

- Słyszałem plotkę, że Tomasz Adamek ciągle nie ma podpisanego kontraktu na walkę z Arturem Szpilką, która ma się odbyć 8 listopada w Krakowie. Prawda czy fałsz?
Andrzej Wasilewski: Nie znam szczegółów. Wiem, że panowie mają wejść na ring i nie ma żadnych problemów. Słyszałem też, że Tomek jest w świetnej formie, a bilety dobrze się sprzedają i zostało ich już niewiele. Bez obaw, dojdzie do tego pojedynku.

- Po porażce Krzysztofa Włodarczyka z Grigorijem Drozdem i stracie pasa mistrza świata WBC w kategorii junior ciężkiej, to Artur Szpilka jest koniem pociągowym grupy Sferis KnockOut Promotions?
Nie. W dalszym ciągu naszym najlepszym pięściarzem jest Krzysiek Włodarczyk. Pytanie, kto ma większe perpsektywy, bo Krzysiek jest już ponad 30-letnim zawodnikiem, a Artur to młody chłopak. Pewne jest jedno – dzisiaj numerem jeden jest Diablo. Bez żadnej dyskusji.

- W kontrakcie Szpilki na walkę z Adamkiem jest wpisana możliwość rewanżu?
Nie, ale jeżeli w ringu naprawdę będą emocje... Albo inaczej – rewanże sprzedają się świetnie od bardzo wielu lat, więc dlaczego nie? Powiem też jeszcze coś – nie chciałem walki Szpilki z Adamkiem tak samo, jak nie chciałem, żeby Artur spotykał się z Bryantem Jenningsem. Nie chodzi o żaden strach, a zwykłą odpowiedzialność o młodego zawodnika z perspektywami. Do dzisiaj uważam, że walka z Jenningsem była błędem. Wstrzymała możliwy rozwój Artura na różnych płaszczyznach. Nie chodzi o samą porażkę, ale o to, w jakim stylu do niej doszło. Nie oszukujmy się – przegrana w Nowym Jorku zatrzymała karierę Szpilki w Ameryce. Wcześniej tamtejsze stacje telewizyjne były nim bardzo zainteresowane, bo dawał emocje, ale po Jenningsie nikt już nie pytał o Artura. Oczywiście, to może się szybko zmienić, a ja mówię tylko o aktualnej sytuacji.

- To po co ta walka z Adamkiem? Chodzi tylko o pieniądze?
Po pierwsze, spotkanie młodej nadziei ze starym czempionem zawsze przyciąga uwagę. Poza tym, walka da odpowiedź na pytanie, kto jest najlepszym pięściarzem wagi ciężkiej w Polsce. I na końcu – to biznes. Nie oszukujmy się, Adamek zbliża się do końca kariery. Artur nie, ale sam często przyznaje, że sprawa pieniędzy jest dla niego bardzo ważna. Zresztą, my, jako grupa, też chcemy robić wielkie imprezy.

- Pan mówi o najlepszym ciężkim w Polsce, a Mariusz Wach się śmieje.
Kto taki się śmieje? Bo nie dosłyszałem...

- Mariusz Wach. Pięściarz, który nie walczył prawie dwa lata i wrócił w piątek w Dzierżoniowie.
Z całą sympatią dla Mariusza - szkoda o tym teraz rozmawiać.

Więcej na Eurosport.onet.pl >>  Boks na stronie Przeglądu Sportowego >>
Kup bilety na walkę Tomasz Adamek - Artur Szpilka >>

Add a comment

- Każdy doskonale wie, jak on walczy. Ja mam swoje atuty i będę chciał je zaprezentować 8 listopada w Krakowie. Naprzeciwko mnie wyjdzie młody chłopak, który będzie chciał pokazać, że potrafi boksować. Z drugiej strony będę ja, czyli stary lis. Jeżeli będę zdrowy, to będę w ringu szybki i pokażę wszystkim, jak się naprawdę walczy - powiedział w rozmowie z Eurosport.Onet.pl Tomasz Adamek (49-3, 29 KO). Były pretendent do tytułu mistrza świata wagi ciężkiej zmierzy się z Arturem Szpilką (16-1, 12 KO) na gali "Chwila Prawdy" Polsat Boxing Night 8 listopada w Arenie Kraków.

