Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 


Adamek Maddalone9 grudnia na gai w Newark były czempion wag półciężkiej i junior ciężkiej Tomasz Adamek (42-1, 27 KO) stoczy swój czwarty pojedynek w "królewskiej" dywizji, krzyżując rękawice z Amerykaninem Vinnym Maddalone (33-6, 24 KO). Zdaniem "Górala" słynący z widowiskowego stylu walki nowojorczyk może okazać się bardziej wymagającym przeciwnikiem niż sądzi większość kibiców.

- Przeważnie jest tak, że zawsze rywal, który wydaje się na papierze słabszym, okazuje się o wiele trudniejszym rywalem - mówi w wywiadzie dla eurosport.pl Adamek. - Teraz może być podobnie. Kibice mówili, że prostym przeciwnikiem będzie Michael Grant, bo przecież trzy lata nie walczył. I co? Walka z nim była poważną przeprawą. Maddalone zdaje sobie sprawę, że dostał wielką szansę i beza wątpienia będzie chciał ją wykorzystać jak najlepiej. Do dla niego życiowa okazja. Wcześniej jednak moi poprzedni rywale w wadze ciężkiej także bili się o przyszłość i dałem sobie z nimi radę.

Video. Roger Bloodworth o walce Adamek - Maddalone >> Video. Roger Bloodworth: "Adamek wciąż robi postępy" >>  Video. Tomasz Adamek o walce z Vinnym Maddalone >>  Video. Trening siłowy Vinny'ego Maddalone >>  Video. Migawka z treningu Tomasza Adamka >>  Video. Trening otwarty Tomasza Adamka  Video. Trening otwarty Vinny'ego Maddalone >>

"Góral" jednocześnie nieco studzi oczekiwania polskich fanów, którzy już widzą go w potyczce o pas mistrza świata. - Wiem, że kibice i wielu dziennikarzy z Polski już chciałoby, abym bił się o tytuł. Ale nie ma nic tak szybko. Trenuję mocno i wiem, że jestem z dnia na dzień coraz lepszym pięściarzem. W tym roku łącznie stoczę przecież już czwartą walkę. Trzy poprzednie odbyły się na pełnym, 12-rundowym dystansie. Jestem przecież w kategorii ciężkiej dopiero nieco ponad rok i przede mną jeszcze długa droga - tłumaczy Adamek.

Add a comment

Czytaj więcej...

Widok z helikoptera
Nie miałem tytułu, dopóki sobie nie przypomniałem, jak nazywają amerykańscy dziennikarze tych wszystkich, którym się wydaje, że wszystko wiedzą: to widok z helikoptera. Są gdzieś wysoko i daleko, widzą może 10 procent tego co się dzieje, ale zupełnie nie przeszkadza i to w wydawaniu ostatecznych osądów. "Widok z helikopetra"  doskonale pasuje do tego, zamieszania wokół Tomasza Adamka i propozycji jego walki z Roy’em Jonesem Juniorem, trochę przyćmiewając to, co najważniejsze - że 9 grudnia  Polak musi wygrać w Prudential Center z Vinny Maddalone.

Widok z helikoptera numer 1: Dziesięciu protestuje, 3 miliony ogląda
Jedna z rzeczy, które mnie najbardziej śmieszą, to określanie głosów kilkudziesięciu internetowych blogowiczów, którzy porównują walkę Adamka z Jonesem do końca świata jako "powszechnego głosu polskich kibiców". Musiałem przegapić fakt, kiedy  25 nie mających nic innego do roboty niż wpisywanie swoich uwag pod 5 różnymi pseudonimami  (to powszechne zjawisko na polskich stronach internetowych poświęconych boksowi) frustratów to "wszyscy kibice".  W 99 na 100 przypadkach zarówno Adamek jak niżej podpisany (wcale nie będący wbrew powszechnej opinii  na utrzymaniu ani Adamka ani jego menedżera) zarykują się ze śmiechu czytając podawane przez nich jako "fakty" lub pochodzące z pewnego źródła informacje służące im czasami do budowania paranoicznych teorii. "Gdybyśmy robili, albo nie robili walk dlatego, że ktoś coś napisze albo coś sobie ubzdura i żeby taką garstkę zadowolić, to w salach byłoby 35 osób, bokserzy byliby na ringu raz na trzy lata i zarabiali 500 dolarów za walkę" - powiedział mi kiedyś Lou DiBella, kiedy jeszcze organizował  walki dla HBO. Radzę te słowa zapamiętać, jeśli walka Adamka z mistrzem świata czterech kategorii wagowych odbędzie się...w Polsce.

