Notowany wysoko w światowych rankingach wagi średniej Hugo Centeno Jr (24-0, 12 KO) przygotowuje się do walki z Maciejem Sulęckim (22-0, 7 KO). Pojedynek odbędzie się 18 czerwca na gali Premier Boxing Champions w Chicago.

Najlepszy polski pięściarz wagi średniej Maciej Sulecki (22-0, 7 KO) wchodzi w finałową fazę przygotowań przed zaplanowaną na 18 czerwca walką z Hugo Centeno Jr (24-0, 12 KO). Pojedynek będzie jednym z głównym wydarzeń gali Premier Boxing Champions w Chicago.

- Forma jest tak dobra, że aż sam się jej boję. A na poważnie, to wszystko idzie we właściwym kierunku. Schodzimy z obciążeniami, zmęczenie mija, a ja czuję się świetnie - mówi Sulęcki, który do tej walki od trzech miesięcy buduje formę w Stanach Zjednoczonych.

- Sparingi wychodzą mi dobrze i nie mogę doczekać się walki. Spodziewam się, że to może być moja najtrudniejsza walka w karierze. Głównie dlatego, że z tak wysokim zawodnikiem jeszcze nie boksowałem. Do tego Centeno ma latynoski styl, będzie ciekawie, ale ja nie zakładam innego scenariusza jak zwycięstwo - przekonuje trenujący na Florydzie pod okiem Chico Rivasa pięściarz.

27-letni Sulęcki w przypadku wygranej z wysoko notowanym w rankingach wagi średniej Centeno, znajdzie się już bardzo blisko walki o mistrzostwo świata.

18 czerwca na gali w Chicago dojdzie do bardzo ciekawie zapowiadającej się walki pomiędzy Hugo Centeno Jr (24-0, 12 KO) i najlepszym polskim pięściarzem wagi średniej Maciejem Sulęckim (22-0, 7 KO). 25-letni Amerykanin wyraża się przed tym pojedynkiem z dużym szacunkiem o Polaku.

- Sulęcki to twardziel, ma zbliżone warunki fizyczne do moich i widać, że nie pęka w ringu - mówi Centeno, który we wrześniu ubiegłego roku pokonał na punkty Łukasza Maćca.

- Po mojej walce z Sulęckim jeden z nas znajdzie się w bardzo dobrej sytuacji i będzie blisko dużych walk. Mam nadzieję, że to będę ja - opowiada pięściarz z Kalifornii.

Wysoko notowany w światowych rankingach Centeno ostatni raz boksował w grudniu. Sulęcki w tym roku zanotował już jedno zwycięstwo, wygrywając z doświadczonym Derrickiem Findleyem. Głównym wydarzeniem tej imprezy będzie walka Andrzeja Fonfary z Joe Smithem Jr.

Notowany wysoko w światowych rankingach wagi średniej Hugo Centeno Jr (24-0, 12 KO) przygotowuje się do walki z Maciejem Sulęckim (22-0, 7 KO). Pojedynek odbędzie się 18 czerwca na gali Premier Boxing Champions w Chicago.

- Hugo Centeno Jr jest bardzo wysoko w rankingach wagi średniej, drugi czy trzeci w WBO, zahacza kilka innych ważnych rankingów. Dla mnie to na ten moment kariery najważniejsza walka, ponieważ zwycięstwo otwiera szansę na wielkie walki, większe pieniądze - mówi Maciej Sulęcki (22-0, 7 KO), który 18 czerwca, w hali UIC Pavilion w Chicago wyjdzie na ring przeciwko Hugo Centeno Jr (24-0, 12 KO).

Przemek Garczarczyk: Zacznijmy od początku: na co liczyłeś przylatując na treningi, sparingi do Stanów Zjednoczonych? Co się spełniło?
Maciej Sulęcki: Na pewno liczyłem na rozwój sportowy, na to, że zaistnieję w światowym boksie. Mam nadzieje, że już pokazałem, w tych walkach, które mam za sobą, że warto we mnie inwestować. Kolejne wyzwania przede mną...

Odpowiedź bardzo ogólna, dyplomatyczna. Ja liczyłem na więcej - coś o ringowych postępach. Już dziś, przed wielkimi testami. Oceń siebie!
Na pewno jestem dojrzalszym pięściarzem - choćby ze względu na klasę sparingpartnerów, z którymi mam okazję walczyć praktycznie każdego dnia. Na pewno kilku nowych rzeczy nauczył mnie Chico Rivas. Strasznych zmian chyba nie widzę - parę rzeczy na pewno poprawił.

