Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 

- Moim zdaniem Chudecki popełnił błąd, że tak bardzo chciał tej walki z Lorą - mówi Krzysztof Cieślak (22-5, 7 KO) o zaplanowanej na 16 sierpnia walce pomiędzy Michałem Chudeckim (9-0-1, 3 KO) i dobrze znanym polskiej publiczności Felixem Lorą (18-11-5, 9 KO). Cieślak w przeszłości dwukrotnie boksował z pięściarzem z Dominikany i przewiduje, że zawodnika czeka bardzo trudne zadanie.

- Chudecki nigdy nie walczył, a podejrzewam, że nawet nie sparował z nikim tak mocno bijącym jak Lora. Jego ciosy bardzo bolą, nawet kiedy trafia na blok. On potrafi przebijać się przez łokcie, ma bardzo mocne uderzenie. Chudecki zrozumie to już po pierwszym zainkasowanym ciosie - prognozuje "Skorpion", który w Międzyzdrojach zmierzy się z Krzysztofem Szotem.

- Dla mnie w tej walce faworytem jest Lora, choć nie wykluczam, że jeśli Michał będzie miał dobry dzień i uruchomi swoją pracę nóg, to sprawi niespodziankę. Chudecki raczej nie ma ciosu, który powstrzyma Lorę, a jak Lora nie czuje zagrożenia, to ciężko się z nim walczy. Patrząc na niego z boku, wydaje się, że jego ciosy są widoczne, ale w ringu to wygląda zupełnie inaczej. Lora potrafi wyczekać i przymierzyć ciosami sierpowymi, to naprawdę wymagający rywal. Moim zdaniem to może być za mocny przeciwnik dla Chudeckiego - analizuje Cieślak, który z Lorą poniósł swoją pierwszą profesjonalną porażkę.