Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 

Na obiektach warszawskiej Legii pod okiem Łukasza Landowskiego szykuje się do walki z Bartłomiejem Grafką (14-17-1, 6 KO) na gali w Wieliczce były pretendent do pasa WBA Regular wagi półciężkiej Paweł Głażewski (23-4, 5 KO).

- Paweł pierwszą część przygotowań przeszedł u siebie w Białymstoku. Trochę żałuje, że nie pojawił się u nas wcześniej, ale na sali wygląda dobrze, aż pali się do pracy i czasem wręcz trzeba go stopować. Widać, że doszedł już do siebie po kwietniowej porażce z Maciejem Miszkiniem - mówi Landowski.

Głównym wydarzeniem gali Underground Boxing Show w Wieliczce będzie konfrontacja w królewskiej dywizji z udziałem Krzysztofa Zimnocha (17-0-1, 11 KO) i Gbengi Oluokuna (19-12, 12 KO).

Kup bilety na galę Underground Boxing Show w Wieliczce >>

Add a comment

- Głażewski powinien wygrać na punkty, ale to nie będzie dla niego łatwy pojedynek - prognozuje Maciej Miszkiń (18-3, 5 KO) przed rewanżową walką Pawła Głażewskiego (23-4, 5 KO) z Bartłomiejem Grafką (14-18-1, 6 KO). Pięściarze zmierzą się po raz drugi 17 października podczas gali w Wieliczce.

- Grafka w ostatnim czasie zyskał nie tylko fizycznie, ale i mentalnie. Bartek zdaje sobie sprawę z tego, że jego umiejętności poszły znacząco do góry. Jest na pewno lepszym pięściarzem od czasu walki ze mną czy pierwszego pojedynku z Głażewskim. Dużo częściej używa lewej ręki, widać u niego progres - ocenia najwyżej klasyfikowany polski pięściarz wagi super średniej, który przed występem na niedawnej gali na Polsat Boxing Night miał okazję sparować z Grafką.

- Bartek Grafka jest zawodnikiem, który po swoich atakach zostawia miejsce na lewe sierpowe, a to był cios, którym Głażewski często go trafiał w ich pierwszej walce. Z drugiej strony potrafi wywierać dużą presję i jeśli będzie tak boksował z Głażewskim, to może go przełamać. Myślę, że wygra Głażewski, ale to na pewno nie będzie jednostronna walka - twierdzi Miszkiń, który w przyszłym tygodniu ma wznowić treningi.

- Rozpoczęły się wstępne rozmowy na temat mojej kolejnej walki, ale jest jeszcze za wcześnie, żeby mówić o konkretach. Więcej powinienem wiedzieć po gali w Wieliczce - podsumowuje pięściarz z Sokółki.

http://www.youtube.com/watch?v=SAXobcbvL2o

Kup bilety na galę Underground Boxing Show w Wieliczce >>

Add a comment

- Wierzę, że mocno powalczę i wreszcie błysnę formą - mówi Paweł Głażewski (23-4, 5 KO), który 17 października na gali w Wieliczce wróci na ring pojedynkiem z Bartłomiejem Grafką (14-17-1, 6 KO). "Głaz" liczy, że uda mu się zatrzeć złe wrażenie po porażkach z Jurgenem Braehmerem i Maciejem Miszkiniem.

- Po dobrym odpoczynku teraz mam bardzo dobre przygotowania i mam nadzieję, że przyjdzie wielka forma na walkę tak, aby pokazać kibicom, promotorowi, ale też i sobie, że jest jeszcze we mnie ogień i warto na mnie stawiać - zapowiada białostoczanin, który w grudniu ubiegłego roku boksował o mistrzostwo świata wagi półciężkiej.

- Ja to czuję podczas przygotowań i wiem, że mam w sobie jeszcze dużo, ale trzeba będzie to pokazać w ringu. Do walki podejść na spokojnie bez zbędnych emocji i ciśnienia - podsumowuje Głażewski.

Głównym wydarzeniem gali w Wieliczce będzie pojedynek w kategorii ciężkiej pomiędzy wracającym na ring po dwuletniej przerwie Krzysztofem Zimnochem i Gbengą Oluokunem.

