http://www.youtube.com/watch?v=TVJsv4PJuKA

Przedstawiamy zapis piątkowego pojedynku gali w Rzymie, w którym to Daniel Urbański przegrał niestety jednogłośnie na punkty z byłym pretendentem do mistrzowskiego tytułu w wadze średniej, Emanuele Della Rosą. Stawką walki był pas WBC International w kat. junior średniej.

Daniel Urbański (20-6-3, 5 KO) przegrał jednogłośnie na punkty z Emanuele Dalla Rosą (27-1, 8 KO) w pojedynku o pas WBC International wagi junior średniej. Walka była głównym wydarzeniem gali rozgrywanej niedaleko Rzymu. Po zakończeniu dwunastu rund sędziowie wskazali na wysoką wygraną Włocha punktując: 120-106, 119-107 oraz 119-107.

W piątej rundzie Urbańskiemu odjęto jeden punkt, a w dziesiątej rundzie polski pięściarz znalazł się na deskach. Dla zawodnika grupy Babilon Promotion była to pierwsza porażka od ponad dwóch lat.

Dzisiejszy pojedynek Daniela Urbańskiego (20-5-3, 5 KO) z byłym pretendentem do mistrzowskiego tytułu wagi średniej  Emanuele Della Rosą (26-1, 8 KO) będzie transmitowany na żywo przez włoski kanał Sportitalia. Stacja dostępna jest w Polsce na kilku platformach cyfrowych. Bezpośrednia relacja z Rzymu zacznie się od 21.00.

Stawką pojedynku pięściarza grupy Babilon Promotion z Włochem będzie pas WBC International wagi junior średniej. Dla Urbańskiego będzie to pierwszy występ od listopada.

Już jutro w Rzymie, boksujący w grupie Babilon Promotion, Daniel Urbański (20-5-3, 5 KO), spotka się w ringu z byłym pretendentem do mistrzowskiego tytułu WBC w wadze średniej, faworytem miejscowej publiczności, Emanuele Della Rosą (26-1, 8 KO). Stawką pojedynku obu bokserów będzie pas WBC International w kat. junior średniej.

Podczas dzisiejszej oficjalnej ceremonii ważenia przed tą walką, Polak wniósł na wagę 69,8 kg. Jego rywal okazał się być nieco lżejszy,  notując wynik 69,6 kg.

26-letni Urbański po raz ostatni boksował w listopadzie ubiegłego roku, pokonując na punkty Viktora Dicka. 2 kwietnia w Bydgoszczy szczecinianin miał zmierzyć się z Damianem Jonakiem, jednak problemy zdrowotne zmusiły go do odwołania startu.

Mistrz krajów nadbałtyckich wagi średniej federacji WBC Daniel Urbański (20-5-3, 5 KO) otrzymał i zaakceptował propozycję stoczenia pojedynku z Włochem Emanuele Della Rosą (26-1, 8 KO). Do walki, której stawką będzie pas WBC International kategorii junior średniej, dojdzie 3 czerwca na gali w Rzymie.

26-letni Urbański po raz ostatni boksował w listopadzie ubiegłego roku, pokonując na punkty Viktora Dicka. 2 kwietnia w Bydgoszczy szczecinianin miał zmierzyć się z Damianem Jonakiem, jednak problemy zdrowotne zmusiły go do odwołania startu.

Planowany na sobotę pojedynek Daniela Urbańskiego (20-5-3, 5 KO) z kreowanym na nową gwiazdę wagi średniej Andym Lee (24-1, 18 KO) został odwołany. Powodem takiej decyzji jest kontuzja Władimira Kliczki, który wycofał się z walki przeciwko Derekowi Chisorze. Potyczka Ukraińca z Anglikiem miała być głównym wydarzeniem wieczoru na gali organizowanej w Manheim.

Na razie nie wiadomo czy cała gala zostanie przełożona na inny termin czy wszystkie potyczki, które miały się na niej odbyć zostaną definitywnie anulowane. Lee jest jednym z głównych kandydatów do skrzyżowania rękawic z mistrzem świata WBC wagi średniej Sergio Martinezem w marcu przyszłego roku.

W sobotę na gali w niemieckim Manheim posiadacz pasa WBC Baltic wagi średniej Daniel Urbański (20-5-3, 5 KO) skrzyżuje rękawice z kreowanym na nową gwiazdę wagi średniej Andym Lee (24-1, 18 KO). Głównym wydarzeniem tego wieczoru bokserskiego będzie starcie mistrza świata WBO i IBF wagi ciężkiej Władimira Kliczko z Derekiem Chisorą. Polak skazywany jest przez wszystkich ekspertów na porażkę, ale jak powiedział pięściarz grupy Babilon Promotion w rozmowie z ringpolska.pl - jadę do Niemiec sprawić niespodziankę.