Widok z helikoptera numer 2: "Adamek powinien walczyć z..."
Największa słabość Tomka Adamka nie ma nic wspólnego z tym, co robi na ringu, a wszystko poza nim. "Góral" przekazuje  kibicom wszystko co się dzieje wokół jego kariery, chce , żeby kibice byli jej częścią. Po prostu rozpieścił fanów ciągłym dostępem do informacji, zamiast - jak to 90 robi procent  jego kolegów po fachu - nie mówić nic, poza oficjalnymi konferencjami prasowymi i  trzyzdaniowymi  komentarzami w komunikatach promotorskich. Ten naprawdę bezprecendsowy dostęp do informacji myli się niestety niektórym z prawem mówienia Adamkowi...  co może robić, a co nie. Roger Bloodworth, który pod względem sportowym zna Adamka jak nikt inny, powiedział jeszcze przed walką z Michaelem Grantem, że Polak potrzebuje kilku walk bardziej dla  obycia ze swoją nową wagą i wymogami wagi ciężkiej niż jakichkolwiek specjalistycznych sprawdzianów przed braćmi Kliczko. "Tomek ani nie urośnie 15 centymetrów, ani nie wydłużą mu się ręce bo ma walczyć z Kliczkami" - mówi Bloodworth. "By mieć szansę na zwycięstwo,  musi tylko perfekcyjnie robić to, co już teraz potrafi robić bardzo dobrze - być bardzo szybkim, trudnym do trafienia i bardzo precyzyjnie bijącym bokserem. Dobór rywali ma znaczenie poboczne, bo nikt nie walczy tak jak bracia Kliczko. W momencie kiedy zaczynasz sie do nich dostrajać zamiast robić to, co umiesz, przegrałeś”. Tyle Bloodworth, który chce zrobić z Adamkiem to, co Freddie Roach zrobił z Manny Pacquiao, ale założę się, że "znawcy  z helikoptera" wiedzą lepiej...  

Add a comment

Czytaj więcej...

Adamek boksTeam Tomasza Adamka (42-1, 27 KO) zarezerwował halę Prudential Center w Newark na 16 kwietnia - dowiedział się amerykański korespondent RMF FM Paweł Żuchowski. I choć wiadomo, kiedy dojdzie do kolejnej walki, to wciąż nie jest jasne, z kim "Góral"skrzyżuje rękawice.

- To są rozmowy z braćmi Kliczko. To David Haye, Roy Jones. Jeśli nie tych dwóch mistrzów, a raczej będzie ciężko dogadać się na ten termin, więc pewnie zostanie Roy Jones. Zobaczymy czas pokaże, w każdym dniu coś nowego może się urodzić. Nie ma nic na 100 procent - powiedział dziennikarzowi RMF Adamek.

Póki co 9 grudnia "Górala" czeka starcie z Vinnym Maddalone (33-6, 24 KO).

Add a comment

Oscar De La HoyaByły czempion sześciu kategorii wagowych a aktualnie jeden z najważniejszym promotorów boksu zawodowego Oscar De La Hoya, przyznał, że wolałby zobaczyć Tomasza Adamka (42-1, 27 KO) w walce o mistrzostwo świata wagi ciężkiej z posiadaczem pasa federacji WBA Davidem Haye (25-1, 23 KO) niż którymś z braci Kliczko (do Ukraińców należą tytułu federacji WBO, IBF i WBC).

"Złoty Chłopiec" twierdzi, że pojedynek "Górala" z "Hayemakerem" byłby dużo bardziej ekscytujący od jego starcia z wysokimi Ukraińcami. - Marzę o walce Adamka z Davidem Hayem. Chciałbym wziąć udział w organizacji takiego pojedynku, ale na pewno musiałby się on odbyć na terenie Wielkiej Brytanii - powiedział De La Hoya, który jest współpromotorem Anglika.

David Haye dwa tygodnie temu pokonał przed czasem Audleya Harrisona i na razie nie wiadomo, kto będzie jego kolejnym rywalem. "Górala" 9 grudnia czeka potyczka z Vinnym Maddalone (33-6, 24 KO).