Add a comment

- Od dzisiaj rozpoczynam 3-tygodniowy okres sparingowy - napisał na swoim Facebooku były pretendent do tytułu mistrza świata wagi półciężkiej Paweł Głażewski (23-4, 5 KO), który 17 października na gali w Wieliczce zmierzy się po raz drugi w swojej karierze z Bartłomiejem Grafką (14-17-1, 6 KO).

- Po odpoczynku mam wielki głód treningu i chęć zrekompensowania się kibicom za dwie ostatnie walki. Faktycznie był to mój słabszy okres, do którego wracam niechętnie, choć myślę, że to mnie bardzo wzmocniło - tłumaczy "Głaz", który w kwietniu przegrał z Maciejem Miszkiniem, a wcześniej zaliczył porażkę z Niemcem Jurgenem Braehmerem.

- 17 pazdziernika postaram się odzyskać zaufanie kibiców i promotora, który dał mi kolejną szansę. A wierzę, że zrobię wszystko, aby tak było, bo kocham ten sport i wiem, że nie powiedziałem jeszcze ostatniego słowa.Czuję to na każdym treningu, potrzeba mi było takiej motywacji i bodźca - podsumowuje białostoczanin.

Add a comment

Były pretendent do tytułu mistrza świata wagi półciężkiej Paweł Głażewski (23-4, 5 KO) rozpoczął przygotowania do powrotu na ring. 32-letni "Głaz" kolejną walkę stoczy najprawdopodobniej 17 października na gali w Wieliczce.

- Po dłuższej przerwie mija już drugi tydzień moich przygotowań do walki. Odpoczynek na pewno wyjdzie na dobre, bo od czasu kiedy w 2009 roku przeszedłem na zawodowstwo nie było tyle przerwy. Oczywiście cały czas się ruszałem ale były to bardzo lekkie treningi - przekazał swoim kibicom Głażewski za pomocą mediów społecznościowych.

- Przygotowania zaczęły się właściwie od obozu w Darłówku na początku sierpnia, ale takich typowych przygotowań konkretnie pod walkę będzie osiem tygodni .Tym razem daję sobie osiem tygodni na przygotowania, tak żeby się nie zajechać - mówi pięściarz z Białegostoku, który w ostatnich dwóch występach ponosił porażki z Jurgenem Braehmerem i Maciejem Miszkiniem.

Add a comment

- Nie będę wybrzydzał w doborze rywali - mówi Boxing.pl Paweł Głażewski (23-4, 5 KO) na temat możliwej walki z Robertem Parzęczewskim (8-0, 3 KO) na wrześniowej gali Polsat Boxing Night w Łodzi. Pięściarz z Białegostoku nie ma ostatnio najlepszej serii - w ciągu minionych sześciu miesięcy przegrywał z Jurgenem Braehmerem i Maciejem Miszkiniem.

- Nie widziałem jeszcze walk Parzęczewskiego, w czerwcu zobaczę do w ringu i ocenię. Wszystko zależy od mojego promotora i zainteresowania wokół tej walki - mówi były pretendent o tytułu mistrzowskiego wagi półciężkiej.

- Pan Marian Kmita nie kontaktował się ze mną, ale zrobił to mój promotor. Jest szansa, że wystąpię na tej gali. Dobrze byłoby odbudować się jakąś walką. Zobaczę, jak będę się czuł podczas treningu i w jakiej będę formie, ale to nie jest czas, żeby wybierać sobie rywali - powiedział Głażewski.

Add a comment

Były pretendent do tytułu mistrza świata wagi półciężkiej Paweł Głażewski (22-4, 5 KO) powoli wraca do treningów po kwietniowej porażce z rąk Macieja Miszkinia. Pięściarz z Białegostoku kolejną walkę stoczy prawdopodobnie jesienią.

Co się stało 18 kwietnia w Legionowie?
Paweł Głażewski: Nie wiem, nie potrafię odpowiedzieć na to pytanie. Stoczyłem tragiczną walkę, nic nie funkcjonowało tak jak powinno. Być może faktycznie Miszkiń swoim stylem mi nie leży. Nie oglądałem nawet jeszcze tej walki. Na pewno trzeba wyciągnąć jakieś wnioski i postarać się, żeby nigdy więcej nie dać tak beznadziejnej walki.

Miałeś po tej walce dosyć boksu?
Tak naprawdę od jakiegoś czasu mam trochę dosyć boksu. Robię to już bardzo długo, w pewnym momencie u każdego chyba pojawia się przesyt.

