Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 


Podczas zbliżającej się gali "Oświęcim Boxing Night" swój kolejny zawodowy występ odnotuje Łukasz Wawrzyczek (17-1-2, 2 KO).  7 czerwca pięściarz skrzyżuje rękawice przed własną publicznością z reprezentantem Bułgarii - Aleksiejem Ribczewem (14-5-1, 4 KO).

Kamil Kierzkowski: Twoim rywalem początkowo miał być Jose Yebes. Skąd zmiana rywala?
Łukasz Wawrzyczek
: Fakt, początkowo miał być rywal z Hiszpanii. Byłem bardzo nastawiony na walkę z nim. Facet miał na koncie kilka naprawdę dobrych walk, m.in. o tytuł WBA Inter-Continental, w której przegrał z nie byle kim – Patrickiem Nielsenem. Na trzy tygodnie przed galą wysłał nam jednak zwolnienie lekarskie, w którym była jasno stwierdzona kontuzja barku. Nie sądzę, by była to jakakolwiek wymówka. Jose – poza przeprosinami za zaistniałą sytuację – wyraził gotowość i chęć walki ze mną podczas jakiejkolwiek gali w innym terminie. Być może więc spotkamy się jeszcze w ringu.

- Czy ta zmiana będzie jakimś poważnym problemem?
Nie, nie będzie to stanowiło żadnego problemu. Taktyka pozostaje ta sama. Mieliśmy trzy tygodnie na poznanie nowego rywala i myślę, że się to nam udało. Sądzę, że mamy go rozpracowanego, ale jak zwykle - wszystko zweryfikuje dopiero ring.

- Będziesz walczył z Aleksiejem Ribczewem. Według rankingu Boxrec jest on sklasyfikowany nieznacznie, ledwie o kilka punktów niżej niż Yebes. Który z nich jest – w twej opinii – trudniejszym, niebezpieczniejszym pięściarzem?
Wydaje mi się, że Jose Yebes i Aleksiej Ribczew to zawodnicy tej samej klasy. Obaj będą trudni do pokonania na tym poziomie. Sam jednak tego chciałem. Zależy mi na podnoszeniu swych umiejętności, zdobywaniu doświadczenia w walkach z pięściarzami teoretycznie lepszymi ode mnie, klasyfikowanymi wyżej w rankingach. Tylko to może mnie pchnąć do przodu, nie chcę stać w miejscu.

- Co wiesz już o Ribczewie? Oglądaliście jego walki?
Wiem, że to szalenie zadziorny zawodnik. Nie ustępuje miejsca w ringu, nie odpuszcza. Ma w swojej karierze kilka prawdziwych niespodzianek, jak np. zwycięstwo z bardzo dobrym Anglikiem – Matthew Hallem. Dobrze sprawował się w ringu mając za przeciwnika również Jacka Culcay’a czy choćby naszego Dariusza Sęka. Myślę, że zapowiada się naprawdę trudna walka. Ale to dobrze, bo takie przynoszą najwięcej.

- Dokonujecie jakichś ostatnich poprawek, czy już tylko regeneracja w oczekiwaniu na walkę?
Teraz to już mamy luzik i łapanie świeżości. Tarcza, gimnastyka – tego typu rzeczy. W czwartek ważenie, a w piątek… po prostu zrobię swoje.

- Jak oceniasz swoją formę na te kilkadziesiąt godzin przed walką?
Wszystko pokaże ring. Myślę, że zrobiłem wszystko co mogłem, żeby być przygotowanym optymalnie na moją pierwszą w życiu walkę na dystansie 12 rund. Dam z siebie wszystko.

- Ribczew ma pseudonim „The Fish”… lubisz łowić ryby?
Tak, słyszałem (śmiech). Przyznam szczerze, że nie ma ze mnie zbyt dobrego materiału na wędkarza. Raczej nie łowię ryb – brak mi tak dużej cierpliwości, więc to nie moja bajka.

- To może inaczej – będziesz starał się "złowić" nokaut? Bułgar jeszcze nigdy nie przegrał przed czasem. Możesz być pierwszym, który tego dokona…
Tego typu myśli pewnie gdzieś czasem się pojawiają, jednak nastawiam się na pełne, ciężkie 12 rund. Oczywiście - jeśli nadarzy się okazja do nokautu, to zrobię wszystko, by ją wykorzystać.

- Jest coś, co chciałbyś powiedzieć rywalowi w tych ostatnich dniach przed walką?
Czy mam coś mu do powiedzenia? Nic. Mam natomiast dużo do pokazania w ringu. Pokażę mu jak biją się Polacy (śmiech). Postaram się pokazać dobry boks, by walka podobała się kibicom, publiczności. Pozdrawiam więc wszystkich fanów boksu i zapraszam na Halę Lodową w Oświęcimiu, a także przed telewizory: Orange Sport, godzina 21.