Jak przebiegają przygotowania do walki z Arturem Szpilką?
Tomasz Adamek: Dokładnie tak, jak sobie to zaplanowałem. Wszystko jest w porządku. Zdrowie dopisuje i to jest najważniejsze. Do tego mam dobre warunki, bo trenuję u siebie w górach. Mieszkam w Gilowicach. Miejscowa szkoła udostępniła mi salę, więc jestem na miejscu. Nigdzie nie wyjeżdżam i czuję się jak u siebie w domu.

Przygotowania do tego listopadowego starcia wyglądają trochę konspiracyjnie. Trenuje pan w samotności, jakby to była walka o mistrzostwo świata.
I właśnie tak to powinno wyglądać. Jeżeli jest wokół za dużo zgiełku i za dużo ludzi, to na pewno to nie pomaga. Czasami potrzeba takiej samotności. Jest przecież czas na pracę i jest czas na wywiady i inne sprawy. Obóz jest obozem. Trener Roger Bloodworth jest bardzo zadowolony z tego, że tak właśnie to wygląda. Pracujemy ciężko i solidnie.

Artur Szpilka tak naprawdę niewiele jeszcze osiągnął w zawodowym boksie. Czy zatem starcie z nim nie jest przypadkiem krokiem w tył?
Nie, dlaczego. To młody i ambitny chłopak, który na pewno będzie chciał pokazać się z jak najlepszej strony. Nie ukrywam, że oferta Polsatu była najlepszą dla mnie na tę chwilę. Dlatego nie zastanawiałem się długo, tylko spakowałem się i przyjechałem do Polski.

Jakie są mocne strony pana najbliższego rywala?
Każdy doskonale wie, jak on walczy. Ja mam swoje atuty i będę chciał je zaprezentować 8 listopada w Krakowie. Naprzeciwko mnie wyjdzie młody chłopak, który będzie chciał pokazać, że potrafi boksować. Z drugiej strony będę ja, czyli stary lis. Jeżeli będę zdrowy, to będę w ringu szybki i pokażę wszystkim, jak się naprawdę walczy. Dzisiaj możemy jednak wiele opowiadać, a weryfikacja i tak nastąpi 8 listopada. Trzeba będzie wejść do ringu i pokazać serce oraz talent. Jedynym atutem Szpilki jest jego młodość. Ja jednak mam wielkie doświadczenie.

Arturowi Szpilce mają pomagać pana byli rywale.
Jeżeli jest mu to potrzebne, to niech pomagają. Tomasz Adamek jest jeden i na pewno inny niż ci, co mu pomagają. Ja też mam swoje atuty. Też mi ktoś pomaga, a wszystko rozstrzygnie się 8 listopada.

W Polsce do tej pory walczył pan raczej z legendarnymi zawodnikami. Teraz pana rywalem będzie znany, ale jeszcze mało utytułowany Artur Szpilka. Uda się wam porwać polską publiczność?
Z tego, co wiem, to już to zrobiliśmy, bo bilety sprzedają się bardzo dobrze. Podobno sprzedano ich już grubo ponad 10 tysięcy. Liczę, że hala wypełni się do ostatniego miejsca. Przecież wiele lat boksowania zasłużyłem sobie na to.

Pełna wersja rozmowy z Tomaszem Adamkiem na Eurosport.onet.pl >>

http://www.youtube.com/watch?v=ZfjnuEnrO_c

Kup bilety na walkę Tomasz Adamek - Artur Szpilka >>
Tomasz Adamek - Artur Szpilka: serwis specjalny ringpolska.pl >>

Add a comment

Nagy Aguilera (19-9, 13 KO) będzie kolejnym sparingpartnerem Artura Szpilki (16-1, 12 KO) przygotowującego się do zaplanowanej na 8 listopada w Krakowie walki z Tomaszem Adamkiem (49-3, 29 KO).