- Kiedy dowiedziałeś się o propozycji walki z Andym Lee?
Daniel Urbański: Około trzy tygodnie temu. Może to nie dużo czasu, ale ja byłem cały czas w treningu. W drugiej połowie roku miałem bardzo dużo walk, więc nie budowaliśmy formy od zera.

- Miałeś z kim sparować ? W tak krótkim czasie nie jest łatwo zorganizować sobie leworęcznym sparingpartnerów.
DU: Na pewno, ale miałem sporo sparingów. Wszyscy ustawiali mi się w pozycji leworęcznej, ale muszę przyznać, że nie lubię boksować z mańkutami. Dodatkowo Lee jest bardzo wysoki, ma długie ręce. Z takimi jest jeszcze gorzej, ale trzeba będzie sobie poradzić. Jadę tam wygrać.

- Andy Lee ma jakieś słabe strony?
DU: Postaram się go zajechać. Ciągły pressing i nie dać mu się ustawić. Trzeba ciągle się kiwać, bujać, robić zwody, kiwać pod jego ręką, nie można stać w miejscu. Na pewno Lee jest do złamania. Jego porażka pokazała to. Nie będę czekał na to co on zrobi bo jeszcze przegram przed czasem, a jak nie to on mnie wypunktuje. Będę bardzo aktywny. Zobaczymy czy sam wytrzymam takie tempo, ale nie jadę tam pokazać się, jadę po wygraną. Co mi z tego, że ładnie przegram, ja chcę wygrać.

Już w najbliższą sobotę na gali w Manheim Daniel Urbański (19-5-3, 5 KO) skrzyżuje rękawice z kreowanym na nową gwiazdę wagi średniej Andym Lee (24-1, 18 KO). Dla Irlandczyka potyczka z Polakiem może być ostatnią przed starciem o mistrzostwo świata federacji WBC z Sergio Martinezem (46-2-2, 25 KO).

Lee jest jednym z głównych kandydatów na rywala Argentyńczyka, którego kolejny zawodowy występ planowany jest na marzec. Za pojedynek z Martinezem podopieczny słynnego Emanuela Stewarda zarobi kilkaset tysięcy dolarów. Walka może dojść do skutku jedynie gdy Irlandczyk upora się z pięściarzem grupy Babilon Promotion.

Głównym wydarzeniem wieczoru tego wieczoru bokserskiego będzie starcie Władimira Kliczko z Derekiem Chisorą o pasy WBO oraz IBF wagi ciężkiej.

11 grudnia na gali w Mannheim czempion WBC Baltic wagi średniej Daniel Urbański (20-5-3, 5 KO) przejdzie swój najtrudniejszy test w zawodowej karierze, krzyżując rękawice z wielką nadzieją irlandzkiego boksu Andym Lee (24-1, 18 KO).

Polaka czeka niełatwe zadanie tym bardziej, że pięściarz reprezentujący Zieloną Wyspę, od lat trenujący pod okiem znakomitego szkoleniowca Emanuela Stewarda, do sobotniej walki przygotowywał się, sparując z królem wagi ciężkiej Władimirem Kliczką (55-3, 49 KO), który w Mannheim bronił będzie pasów WBO i IBF w starciu z Dereckiem Chisorą (14-0, 9 KO).

Warto wspomnieć, że to nie pierwsze takie treningowe doświadczenie Irlandczyka, bo jest on z racji świetnych jak na kategorię średnią  warunków fizycznych (188 cm wzrostu) i wspólnego trenera częstym sparingpartnerem "Dr Stalowego Młota".

Dzisiaj zostały ustalone wszystkie szczegóły kontraktu odnośnie planowanego na 11 grudnia pojedynku pomiędzy Danielem Urbańskim (19-5-3, 5 KO) oraz gwiazdą irlandzkiego pięściarstwa Andym Lee (24-1, 18 KO). Potyczka odbędzie się na gali, na której głównym wydarzeniem wieczoru będzie starcie o mistrzowskie pasy WBO i IBF wagi ciężkiej pomiędzy Władimirem Kliczko oraz Derekiem Chisorą.

Potyczka Polaka z podopiecznym słynnego Emanuela Stewarda ma poprzedzać właśnie pojedynek z udziałem młodszego z braci Kliczko. Walka została zakontraktowana na osiem rund. Dla Urbańskiego, który w przeszłości dzierżył pas młodzieżowego mistrza świata wagi junior średniej będzie to siódmy tegoroczny profesjonalny występ.