Add a comment

Adamek RJJ boksLegendarny Roy Jones Junior (54-7, 40 KO) mimo 42 lat na karku ani myśli żegnać się z ringiem. Były mistrz świata czterech kategorii wagowych ostatnio ponownie postanowił spróbować szczęścia w "królewskiej" dywizji. Początkowo pojawiły się informacje,  że bardzo możliwy jest jego pojedynek z czołowym brytyjskim "ciężkim" Michaelem Sprottem, jednak dziś wiadomo już, że Jones najprawdopodobniej w marcu przyszłego roku zmierzy się z Tomaszem Adamkiem (42-1, 27 KO).

- Sprott to solidny pięściarz, ale walka z Tomaszem Adamkiem byłaby dużo większa, dużo lepsza i dużo mądrzejsza - tłumaczy Amerykanin. - Gdy tylko pojawiła się opcja Adamka, wysunęła się ona na czoło. Jedynym zawodnikiem, który mógłby przebić Adamka jest David Haye, ze względu na fakt, że jest posiadaczem tytułu.

RJJ: "To ja jestem nauczycielem, a Adamek uczniem" >>

Roy Jones Junior przekonuje, że propozycja walki wypłynęła nie od niego a od Tomasza Adamka: - To on mnie o nią poprosił. To było niesamowite, że stanął ze mną twarzą w twarz i złożył mi tę propozycję. Pomyślałem sobie: "uważaj o co prosisz, bo możesz to dostać". Potem już o tej walce nie myślałem, po prostu czekam na rozwój wydarzeń, ale wygląda na to, że coś z tego będzie.

Add a comment

Adamek- Obiecuję wam, że zdobędę pas mistrza świata w trzeciej kategorii wagowej. Będę czempionem wagi ciężkiej - powiedział kilka miesięcy temu Tomasz Adamek (42-1, 27 KO). I krok po kroku dąży do spełnienia tej obietnicy. Od początku 2010 roku Tomasz Adamek stoczył trzy walki, a za kilka dni, dokładnie 9 grudnia czeka go kolejna. Obstawiamy, że "Góral" dopisze do bilansu kolejne zwycięstwo.

Dzisiaj Adamek to jeden z najpopularniejszych polskich sportowców. Często budzi skrajne komentarze, ale on sam za bardzo się tym nie przejmuje. Chłopak z Gilowic wymarzył sobie kiedyś wielką karierę w USA i na niej się skupia. Dzisiaj mieszka w Kearny pod Nowym Jorkiem i buduje swoją popularność. Na każdą z jego walk w hali Prudential Center, która stała się jego "bokserskim domem", przychodzi coraz więcej kibiców. Bo Adamek jest "ich". To najbliższe starcie, z Vinnym Maddalone  (33-6, 24 KO) odbędzie się w dość nietypowym dniu, bo w czwartek, lecz i tak już kilka dni temu było sprzedanych ponad dziesięć tysięcy biletów!

Adamka doceniają nie tylko eksperci, na których zrobił wrażenie wygrywając choćby z faworyzowanym Chrisem Arreolą. Polak staje się coraz popularniejszy także wśród mieszkańców USA. W kończącym się roku był bohaterem jednego z numerów magazynu "The Ring", wstąpił do galerii sław New Jersey i otrzymał nagrodę od Muhammada Alego. - Jest wyjątkowy. Niesamowicie szybki i widowiskowy. Takich bokserów kocha Ameryka. A do tego to fajny chłopak, tak po prostu - mówią o nim bokserscy eksperci w Ameryce.

Add a comment

Czytaj więcej...

Kariera Tomasza Adamka (42-1, 27 KO) w kategorii ciężkiej nabiera coraz większego tempa. Celem Polaka jest walka o mistrzowski pas. Jak sam pięściarz przekonuje na swoim blogu do mistrzowskiej potyczki z jego udziałem dojść może już w przyszłym roku.

- Co prawda czeka mnie jeszcze jedna w tym roku walka z Vinny Maddalone ale wierzę, że zrobiliśmy wszystko, aby ją wygrać efektownie. Będzie to czwarta walka rankingowa w tym roku, która pozwoli mi na potwierdzenie moich aspiracji do walki o tytuł i pas w HW w 2011 roku - pisze Adamek. - Niezależnie od różnych medialnych doniesień chcę zapewnić fanów boksu, że zrobimy wszystko, aby najpóźniej jesienią 2011 roku doprowadzić do walki o pas. Z którym z mistrzów wejdę do ringu to sprawa dalej otwarta. Więcej szczegółów na ten temat nie zna nikt, nawet najlepsza wróżka.