Add a comment

NajmanJuż 7 czerwca na gali "Oświęcim Boxing Night" Marcin "El Testosteron" Najman (13-4, 9 KO) zmierzy się ze Słowakiem Martinem Pacasem (0-0, 0 KO).  To wydarzenie już teraz budzi ogromne emocje i kontrowersje.

Mistrz boksu tajskiego stawi czoła Marcinowi Najmanowi podczas gali w Oświęcimiu. "El Testosteron", który ostatnio walczył w MMA, wraca do boksu po trzyletniej przerwie. Jego rywalem miał być Tomas Mozny. Jednak Mozny kilka dni temu trafił do szpitala. Okazało się, że doznał on wstrząśnienia mózgu po ostatniej gali "Bigger's Better", na której stoczył aż trzy pięściarskie pojedynki. Dlatego ostatecznie Moznego zastąpił Pacas.

- Ja wiem, jakie generuje emocję. Wiem, że dla wielu ludzi jestem lekiem na całe ich zło. Spodziewam się owacyjnego przywitania mojego rywala. Dla mnie będą pewnie przeznaczone buczenie i gwizdy. Ale człowiek jest się w stanie do tego przyzwyczaić. W ringu jest nas dwóch. To nie kibice walczą. Pewnie, że doping dodaje skrzydeł tym, dla których jest przeznaczony. Ja muszę tych skrzydeł dodać sobie sam. Mogę liczyć tylko na siebie - zapowiada Marcin Najman.

Pojedynek Najmana z Pacasaem, to rzecz jasna, nie jedyny wydarzenie zbliżającej się gali. W jej walce wieczoru zobaczymy bowiem Łukasza Wawrzyczka (17-1-2, 2 KO), który zawalczy o tytuł Międzynarodowego Mistrza Polski z Alexym Ribchevem (14-5-1, 4 KO). Transmisja gali tylko w Orange sport.


http://www.youtube.com/watch?v=bR6LPQxHptw

Add a comment

Jak poinformował na swym facebookowym profilu Marcin Najman (13-4, 9 KO), podczas gali w Oświęcimu zmierzy się z mistrzem świata boksu tajskiego – Martinem Pacasem.

"El Testosteron" początkowo miał 7 czerwca skrzyżować rękawice z Tomasem Moznym. Ten jednak – po trzech walkach stoczonych na gali Biggers Better – trafił kilka dni temu do szpitala ze wstrząśnieniem mózgu.

Add a comment

ŚwierzbińskiOstatnim sparingiem na dystansie ośmiu starć pięściarz Dariusza "Snary" Snarskiego Robert Świerzbiński (11-1 3 KO) zakończył przygotowania do pojedynku z Davidem Lemieux (28-2, 27 KO) zaplanowanej na 8 czerwca w hali Centre Bell w Montrealu.

- Był to sparing bardziej taktyczny aby przepracować parę wariantów które mamy zaplanowane na walkę w Montrealu obejrzałem kilkakrotnie Lemieux i wiem że nie będzie łatwo, mieliśmy na zmianę dwóch zawodników w dzisiejszym sparingu - komentuje Dariusz Snarski promotor i trener zawodnika, dodając: - Robert nic nie ma do stracenia wręcz przeciwnie jak się swietnie zaprezentuje to będzie częściej walczył na takich galach, Tyson w Tokio też przegrał niespodziewanie z Jamesem Douglasem. Nie porównuję Roberta do Douglasa, ale niespodzianki się zdarzają.

Add a comment

PBS

"Ring Bulletin" jest inicjatorem nowego projektu, którego ideą jest przywrócenie pamięci wielkich, zasłużonych postaci polskiego pięściarstwa (pięściarzy, trenerów, działaczy, sędziów, promotorów, dziennikarzy...) oraz sukcesów, jakie odnosili na światowych ringach - zarówno w boksie amatorskim, jak i zawodowym.

Więcej informacji w najnowszym, 18. numerze bezpłatnego miesięcznika "Ring Bulletin", który jeszcze w tym tygodniu będzie do ściągnięcia na stronie colma1908.pl >>

Add a comment

15 czerwca na gali "Wojak Boxing Night" w Bydgoszczy Artur Szpilka (14-0, 11 KO) po raz pierwszy wyjdzie do ringu przy dźwiękach nowej piosenki - "Urodziłem się w Polsce" zespołu Złe Psy. Rywalem "Szpili" będzie Brian Minto (37-5, 24 KO).

http://www.youtube.com/watch?v=41fzsg9ueWg

Artur Szpilka - serwis specjalny ringpolska.pl >>

http://www.youtube.com/watch?v=e1fnbyM9dD0

Bilety na galę "Wojak Boxing Night" w Bydgoszczy dostępne są na stronach eventim.pl i ebilet.pl.