28-letni Aguilera sam miał w przeszłości okazję boksować z "Góralem". Pięściarz z Dominikany w marcu 2012 roku uległ wysoko Polakowi na punkty, jednak nie sprzedał tanio skóry, kilka razy mocno trafiając Adamka, wracającego wówczas na ring po porażce z Witalijem Kliczką.

Szpilka nie po raz pierwszy sparował będzie z Aguilerą. Zawodnik zza Oceanu gościł w Warszawie kilkanaście miesięcy temu i co ciekawe już wtedy stwierdził, że walka Adamek - Szpilka byłaby bardzo interesującą konfrontacją.

Kup bilety na walkę Tomasz Adamek - Artur Szpilka >>
Tomasz Adamek - Artur Szpilka: serwis specjalny ringpolska.pl >>

Add a comment

8 listopada na gali Polsat Boxing Night w Krakowie Tomasz Adamek (49-3, 29 KO) zmierzy się z Arturem Szpilką (16-1, 12 KO). Zdaniem Mariusza Wacha więcej w tym pojedynku do stracenia ma "Góral".

- Artur jest młodym zawodnikiem i jeszcze wszystko przed nim. Tomek ma już swoje lata. Sam mówi o tym, że chciałby stoczyć jeszcze tylko kilka walk. A porażka z Arturem może przyspieszyć koniec jego kariery. Zresztą, gdybym to ja był na miejscu Tomka i przegrałbym z Arturem, to pewnie podjąłbym wówczas decyzję o zakończeniu kariery - stwierdził w rozmowie z Eurosport.onet.pl Wach, który w piątej wróci na ring po dwuletniej przerwie.

Zarówno Adamek jak i Szpilka przegrali swoje poprzednie walki i w Krakowie spróbują wrócić na zwycięską ścieżkę. "Góral" uległ Wiaczesławowi Głazkowowi, "Szpila" został pokonany przez Bryanta Jenningsa.

Więcej przeczytasz na Eurosport.onet.pl >>
Kup bilety na walkę Tomasz Adamek - Artur Szpilka >>

Add a comment

- Gratuluję polskim piłkarzom. Zwyciężyli jako zespół i pokazali, że w sporcie nie ma rzeczy niemożliwych, że można wygrać nawet z mistrzami świata. Nasi wierzyli - i wygrali - mówi Tomasz Adamek (49-3, 29 KO), który za niespełna miesiąc zmierzy się z Arturem Szpilką (16-1, 12 KO) podczas głównej wali wieczoru gali Polsat Boxing Night, 8 listopada w Arenie Kraków. Przygotowania "Górala są" za zamkniętymi drzwami, bez kamer, ale fotkę z sobotniego treningu, autorstwa trenera Rogera Bloodwortha, mamy...

Tomek Adamek trenuje w licealnej sali w Gilowicach, praktycznie praktycznie odcięty od świata. Kiedy zapytałem czy to z wyboru, czy tak jakoś wyszło, że niewiele wydostaje się z sali treningowej, "Góral" odparł: - Jest tak jak ma być, czyli treningi są dla mnie i dla trenera Rogera Bloodwortha. Do tego media są w Warszawie, a ja jestem w Gilowicach. Mam spokój i wszystko dzieje się za zamkniętymi drzwiami. Przychodzę, wchodzę do ringu, nie ma kibiców, jesteśmy tylko ja i Roger. Do boksu nic więcej nie potrzeba. Mam w głowie swój własny plan dnia, co trzeba zrobić - nkt nie musi mi niczego przypominać czy pilnować. Nie wchodzę codziennie na wagę, bo od czasu jak przeszedłem do kategorii ciężkiej, nie muszę tego robić. Dziś jest niedziela, czyli jak zwykle dla mnie, dzień całkowitego odpoczynku do boksu, a ważę około 101 kilogramów.

- Co robi, ile waży, jak trenuje i jak się czuje Artur Szpilka mnie nie interesuje - dodał Adamek, mający na swoim koncie już 52 zawodowe pojedynki.

