Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 


http://www.youtube.com/watch?v=3CSH4dl1Q_c

Bilety na galę "Starcie Tytanów", podczas której legendarny Roy Jones Jr zmierzy się z Pawłem Głażewskim, a Artur Szpilka skrzyżuje rękawice z Jameelem McClinem, dostępne są na stronach eventim.pl i ebilet.pl.Bezpośrednią transmisję z imprezy obejrzeć będzie można w systemie PPV na platformach cyfrowych n, Polsat Cyfrowy i Cyfra + oraz w sieciach Vectra, ENEA, Toya oraz Inotel.

Add a comment

Zapraszamy do wysłuchania wywiadu z Krzysztofem Szotem (16-2-1, 5 KO), który w sobotę na gali "Starcie Tytanów" w Łodzi zmierzy się z byłym królem wagi lekkiej Natem Campbellem (35-9-1, 26 KO).

http://www.youtube.com/watch?v=nfDXRCMPtwg

Bilety na galę "Starcie Tytanów", podczas której legendarny Roy Jones Jr zmierzy się z Pawłem Głażewskim, a Artur Szpilka skrzyżuje rękawice z Jameelem McClinem, dostępne są na stronach eventim.pl i ebilet.pl. Bezpośrednią transmisję z imprezy obejrzeć będzie można w systemie PPV na platformach cyfrowych n, Polsat Cyfrowy i Cyfra + oraz w sieciach Vectra, ENEA, Toya oraz Inotel.

Add a comment

CampbellNate Campbell (35-9-1, 26 KO) zapewnił podczas dzisiejszej konferencji prasowej w Łodzi, że nie zamierza stosować żadnej taryfy ulgowej wobec Krzysztofa Szota (16-2-1, 5 KO) w zaplanowanym na 30 czerwca pojedynku na gali "Starcie Tytanów" w łódzkiej hali Atlas Arena.

- Nie chcę się przejmować wynikiem na kartach punktowych. Ja lubię nokautować, lubię patrzeć, jak mój rywal leży na plecach i właśnie po to tu przyjechałem. Szanuję mojego przeciwnika, ale zamierzam go znokautować! - oświadczył mający w swoim dorobku trzy mistrzowskie pasy wagi lekkiej "Galaktyczny Wojownik".


http://www.youtube.com/watch?v=nlI1QfC83Uw

Bilety na galę w Łodzi dostępne są na stronach eventim.pl i ebilet.pl. Partnerem imprezy jest miasto Łódź. Zobacz "Starcie Tytanów" na żywo w PPV >>

Add a comment

Nate Campbell W umownym limicie wagowym do 143 funtów (64, 8 kg) spotkają się w sobotę Nate Campbell (35-9-1, 26 KO) oraz Krzysztof Szot (16-2-1, 5 KO) podczas łódzkiej gali reklamowanej jako "Starcie Tytanów". Amerykanin znany jest z tego, że w przeszłości miewał ogromne problemy z zejściem do limitu kategorii lekkiej w której święcił największy triumfy.

- Ważyłem się dzisiaj i mam zaledwie 3 funty nadwagi. Mogę zrobić nasz ustalony limit w każdym momencie, w takiej wadze mogę jeszcze walczyć bardzo długo - mówił dzisiaj podczas otwartego treningu Nate Campbell, zajadając się przy tym polskim ciastem.

- Niech Szot lepiej uważa, bo czuję się naprawdę dobrze, a im więcej ja ważę, tym więcej ważą moje ciosy - zakończył Amerykanin, który w marcu niespodziewanie pokonał przed czasem Victora Cayo.

Add a comment

Krzysztof SzotW sobotę podczas gali "Starcie Tytanów" w Łodzi były kilkukrotny mistrz Polski amatorów Krzysztof Szot (16-2-1, 5 KO) zmierzy się z rutynowanym Natem Campbellem (35-9-1, 26 KO). Pięściarz grupy Babilon Promotion podobnie jak jego rywal dowiedział się o walce dwa tygodnie temu i nie poświęcił zbyt wiele czasu na rozpracowanie przeciwnika.

- Widziałem jedynie jego walkę z Maćkiem Zeganem, ale dzisiaj to na pewno nie ten sam pięściarz co wtedy. Mamy podobne podejście, obaj skupiamy się na swoich przygotowaniach, obaj mamy dużo doświadczenia i wiemy, że oglądanie walk czasami nie pomaga. Kilka minut spędzonych razem w ringu powiedzą o rywalu dużo więcej - mówi Szot.

- Do ostatniej walki nie trenowałem i walczyłem trochę sam ze sobą. Powinienem wygrać w drugiej rundzie przed czasem, a męczyłem się, żeby wytrwać pełen dystans. W sobotę będę zdecydowanie lepiej przygotowany kondycyjnie. Boksu już mnie nikt nie nauczy, teraz trzeba się skupić przede wszystkim na wydolności i wytrzymałości - zapewnia pięściarz z Postępu.

- Campbell to bardzo dobry pięściarz i były mistrz świata. Jeśli miałbym 20 lat, to nie przyjąłbym takiej walki, bo bałbym się, że zepsuje mi przyszłość. Teraz nie mam już nic do stracenia. Może ona mi otworzyć karierę, ale może też ją zamknąć. Wszystko okaże się w sobotę - zapowiada Szot, który w marcu pechowo przegrał z Lucą Giaconem walkę o mistrzostwo Unii Europejskiej wagi lekkiej.

