Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 

"Super Express": Szykujesz się teraz do debiutu, ale patrząc długofalowo jaki sobie stawiasz cel w boksie?
Katarzyna Dziurska: Ja zawsze podchodzę do każdego zadania z pełnym profesjonalizmem i powagą. Dołożę wszelkich starań, aby zaprezentować się jak z najlepszej strony. Na ten moment nie mam sprecyzowanych celów. Razem z promotorami panem Andrzejem Wasilewskim i panem Jackiem Szelągowskim oraz trenerem Jackiem Dąbrowskim, na razie skupiamy się na debiucie, później będziemy planować dalszą drogę. Będę realizować każdy cel krok po kroku. Nie chce jednak wychodzić z planami za mocno w przyszłość, skupiam się na teraźniejszości. Jest to dla mnie zupełnie nowy świat, który dopiero poznaje, sama jestem ciekawa jak to wszystko się rozwinie.

Interesowałaś się boksem zanim zaczęłaś treningi?
Od zawsze lubiłam oglądać walki bokserskie i MMA. Dużo uczę się obserwując pojedynki, poza tym lubię podglądać styl, jaki prezentują zawodnicy. Jestem typowym wzrokowcem. Śledzę na bieżąco polskie jak i zagraniczne, najważniejsze wydarzenia bokserskie. Mam też wielu znajomych, którzy siedzą w sportach walki od lat i to głównie od nich czerpie najwięcej inspiracji. Jeśli chodzi jednak o wzór z zagranicy to zdecydowanie Katie Taylor i jeszcze z polskiej sceny bokserskiej Laura Grzyb.

A freakowe organizacje cię nie kusiły?
Było jakieś zainteresowanie ale na ten moment mam podpisany kontrakt bokserki i na pewno przez najbliższe 3 lata temat jest dla mnie zamknięty. Z zainteresowaniem śledzę jednak walki znajomych, czy jakieś inne ciekawe, sportowe zestawienia.

Pełna treść artykułu w "Super Expressie" >>