Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 

Paweł GłażewskiJuż tylko trzy dni pozostały do organizowanej przez grupę Babilon Promotion gali w Wieliczce, podczas której Paweł Głażewski (13-0, 4 KO) skrzyżuje rękawice z Tomasem Adamkiem (16-3-1, 6 KO). Popularny "Głaz" twierdzi, że nie może się doczekać pojedynku z dysponującym bardzo dobrymi warunkami fizycznymi Czechem. Dla Białostoczanina były to drugie przygotowania przeprowadzone pod okiem brązowego medalisty olimpijskiego z Moskwy Krzysztofa Kosedowskiego. Głażewski na treningach wylewał siódme poty, a szykując formę na Adamka sparował z zawodnikami z cięższych kategorii wagowych - Mateuszem Masternakiem i boksującym w "królewskiej" kategorii Krzysztofem Zimnochem.

- Znamy się z Krzyśkiem od dawna, wiele razy sparowaliśmy dlatego to nie było dla mnie nic nowego. Warunkami fizycznymi przypomina Adamka, a najbardziej mi chodziło o wyczucie dystansu. Kiedyś sparowaliśmy ze sobą częściej jak nie było nikogo innego do wyboru. Wiadomo że to waga ciężka i na każdy cios trzeba uważać - mówi pięściarz grupy Babilon Promotion, który w Wieliczce będzie bronił tymczasowej pasa WBC Baltic. Jego rywal Tomas Adamek do Polski przyjedzie w czwartek, kiedy to odbędzie się oficjalne ważenie przed imprezą.

- Czekam na Adamka i liczę, że to będzie dobra walka. Ja jestem bardzo dobrze przygotowany i walka może skończyć się przed czasem. Trener powtarza mi na tarczy, że biję jak koń i jeśli Adamek poczuje mój cios, to pojedynek nie będzie trwał pełnych dziesięciu rund. We wcześniejszych walkach Adamek miał momenty kiedy nie podejmował ryzyka, być może ma jakiś uraz psychiczny po przegranych przed czasem - twierdzi "Głaz".

Uatrakcyjnieniem gali będzie wręczenie Dariuszowi Michalczewskiemu pasa super czempiona federacji WBO przez przedstawiciela tej organizacji Istvana "Ko-Ko" Kovaca, niegdyś mistrza świata organizacji piórkowej. Cała gali odbędzie się w znajdującej się ponad 120 metrów pod ziemią kopalni soli. Bezpośrednia transmisja z imprezy w Canal + Sport.