- Teraz jeszcze czekają mnie końcowe dni treningu i w dniu 9 grudnia zakończę tegoroczne zmagania na ringu walka z Maddalone. Z informacji jakie otrzymuję od promotorów przygotowania idą pełną parą, bilety sprzedają się dobrze. Będzie więc uroczyste pożegnanie sezonu w szczęśliwej dla mnie Prudential Center w Newark - dodaje pięściarz.

- W 2011 roku zrobię wszystko, aby stanąć w ringu i przywieźć do Polski pas, tak jak to zrobiłem po zdobyciu pasa IBF i "The Ring". Walka o pas wymaga jednak rozwagi, przygotowań, dobrego zdrowia i podpisanego kontraktu z aktualnym mistrzem. To wszystko jest bardzo trudne, ale możliwe - kończy Adamek.

Add a comment

Adamek Maddalone boksZdaniem byłego mistrza Europy wagi ciężkiej Alberta Sosnowskiego grudniowe starcie Tomasza Adamka (42-1, 27 KO) z Vinnym Maddalone (33-6, 24 KO) będzie interesującym widowiskiem dla fanów boksu, a Polak wyjdzie z niego zwycięsko.

- Ten pojedynek zapowiada się bardzo ciekawie, bo Maddalone to zawodnik, którego żywiołem jest atak - ocenia w rozmowie z ringpolska.pl popularny "Dragon". - Miałem okazję z nim sparować w Nowym Jorku podczas mojego sportowego epizodu w Stanach Zjednoczonych i wiem że w ringu nie odpuszcza i idzie do przodu. Tomek również słynie z tego, że potrafi podejmować ryzyko i lubi otwartą walkę.

- Ostatnie występy Tomka w kategorii ciężkiej pokazały, że Tomek ciągle się rozwija, jest coraz dojrzalszym zawodnikiem i moim zdaniem taki pięściarz jak Maddalone to nie jest już jego liga - dodaje Sosnowski.

- Tomka stać na efektowne zwycięstwo, tego mu życzę i będę mu kibicował. Myślę, że po raz kolejny podniesie temperaturę w hali Prudential Center do wrzenia i wygra swoją walkę - podsumowuje warszawski "Smok", który kończy właśnie przygotowania do zaplanowanego na 4 grudnia pojedynku o mistrzostwo Europy z Aleksandrem Dimitrenką.

Video. Trening otwarty Vinny'ego Maddalone >>
Video. Trening otwarty Tomasza Adamka
Video. Migawka z treningu Tomasza Adamka >>
Video. Trening siłowy Vinny'ego Maddalone >>
Video. Tomasz Adamek o walce z Vinnym Maddalone >>
Video. Roger Bloodworth: "Adamek wciąż robi postępy" >>
Video. Roger Bloodworth o walce Adamek - Maddalone >>

Add a comment

Czytaj więcej...

Adamek boks- Każdy trening jest wyczerpujący - nigdy nie był łatwy i nigdy nie będzie. Ciężko pracuję i wszystko jest w porządku. Po to ciężko trenuję, by wejść jako gwiazdor do ringu i zwyciężać - powiedział w wywiadzie dla RMF FM szykujący się do starcia z Vinnym Maddalone (33-6, 24 KO) Tomasz Adamek (42-1, 27 KO.

- W przyszłości chcę być mistrzem świata wagi ciężkiej - to jest mój plan i moje marzenie. Z każdym dniem czuję się lepszy - widzę to po moich sparingach. Wszystko idzie z godnie z planem, zdrowy jestem, nie mam żadnej kontuzji, mam nadzieję, że tak będzie do 9 grudnia. Zostają nam niespełna 2 tygodnie pracy, trzeci to odpoczynek, no i do boju. Osiem tygodni już jest za nami, więc przygotowany jestem w stu procentach, pora przenieść trening na ring 9 grudnia - dodał "Góral"

Wywiad z Tomaszem Adamkiem na http://www.rmf24.pl >>
Video. Trening otwarty Vinny'ego Maddalone >>
Video. Trening otwarty Tomasza Adamka
Video. Migawka z treningu Tomasza Adamka >>
Video. Trening siłowy Vinny'ego Maddalone >>
Video. Tomasz Adamek o walce z Vinnym Maddalone >>
Video. Roger Bloodworth: "Adamek wciąż robi postępy" >>
Video. Roger Bloodworth o walce Adamek - Maddalone >>

Add a comment

Czytaj więcej...