Kup bilety na walkę Tomasz Adamek - Artur Szpilka >>
Tomasz Adamek - Artur Szpilka: serwis specjalny ringpolska.pl >>

Add a comment

Fiodor Łapin, trener Artura Szpilki (16-1, 12 KO), z rezerwą podchodzi do teorii, jakoby rywal jego podopiecznego Tomasz Adamek (49-3-1, 29 KO) słabo sobie radził z mańkutami. Zdaniem szkoleniowca Sferis KnockOut Promotions "Góral" ma w ringu kłopoty nie wówczas gdy boksuje z oponentem leworęcznym, ale gdy przeciwnik jest od niego szybszy. Zapytany, czy dopuszcza myśl, że Szpilka 8 listopada będzie szybszy od Adamka, odpowiada z uśmiechem: - Dopuszczam, dlaczego nie?

http://www.youtube.com/watch?v=ajj7PiQTZ54

Kup bilety na walkę Tomasz Adamek - Artur Szpilka >>
Tomasz Adamek - Artur Szpilka: serwis specjalny ringpolska.pl >>

Add a comment

Bilety na galę z tą walkę wieczoru sprzedają się ponoć jak ciepłe bułeczki. Ósmego listopada w Krakowie 18 tysięcy kibiców obejrzy starcie Tomasza Adamka (49-3-1, 29 KO) z Arturem Szpilką (16-1, 12 KO). Ten drugi rozpoczął już sparingi i przekonuje, że jest w życiowej formie.

Kamil Wolnicki: Wszyscy, którzy oglądają pana na sali treningowej opowiadają, że trenuje pan jak nigdy wcześniej.
Artur Szpilka: Jest zajebiście, ale jak mogłoby być inaczej? Jestem w najlepszej formie w życiu. Prawdziwa petarda!

Przy okazji wrócił stary Artur Szpilka, który dużo mówi.
(Śmiech) Ale czuję się naprawdę bardzo dobrze, jestem, a właściwie będę gotowy. Czekam na 8 listopada, czekam aż wreszcie wejdziemy do ringu. Czuję, że to wszystko coraz bliżej, chociaż też bez przesady. Jestem teraz na etapie sparingów. Mam dwóch dobrych sparingpartnerów, dojadą kolejni. Lista była zresztą bardzo długa, ale kilku odmówiło z różnych przyczyn, na przykład Wiaczesław Głazkow i Michael Sprott. Szkoda, bo zależało mi na nich, ale nic nie poradzę. Zresztą, i tak dam radę! Był taki okres podczas przygotowań, że biłem rekordy życiowe w różnych elementach. Dzisiaj ważę 106-107 kg, ale nie powiem, ile będzie w dniu walki. Przekonacie się!

Jest pan tak podekscytowany, że brzmi jakby chciał walczyć jeszcze dzisiaj.
Gdybyśmy mieli boksować dziś, w porządku, walczmy. Ale szczyt formy będzie ósmego listopada.

Interesuje się pan tym, co u Adamka?
Kręciliśmy materiały w telewizji Polsat, trochę pożartowaliśmy. Dawid Kostecki, który też będzie walczył w Krakowie, poszedł nawet nakręcić Tomka, ale wiadomo, że to dla żartu. Zresztą, Tomek to widział i też się wygłupiał. Poza tym, nic się nie działo. Powiedzieliśmy sobie cześć, a ja jeszcze dodałem ze śmiechem, że przytył. Odpowiedział, że ostro ćwiczy. I dobrze. Będzie gotowy i na to liczę. Chcę spotkać w ringu najlepszą wersję Tomasza Adamka.

Ogląda pan jego walki?
Szczerze? Codziennie. Włączam sobie kolejne pojedynki Adamka i analizuję. Uczę się go na pamięć.

Cały wywiad z Arturem Szpilką na przegladsportowy.pl >>
Kup bilety na walkę Tomasz Adamek - Artur Szpilka >>

http://www.youtube.com/watch?v=viWtpZW-Yig

Add a comment