Add a comment

Najman

W rozgrywanym w Zakopanem turnieju "Bigger's Better" Tomas Mozny (0-0-1, 0 KO) pokonał niejednogłośnie na punkty Mateusza Malujdę (4-1, 1 KO) i Giuliana Illie (19-6-2, 5 KO), docierając do finału zawodów, gdzie ostatecznie przegrał z Polakiem Tomaszem Sararą.

Mierzący 202 cm Słowak 7 czerwca na gali w Oświęcimiu zmierzy się z Marcinem Najmanem (13-4, 9 KO). W głównym wydarzeniu oświęcimskiej imprezy wystąpi Łukasz Wawrzyczek (17-1-2, 2 KO). W ring zaprezentują się także Dawid Kwiatkowski , Łukasz Gworek, Kamil Zieliński, Jacek Chruslicki.

Add a comment

"Zamiast na salę sądową, przyjdźcie na salę sportową" - to hasło akcji zainicjowanej przez trenera Jarosława Soroko, której myślą przewodnią jest wyjście z boksem (jako kształtującym charakter sportem) do ludzi, których życie – z różnych przyczyn – wyraźnie się skomplikowało. W serii spotkań w szkołach, Domach Dziecka i Zakładach Karnych uczestniczą również polscy pięściarze, jak np.: Michał Żeromiński, Dariusz Sęk, Norbert Dąbrowski, Maciej Sulęcki, Damian Kiwior czy Piotr Wilczewski.

Kamil Kierzkowski: Niedawno pojawił się Pan z kilkoma znanymi pięściarzami w jednym zakładów karnych. Czyżby problemy z prawem?
Jarosław Soroko
: Nie, zdecydowanie nie (śmiech). Odwiedziliśmy ostatnio Zakład Karny w Strzelcach Opolskich w ramach zainicjowanej przeze mnie akcji „Zamiast na salę sądową – przyjdźcie na salę sportową”. Nie wychodzimy jednak tylko i wyłącznie do więźniów, staramy się działać szerzej. Organizujemy spotkania z młodzieżą, dla przykładu – opiekuję się m.in. Domem Dziecka nr 4 z ul. Łukowskiej w Warszawie. Idea jest prosta. Chcemy pokazać jak wiele można osiągnąć dzięki sportowi. Mam na myśli oczywiście nie tylko sukcesy stricte sportowe, ale również te dotyczące np. kształtowania charakterów młodych ludzi. Tego typu aktywność może nie tylko poukładać pewne rzeczy w głowie, ale i dać możliwość zwiedzenia świata, poznania ciekawych i wartościowych ludzi, a nawet zdobycia dodatkowej profesji – instruktora, trenera.

- Obecnie chyba coraz mniej młodych ludzi decyduje się na aktywną, sportową formę spędzania czasu…
To prawda, jednak przyczyna nie leży tylko i wyłącznie w lenistwie. W dzisiejszych czasach wielu rodziców zwyczajnie nie stać na to, by wysyłać dzieci na sale treningowe, które siłą rzeczy są płatne. Takie dziecko spędza wówczas czas przed komputerem, albo na ulicach – skąd nie zawsze czerpie najlepsze wartości i wzorce.

- Jak zrodził się pomysł na serię spotkań tego typu?
Pomysły – jak to przeważnie – przynosi samo życie. Czasem trzeba próbować dotrzeć tam, gdzie – jak sądzę – inni może się nieco boją. Ludzie w końcu nie są z natury źli. Do pewnych zachowań, sytuacji… często zmusza nas życie. Często brakuje ludzi, którzy pokazaliby, że istnieją inne możliwości, że można żyć inaczej.

- Kto – oprócz Pana – uczestniczy w tej inicjatywie?
Bardzo chętnie pomaga mi w tym m.in. Michał Żeromiński, Darek Sęk, Norbert Dąbrowski, Maciek Sulęcki, Damian Kiwior, czy sam Piotrek Wilczewski. Zawodnicy ci rozumieją potrzebę wspierania tego typu akcji, nie jedno pewnie widzieli w życiu. Byli ze mną na spotkaniach w Domu Dziecka, szkołach i wspomnianym wcześniej Zakładzie Karnym. Korzystając z okazji chciałbym im za to szczerze podziękować. Zachęcam również innych zawodników do włączenia się w akcję, a także inne placówki – jeśli tylko w danym Domu Dziecka, Zakładzie Karnym itd. pojawi się potrzeba takiego spotkania, zrobię wszystko, by do niego doprowadzić.

Add a comment

Czytaj więcej...

Już za niecałe trzy tygodnie odbędzie się gala "Oświęcim Boxing Night", której głównym wydarzeniem będzie pojedynek Łukasza Wawrzyczka (17-1-2, 2 KO) z Aleksiejem Ribczewem (14-5-1, 4 KO). Pięściarze powoli kończą przygotowania do imprezy, którą na żywo pokaże telewizja Orange Sport.

http://www.youtube.com/watch?v=-1SqSXlnltE

Add a comment