Myślałeś o tym co będzie dalej?
To zależy od mojego promotora. Na pewno nie wystąpię na gali w Międzyzdrojach, są jakieś plany związane z jesienią, ale głos w tej sprawie ma mój promotor. Ja w tym tygodniu zacząłem się delikatnie ruszać. Wiem, że będę musiał ciężko pracować, żeby odzyskać zaufanie kibiców, to nie będzie łatwe.

Zwłaszcza po tym co się stało na ważeniu, dlaczego tak wybuchłeś przed rewanżem z Miszkiniem?
To wyszło samo. Nie ukrywam, że nie przepadam za nim. Atmosfera walki zrobiła swoje.

Chciałbyś teraz trochę łatwiejszej walki?
Potrzebuję pojedynku, który pozwoli mi znowu nabrać pewności w ringu. Walka z Braehmerem mnie zabolała, ale przegrana z Miszkiniem była jeszcze bardziej bolesna, bo nie uważam go za wybitnego pięściarza. Chciałbym się odbudować, a potem ponownie spróbować się z kimś mocniejszym. Na pewno nie zamierzam być mięsem rzucanym młodym zawodnikom.

Co jeśli przytrafią się kolejne porażki?
To będzie oznaczało, że pora zastanowić się nad znalezieniem nowej drogi w życiu.

Kiedy stoczyłeś ostatnią walkę po której byłeś z siebie zadowolony?
Chyba z Royem Jonesem Jr, chociaż nie do końca, bo do dzisiaj uważam, że sędziowie mnie skrzywdzili werdyktem.

Co się potem stało z twoim boksem?
Wiele zmian trenerów, każdy miał mi do przekazania co innego, każdy starał się wpajać mi trochę inny styl i gdzieś zagubiłem swoje atuty.

Nie myślałeś nad tym, żeby wrócić do korzeni i potrenować trochę ze Stanisławem Wąsowskim z którym zaczynałeś jako zawodowiec?
Takich szkoleniowców jak trener Wąsowski jest dzisiaj niewielu. On nie tylko ma znakomite podejście do każdego, ale i świetne oko. Trener Wąsowski podchodzi do wszystkich indywidualnie, potrafi rewelacyjnie dobrać taktykę i rozpracować rywala. Być może jest to dobry pomysł. On stał w moim narożniku przez pierwszych jedenaście zawodowych walk. Wtedy konsekwentnie szedłem w jednym kierunku, teraz co chwilę coś się zmieniało i efekt nie jest dobry.

Add a comment

Jutro na gali Wojak Boxing Night w Legionowie Paweł Głażewski (23-3, 5 KO) po raz drugi zmierzy się z Maciejem Miszkiniem (16-3, 4 KO). - Jestem pewny swego, jutro jak po swoje - zapowiada "Głaz" w rozmowie z ringpolska.pl. Bezpośrednia transmisja z Legionowa w Polsacie Sport.

http://www.youtube.com/watch?v=cG4JBZocFVo

Add a comment

Choć w ostatnich dniach między Pawłem Głażewskim (23-3, 5 KO) i Maciej Miszkiniem (16-3, 4 KO) było spokojnie, podczas ważenia przed jutrzejszym rewanżem pięściarze wymienili "uprzejmości". Transmisja z gali w Legionowie w Polsacie Sport.

http://www.youtube.com/watch?v=ShYX_An-ZOk

Add a comment

 

Dzisiaj o godz. 15.30 w warszawskiej restauracji Champions przy Al. Jerozolimskich 65/79 odbędzie się otwarta dla kibiców ceremonia ważenia przed jutrzejszą galą Wojak Boxing Night w Legionowie.

Głównym wydarzeniem sobotniej imprezy będzie wyczekiwany od kilku miesięcy pojedynek rewanżowy Macieja Miszkinia (16-3, 4 KO) z Pawłem Głażewskim (23-3, 5 KO). W Arenie Legionowo dojdzie także do bardzo ciekawie zapowiadającej się konfrontacji byłego mistrza Europy wagi półśredniej Rafała Jackiewicza (46-12-2, 21 KO) z Kamilem Szeremetą (9-0, 1 KO).

Kibiców, którzy wybiorą się na piątkowe ważenie czeka kilka niecodziennych atrakcji, w tym możliwość wygrania biletów na sobotnią galę Wojak Boxing Night. 

Add a comment