Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 

Tomasz Adamek zapewnia, że nie powiedział ostatniego słowa i wiele wskazuje na to, że zobaczymy go jeszcze w ringu. Były mistrz świata dwóch kategorii wagowych aktualnie więcej czasu poświęca jednak na spotkania z młodzieżą po przejściach. - Narkotyki, alkohol, w ogóle używki - to teraz wielki problem młodych ludzi - powiedział "Super Expressowi" "Góral" z Gilowic.

Tomek jesteś w Polsce od kilkunastu dni. Co cię sprowadza do ojczyzny?
Tomasz Adamek: Po pierwsze co chwilę są jakieś gale, zapraszają mnie, to wpadam (śmiech). Byłem u Mateusza Borka, widziałem spod ringu też wygraną walkę Łukasza Różańskiego o tytuł mistrza świata. Główny powód mojej wizyty to jednak projekt Mateusza Rzadkosza "Box For Life".

Na czym on polega?
W dużym skrócie na resocjalizacji młodzieży. Odwiedzamy m.in. więzienia oraz domy poprawcze i rozmawiamy z młodzieżą, która się mocno pogubiła. Narkotyki, alkohol, w ogóle używki - to teraz wielki problem młodych ludzi.

O twoim powrocie mówi się przecież od dawna.
Będzie jeszcze jeden pojedynek. Chcieliśmy go zrobić w tym roku, ale wyskoczył ten projekt "Box For Life", więc zobaczycie mnie w akcji w przyszłym roku. To nie będzie jednak żadna ringowa wojna z super zawodnikiem.

Pełna treść artykułu w "Super Expressie" >>