Add a comment

Nate CampbellW bardzo dobrym nastroju przybył dzisiaj do Polski były niekwestionowany mistrz świata wagi lekkiej Nate Campbell (35-9-1, 26 KO), który w sobotę podczas gali "Starcie Tytanów" w łódzkiej Atlas Arenie zmierzy się z Krzysztofem Szotem (16-2-1, 5 KO). Amerykanin przyznaje, że nie poświęcał zbyt wiele czasu na oglądanie walk swojego rywala i skupia się bardziej na swoich przygotowaniach.

- W moich walkach zawsze to ja gram pierwsze skrzypce. Mój rywal nie jest tak ważny, bo jeśli jestem skoncentrowany na przygotowaniach i walce, to mogę wygrać z każdym. W sobotę wygram na pewno - zapowiada 40-letni pięściarz z Florydy.

- Myślałem, że Szot będzie trochę wyższy i szczuplejszy. Spojrzałem w jego oczy i nie zobaczyłem tam strachu, co dobrze o nim świadczy. Widać, że jest wojownikiem, a to oznacza, że w sobotę kibiców czeka dobra walka - mówi Amerykanin, który wcale nie zamierza przyjeżdżać do Polski ostatni raz.

- Wygram w sobotę, a potem znowu być może przyjadę do Polski. Macie jeszcze kilku pięściarzy w mojej wadze. Ja jestem gotowy walczyć z każdym - deklaruje Campbell.

Walka Amerykanina z Krzysztofem Szotem oraz pozostałe pojedynki "Starcia Tytanów" transmitowane będą po raz drugi w Polsce za pośrednictwem systemu Pay-Per-View. Galę można wykupić poprzez Cyfrowy Polsat, platformę "n", cyfrę+ oraz sieci kablowe.

Add a comment

Krzysztof SzotKrzysztof Szot (16-2-1, 5 KO) nie zastanawiał się długo nad przyjęciem walki z byłym niekwestionowanym mistrzem świata wagi lekkiej Natem Campbellem (35-9-1, 26 KO). Były kilkukrotny amatorski mistrz Polski zdecydował się podjąć rękawice i zgodził się pojedynkować z Amerykaninem po kilku minutach rozmowy ze swoim promotorem Tomaszem Babilońskim.

- Krzysiek zastanawiał się może pięć minut. On jest doświadczonym pięściarzem, o boksie wie wszystko. W ostatniej walce był bardzo słabo przygotowany, nie miał zupełnie kondycji. Do walki z Campbellem przygotowuje się od kilku tygodni, pracuje nad wytrzymałością, a to dla niego najistotniejsze - mówi szef grupy Babilon Promotion.

- To dla Krzyśka duża szansa. Campbell jest w Polsce znany, mocno zbił Maćka Zegana, który nie wiedział w ringu w którą stronę uciekać. Szot raczej nie będzie uciekać, on woli ładnie przegrać niż brzydko wygrać. Na pewno nie przestraszy się Amerykanina, bo obaj są zawodnikami bardzo doświadczonymi. Krzysiek do tej walki przystąpi z nowym trenerem, więc mamy nadzieję, że nastąpią jakieś pozytywne zmiany w jego boksowaniu - zakończył Babiloński.

Pojedynek Szota z Campbellem będzie jedną z głównych atrakcji gali "Starcie Tytantów", która odbędzie się 30 czerwca w Łodzi.

Add a comment

SzotWygląda na to, że zapowiadany od dawna pojedynek pomiędzy Krzysztofem Szotem (16-2-1, 5 KO) oraz byłym mistrzem świata wagi super piórkowej Alexem Arthurem (31-3, 21 KO) w końcu dojdzie do skutku. Pięściarze mają skrzyżować rękawice 1 września podczas gali organizowanej na Wyspach Brytyjskich.

Stawką walki planowanej na 12 rund ma być pas IBO International wagi junior półśredniej. Pięściarze nie podpisali jeszcze kontraktów, jednak obozy zawodników są bardzo blisko osiągnięcia porozumienia. Dla Szota byłby to drugi zawodowy pojedynek od czasu marcowej pechowej porażki z Lucą Giaconem w walce o mistrzostwo Unii Europejskiej.

Arthur w tym roku zaliczył tylko jeden występ, pokonując na punkty mało wymagającego Michaela Frontina. Pojedynek byłby rewanżem za ostatnie amatorskie starcie Szota ze Szkotem, w którym to aktualny pięściarz grupy Babilon Promotion był lepszy.

Add a comment

SzpilkaBlisko 3 miliony widzów oglądało na żywo tuż przed północą w kanałach telewizji Polsat transmisję z bydgoskiej "Nocy wagi ciężkiej", podczas której Artur Szpilka (11-0, 9 KO) znokautował Gonzalo Omara Basile, a Andrzej Wawrzyk (26-0, 13 KO) po emocjonujących dziesięciu rundach wypunktował Denisa Bachhtowa. 

Średnio prawie 4-godzinny przekaz z "Wojak Boxing Night" w Polsat Sport śledziło 310 tys. osób (640 tys. w szczytowym momencie), zaś w Polsat, od godz. 22.10, 1,85 mln (co stanowiło łącznie aż 21% widowni zgromadzonej w tym czasie przed telewizorami).

Add a comment