Według promotorów, trenerów z którymi rozmawiałem, jesteś teraz pięściarzem, który bardziej wykorzystuje swoją technikę nie tylko po to, żeby wygrać, ale nokautować. Bijesz mocniej?
Chyba jestem bardziej agresywny. Po wygranej z Grześkiem Proksą uwierzyłem, ze mogę wygrywać przed czasem, że jest ten pięściarski timing. Nabrałem pewności siebie, wiary, że technika, siła i walory, które mam w ringu wystarczają, żeby wygrywać z najlepszymi w wadze średniej. Nie lubię siebie oceniać, ale jeśli promotorzy, trenerzy, ludzie z boku widzą mój postęp, to znaczy, że muszę coś robić dobrze, mogę być z siebie zadowolony.

Hugo Centeno Jr, 24 zwycięstwa w 24 walkach - piszemy pierwszy raz o tym oficjalnie - będzie twoim rywalem 18 czerwca w UIC Pavilion, w Chicago. Pamiętam jak pierwszy raz na jego temat rozmawialiśmy, jak blokował ciebie na Twitterze. Teraz będziesz miał Kalifornijczyka z meksykańskimi korzeniami na ringu.
Dobrze, że przyjął walkę... Obserwuję gościa od dawna, od czasu jak wygrał z Łukaszem Maćcem. Hugo Centeno Jr jest bardzo wysoko w rankingach wagi średniej, drugi czy trzeci w WBO, zahacza kilka innych ważnych rankingów. Dla mnie to na ten moment kariery najważniejsza walka, ponieważ zwycięstwo otwiera szansę na wielkie walki, większe pieniądze. Ale wyzwania sportowe są najważniejsze. Sam Centeno nie robi na mnie jakiegoś specjalnego wrażenia. Jest na pewno wyższy od wielu rywali z którymi walczyłem - to dla mnie nowość. Taki meksykański Wawrzyczek. Dobra lewa ręka, ale siłowo niczym mi nie imponuje. Rozerwę go. Chciałbym, żeby każde następne wyzwanie było podobne do tego, jakie będę miał teraz w Chicago. Miałem trzy walki na odpoczynek, trzeba się brać za robotę. Mnie takie walki jak Centeno ekstra motywują, pracuję jeszcze ciężej. Czasami śmieję się, że wtedy walcze lepiej niz potrafię. Słabi mnie nie motywują. Nie chciałbym już schodzić niżej z poziomem przeciwników. Chcę być bliżej walk o mistrzostwo świata.

Kiedy Tom Loeffler, promotor Gienadija Gołowkina powiedział, że jesteś jednym z kandydatów do przyszłych walk z GGG, wielu złapało się za głowę, że Kazach zabije Polaka...
To są dla mnie kolejne ekstra motywacje, jak zauważa to, co robisz w ringu team najlepszego pięściarza świata wagi średniej, kogoś tak znakomitego jak Gołowkin. GGG ma jedną głowę i dwie ręce – jak każdy inny. Oczywiście w tej chwili nie jestem gotowy na taką walkę, ale dwa-trzy następne pojedynki i dlaczego nie? Spokojnie, zacznijmy od Centeno.

Walczysz na gali swojego kolegi, Andrzeja Fonfary - to będzie specjalny wieczór w Chicago?
Na pewno! Specjalny wieczór w polskim mieście w Stanach, przed najlepszymi kibicami na świecie - polskimi. Zawsze chciałem walczyć na tej samej gali, co Andrzej, bo ostatni raz to chyba razem biliśmy się jednego wieczoru bardzo dawno temu. Dobrych dziesięć lat temu to na bank, albo więcej - jako młode dzieciaki, kadeci. Hugo Centeno Jr - niepokonany rywal, z Andrzejem na gali, w takim drugim polskim domu jak Chicago. Dla mnie wielka noc!

Najlepszy polski pięściarz wagi średniej Maciej Sulęcki (22-0, 7 KO) kontynuuje przygotowania do kolejnego zawodowego występu. 18 czerwca na gali PBC w Chicago "Striczu" stoczy drugą tegoroczną walkę, a jego rywalem będzie prawdopodobnie Hugo Centeno Jr. Podczas tej samej gali wystąpi także m.in. Andrzej Fonfara

Wygląda na to, że walka najlepszego Polskiego pięściarza wagi średniej Macieja Sulęckiego (22-0, 7 KO) z Hugo Centeno (24-0, 12 KO) jest już pewna. Pojedynek ma odbyć się 18 czerwca na gali Premier Boxing Champions w Chicago.

