Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 

- Walka wieczoru, otwarty Polsat, pas WBC Baltic to są rzeczy, które mnie motywują, a nie pyskówki Głażewskiego - mówi Maciej Miszkiń (16-3, 4 KO) przed dzisiejszym rewanżem z Pawłem Głażewskim (23-3, 5 KO). Pojedynek będzie głównym wydarzeniem gali Wojak Boxing Night w Legionowie. Transmisja w Polsacie i Polsacie Sport.

Paweł Głażewski starał się w ostatnich tygodniach nie wracać do pyskówek słownych sprzed roku, ale na ważeniu nie wytrzymał. Jak to odbierasz?
Maciej Miszkiń: To było tylko ważenie, mój plan na walkę po tym wydarzeniu na pewno się nie zmieni.

Myślisz, że on tego potrzebował?
Nie wiem czego potrzebował, ale wydaje mi się, że ma niezbyt wysoki iloraz inteligencji. Ewidentnie siada mu głowa.

Co usłyszałeś od Głażewskiego?
Że nie wytrzymam pięciu minut i skończę wdeptany w ziemię pod jego stopami. Mówił też żebym odstawił hormon, mówił coś o dopingu.

Czyli wracamy do tematu testów.
Tak, ale to u niego było widać różnicę w sylwetce. Wyglądał gorzej niż przed poprzednimi walkami.

Otrzymałeś potwierdzenie, że przejdziecie po walce testy dopingowe, o które walczyłeś?
Według mojej wiedzy testy mają być. Rozmawiałem też z Krzysztofem Kraśnickim, szefem polskiego boksu zawodowego, informując go, że chciałbym otrzymać kopię wyników skoro sam za nie płacę.

W ciągu ostatnich tygodni ciągle powtarzałeś, że jesteś zmęczony przygotowaniami. Odpocząłeś?
Tak, czuję się naprawdę dobrze przygotowany, jestem głodny walki, dobrze wykorzystałem te ostatnie dni przed pojedynkiem.

Kilka tygodni temu w sondzie na naszej stronie kibice wskazali, że przed rewanżem to ty jestś faworytem?
Bardzo się cieszę, ale wiem, że nastroje kibiców zmieniają się. Zdaję sobie sprawę, że w takiej sondzie opublikowanej dzisiaj, wynik mógłby być odwrotny.

Jutro po raz pierwszy bierzesz udział w walce wieczoru, która będzie pokazywana w otwartym Polsacie. Jak bardzo cię to motywuje?
To jest dla mnie główna motywacja. Walka wieczoru, Polsat, pas WBC Baltic, który pozwala zaistnieć w rankingach i nadzieja, że boks stanie się czymś więcej niż tylko hobby. To są rzeczy motywujące, a nie pyskówki Głażewskiego.

http://www.youtube.com/watch?v=ShYX_An-ZOk