Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 

Marcin Najman, który swego czasu boksował o zawodowe mistrzostwo Polski wagi ciężkiej, przegrał wczoraj na gali Fame MMA pojedynek z kulturystą i strongmanem Piotrem Piechowiakiem. 

Po walce, zakończonej już w pierwszej rundzie "El Testosteron" oświadczył, że rozważa stoczenie jeszcze jednego pojedynku na Fame MMA - z Kasjuszem Życińskim, byłym pięściarzem mającym za sobą start w lidze WSB.

"Na dziś nie wiem czy jeszcze wrócę na walkę pożegnalną czy to był mój ostatni pojedynek. Myślę, że w ciągu tygodnia podejmę ostateczną decyzję. Jeżeli na tak to tylko z tym zarozumialcem Don Kasjo. Jedyne co mnie w tym momencie powstrzymuje to świadomość, ze jak wygram to znowu będzie mnie kusiło by wrócić, a 41 lat to już nie jest wiek na toczenie walk w klatce." - napisał na Facebooku Najman.

Add a comment

 

Marcin Najman skomentował ostatnią wypowiedź Roberta Parzęczewskiego (24-1,16 KO) na swój temat. Popularny "Arab" w rozmowie z ringpolska.pl, odpowiadając na pytanie o wspólne zdjęcie z Bonusem BGC, stwierdził, że słynny "łazarski wojownik" pokonałby "El Testosterona", gdyby tylko swoje przygotowania do zbliżającego się pojedynku przeprowadził w Częstochowie.

- Widać, że treningi Parzęczewskiego z Bonusem zaowocowały tym, że stoczył wyrównaną walkę z gościem, co miał 14 porażek. Na wyjeździe nie wygrałby tej walki - powiedział Najman, odnosząc się do występu "Araba" przeciw Patrickowi Mendy.

- Więc zamiast zajmować się moją osoby dla podbijania sobie popularności, niech Robert Parzęczewski dalej kontynuuje tę owocną współpracę z Bonusem. Mówiąc szczerze, jestem przerażony, jak patrzę na tych dwóch zabijaków - dodał "El Testosteron".

Robert Parzęczewski na ring powróci 23 listopada pojedynkiem z Ryanem Fordem (16-5, 11 KO) na gali w Dąbrowie Górniczej.

Add a comment

Byky pretendent do tytułu mistrza Polski kategorii ciężkiej Marcin Najman (15-6, 11 KO) poinformował, że póki co rezygnuje z pomysłu bokserskiej walki na gołe pięści z gwiazdą Youtube'a Bonusem BGC.

"Moi Drodzy , obiecałem wam informację co dalej. Ostatecznie w tym roku już nie wracam . Poświęcę się rehabilitacji operowanych w listopadzie barków. Muszę być w formie podczas kolejnej walki, bo na porażkę nie mogę już sobie żadną pozwolić .
Moją kolejną walkę,która odbędzie się, wszystko wskazuje wiosną, oraz kolejnego rywala, ogłoszą organizatorzy kolejnych moich walk . A co do Bonusa BGC i jego chęci walki ze mną. Bonus to sympatyczny gość i pozytywna postać. Wziął się ostro do roboty. Najlepsze że trenujemy w tym samym Gymie tylko ja późnymi wieczorami, co uwiecznił w jednym z filmików. Uważam, że Ci którzy go do tego namawiają robią mu krzywdę. Ale ok, jeżeli już tak bardzo tego chcesz, to wygraj jakąś walkę i po tym możemy to zrobić." - napisał na Facebooku "El Testosteron", który po nieudanym rewanżu z Rihardsem Bigisem w kwietniu, przegrał niedawno pojedynek w formule MMA z Pawłem Trybałą.

Add a comment

Były pretendent do tytułu mistrza Polski wagi ciężkiej Marcin Najman przegrał  wczoraj z Pawłem Trybałą na gali MMA organizowanej przez organizację FFF.

Pojedynek zakończył się już w pierwszej rundzie - "Trybson" najpierw powalił "El Teststerona" na matę, a potem zasypał go serią uderzeń, po której sędzia ringowy przerwał rywalizację.

Po opuszczeniu klatki Najman ogłosił, że na dobre żegna się ze sportem. Kilka tygodni wcześniej zawodnik z Częstochowy, również przed czasem, po raz drugi przegrał walkę bokserską z Rihardsem Biggisem. 

"Nie udało się . Wieku się nie oszuka. Była to moja ostatnia walka w karierze. Pomimo iż wiedziałem , ze jedyną szansą dla mojego rywala będzie wejście w nogi i ze nie podejmie walki na pieści, to pomimo to i tak nie zdążyłem tego wejścia w nogi wybronić. Już refleksu brak. [...] Dziękuje wszystkim którzy przez lata mnie wspierali.Teraz już pozostaje mi rola Promotora bokserskiego i dawanie szans na piękną sportową przygodę młodszym zawodnikom. Kolejna gala Boxing Night 16 już w październiku .Teraz zasłużony odpoczynek." - napisał w mediach społecznościowych "El Testosteron".

Add a comment

Prawdopodobnie 8 czerwca podczas gali mieszanych sportów walki organizowanej w Zielonej Górze swój pożegnalny pojedynek stoczy Marcin Najman. "El Testosteron" w ostatnim oficjalnym występie ma zmierzyć się na zasadach MMA z Pawłem Trybałą.

Pod koniec kwietnia Najman przegrał po raz drugi z Łotyszem Rihardsem Bigisem. Zawodnik z Częstochowy poddał się już w pierwszej rundzie z powodu kontuzji barku.

Po walce Najman zapowiedział, że był to jego ostatni bokserski występ i koniec kariery. Jednocześnie 40-latek wyznał, że stoczy jeszcze jeden pożegnalny pojedynek. Do tego starcia dojdzie prawdopodobnie 8 czerwca. Szczegóły tego występu mają zostać oficjalnie potwierdzone w środę. 

 

Add a comment

Marcin Najman (15-6, 11 KO) poinformował za pośrednictwem mediów społecznościowych, że zakończył bokserską karierę. 40-letni "El Testosteron" w niedzielę na gali w Starachowicach zrezygnował w pierwszej rundzie z walki z Rihardsem Bigisem z powodu kontuzji prawego barku.

- Niestety, ale zdrowia i wieku oszukać się nie da. Moja chęć rewanżu za Narodowy była tak wielka, że gdzieś zagubiłem zdrowy rozsądek. Była to moja ostatnia walka bokserska w życiu - przekazał Najman.

- Czeka mnie już tylko walka pożegnała. Ale w formule gdzie będzie można używać nóg i innych technik. Tak wielki żal, jak nie można już robić tego co się tak bardzo uwielbiało. Ostatni raz byłem w ringu sobą w walce o mistrzostwo Europy i pozostało mi te piękne chwile pamiętać - podsumował zawodnik z Częstochowy.

Marcin Najman pierwszą walkę na zawodowym ringu stoczył w kwietniu 2001 roku. W ubiegłym roku wrócił do boksu po ponad 4-letniej przerwie, jednak dwie porażki z Rihardsem Bigisem okazały się jego ostatnimi występami między linami.

Add a comment