Zapowiedź polsko-amerykańskiego starcia trafiła na oficjalny plakat imprezy, jednak ta wiadomość nie została jeszcze potwierdzona w komunikacie przez organizatorów gali w "Wietrznym Mieście".

Głównym wydarzeniem czerwcowej imprezy będzie konfrontacja zaliczanego do światowej czolówki wagi półciężkiej Andrzeja Fonfary z Joe Smithem Jr.

Dwóch Polaków w dwóch walkach wieczoru - 18 czerwca w UCI Pavilion będzie biało-czerwono. W ringu pokaże się Maciej Sulęcki i Andrzej Fonfara. Ten pierwszy spotka się najprawdopodobniej z Chadem Dawsonem lub Joe Smithem Juniorem. Rywal Sulęckiego jest nieznany, choć najwięcej i najgłośniej mówi się o Hugo Centeano Juniorze.

To niepokonany w zawodowym ringu Amerykanin (wygrał 24 pojedynki, w tym 12 przed czasem), który jest wysoko notowany w rankingach. - Staramy się o taki pojedynek, ale nie ma potwierdzenia. Kiedy Maciek sam zapraszał Centano do walki na portalach społecznościowych, rywal go zablokował. To zapewne świadczy o tym, że nie pali się do pojedynku - mówi Andrzej Wasilewski, promotor Sulęckiego.

- Maciej jest lepszy z walki na walkę, rozwija się. Znamy się od kilkunastu lat i bardzo się cieszę, że wystąpimy podczas jednej gali - przekonuje jednak Andrzej Fonfara. Sulęcki, podobnie jak „Polski Książę” jest na zgrupowaniu i pracuje na Florydzie nad formą. Niepokonany w zawodowym ringu Polak sparował ostatnio z byłym mistrzem świata Jermainem Taylorem. - To ważne doświadczenie. Jestem bardzo zadowolony z tego sparingu, z Taylorem cały czas trzeba być skoncentrowanym - opowiadał Sulęcki.

O boksie przeczytasz także w "Przeglądzie Sportowym" >>

Wygląda na to, że jest już bardzo blisko do walki Macieja Sulęckiego (22-0, 7 KO) z Hugo Centeno Jr (24-0, 12 KO). Niedawno oficjalnie potwierdzono, że Polak kolejny pojedynek stoczy 18 czerwca na gali w Chicago, a teraz kilka szczegółów odnośnie swojego najbliższego ringowego startu zdradził także Amerykanin.

- Kolejną walkę stoczę w połowie czerwca, a moim rywalem będzie inny niepokonany zawodnik. To powinien być naprawdę dobry pojedynek. Wiem o tym od kilku dni, ale nie chcę na razie nic mówić, zanim organizatorzy nie ogłoszą tego oficjalnie - powiedział Centeno, który notowany jest m.in. na drugim miejscu w rankingu federacji WBO wagi średniej.

- Jeśli w czerwcu wygram, to we wrześniu chciałbym zaboksować o mistrzostwo świata. Jestem wysoko w rankingach i mam nadzieję, że już w tym roku doczekam się szansy walki o tytuł. Ja jestem już na nią gotowy, po prostu czekam na swoją kolej i odpowiednią ofertę - deklaruje Amerykanin, który w ubiegłym roku pokonał na punkty Łukasza Maćca.

Sulęcki w tym roku zanotował już jedną wygraną, pokonując przez techniczny nokaut Derrika Findleya. Od kilku tygodni Polak trenuje do czerwcowego pojedynku na Florydzie.

Jest już pewne, że 18 czerwca na gali Premier Boxing Champions w Chicago drugi tegoroczny występ zanotuje najlepszy polski pięściarz wagi średniej Maciej Sulęcki (22-0, 7 KO). Dla kariery 26-latka może być to najważniejszy pojedynek w zawodowej karierze.

- Dla Maćka może to być przepustka do pojedynku o mistrzostwo świata - zdradza na Twitterze Andrzej Wasilewski, jeden z promotorów Sulęckiego, który od kilku tygodni przygotowuje się do tej walki na Florydzie.

- Forma jest świetna, czuję się znakomicie. Ważę mało, jeszcze trochę trzeba posparować i będę gotowy. Forma jest już bliska życiówki, byle tylko nie przegiąć, a wszystko powinno być dobrze - ocenia swoją dyspozycję pięściarz, który w styczniu wygrał z doświadczonym Derrikiem Findleyem.

Głównym wydarzeniem gali w Chicago będzie powrót na ring Andrzeja Fonfary. Nazwisko rywala "Polskiego Księcia" ma zostać oficjalnie potwierdzone już wkrótce.

Andrzej Wasilewski na Twitterze: oficjalne konto >>