Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 


WachWygląda na to, że póki co nie będzie można liczyć na oficjalne potwierdzenie informacji o możliwej jesiennej walce Mariusza Wacha (27-0, 15 KO) z mistrzem świata WBC wagi ciężkiej Witalijem Kliczką (44-2, 40 KO). Jak poinformował bowiem fightnews.com menadżer Ukraińca Tom Loeffler, decyzje w sprawie dalszej kariery "Dr Żelaznej Pięści" zostaną podjęte dopiero po lipcowej walce jego młodszego brata Władimira z Tony Thompsonem.

- Witalij cieszy się teraz letnią pogodą i szczerze mówiąc, żadne negocjacje nie są obecnie prowadzone. To kiedy będzie chciał walczyć, zależy od niego. Najpierw musi nam podać datę, potem poszukamy odpowiedniej lokalizacji i najlepszego z możliwych dla niego scenariusza. Jeśli chodzi o ewentualnych rywali i miejsca, gdzie walka mogłaby się odbyć, to mamy jak zwykle wiele opcji, występ w USA jest tylko jedną z nich.

- Teraz najważniejsza jest zbliżająca się walka Władimira z Tony Thompsonem w Bernie. Gdy zakończymy temat młodszego z braci, zaczniemy ciężko pracować na jak najlepszym planem dla Witalija i jego fanów z całego świata. 

Obóz Mariusza Wacha, który podobnie jak Witalij Kliczko odpoczywa obecnie od ostrych treningów, też na razie nie chce komentować doniesień o wrześniowym starciu o pas WBC. - Mariusz od 10 maja przebywa w Polsce na wakacjach, po czym wraca na ciężki trzymiesięczny obóz treningowy. Aktualnie sprawy walki z Kliczką nie mogę komentować. Jeżeli dojdzie do czegoś to wyjdzie to ze strony ludzi Witalija - informuje promotor Wacha Mariusz Kołodziej.

Add a comment

Wach

Mariusz Wach (27-0, 15 KO) ze spokojem komentuje medialne spekulacje na temat możliwej jesiennej walki z mistrzem świata WBC wagi ciężkiej Witalijem Kliczką (44-2, 40 KO). Notowany na czwartej pozycji rankingu World Boxing Council "Wiking" póki co odpoczywa od ostrych treningów, nabierając sił na drugą część roku 2012.

- Z tym pojedynkiem to jeszcze nic nie jest wiadomo. Dopiero były prowadzone jakieś rozmowy, więc jeszcze długa droga. Był plan mojej walki w lipcu, bez względu, czy walka z Kliczko miała się odbyć czy nie. Ostatnio biłem się w marcu - tłumaczy Wach w wywiadzie dla eurosport.pl. -  Mój promotor Mariusz Kołodziej zapewnia mnie, że szanse na zorganizowanie tego pojedynku z Kliczko są bardzo duże. Ja się jednak na razie nie zastanawiam nad tą walką. Nie ma jakiegoś specjalnego ciśnienia, aby właśnie w tym roku bić się z Kliczko. Ja wiem, że taki pojedynek o tytuł nastąpi, ale czy teraz to trudno powiedzieć. Wydaje mi się jednak, że wszystko powinno się wyjaśnić w ciągu tygodnia, może dwóch.

- Przedstawiciele obozu Witalija już trzeci raz do nas się odzywają, podchodzą. Zobaczymy, co będzie - dodaje zawodnik Global Boxing Promotions. - Po prostu dwie strony muszą zgodzić na pewne warunki i wtedy ta walka się odbędzie. Oni chcą walczyć w Stanach, ale raczej nie sądzę, żeby tam się udało. Najbardziej prawdopodobne wydają się Niemcy. Wiem, że jestem gotowy, jestem w dobrej formie. Miałem udane treningi, obozy i udane walki. Czuję się naprawdę dobrze.

Wach, który ostatnich siedem swoich pojedynków wygrał przez nokaut, zapewnia, że nie zamierza podzielić losów poprzednich polskich rywali starszego z braci Kliczko - Tomasza Adamka i Alberta Sosnowskiego i twierdzi, że nie obawia się konfrontacji z mocno bijącym dwumetrowcem z Ukrainy. - Jakbym miał się bać, to bym w ogóle zapomniał o takich walkach. Jeśli chce się być najlepszym, to trzeba bić się z najlepszymi. Nie można sobie wybierać teraz jakiś słabeuszy. Mam bardzo dobry w tej chwili bilans - 27 wygranych walk i żadnej porażki. Naprawdę nie ma, na co czekać, trzeba się sprawić. Jak się nie uda, to trzeba będzie kończyć karierę i myśleć o czymś innym - mówi Mariusz Wach.

Add a comment

Mariusz WachMariusz Wach oraz Dawid Kostecki są najwyżej, wyłączając mistrza świata wagi junior ciężkiej Krzysztofa Włodarczyka, notowanymi polskimi pięściarzami w najnowszym rankingu prestiżowej federacji WBC. "Wiking" jest coraz bliżej osiągnięcia pozycji obowiązkowego pretendenta do tytułu wagi ciężkiej należącego do Witalija Kliczki. W czołowej piętnastce "królewskiej" dywizji WBC klasyfikuje także Tomasza Adamka oraz Andrzeja Wawrzyka.

Z powodu ponad rocznej nieaktywności z rankingów World Boxing Council zostali usunięci Łukasz Janik oraz Tomasz Hutkowski. Niewielkie awanse zaliczyli z kolei szykujący się do walki z Glenem Johnsonem Andrzej Fonfara, zdobywający coraz większe rzesze fanów Artur Szpilka oraz Krzysztof Głowacki.

Polacy w rankingu WBC:
Waga ciężka:
4. Mariusz Wach, 8. Tomasz Adamek, 15. Andrzej Wawrzyk, 35. Artur Szpilka
Waga junior ciężka: Mistrz - Krzysztof Włodarczyk, 8. Paweł Kołodziej, 10. Mateusz Masternak, 22. Krzysztof Głowacki
Waga półciężka: 4. Dawid Kostecki, 8. Paweł Głażewski, 13. Andrzej Fonfara, 30. Grzegorz Soszyński, 35. Aleksy Kuziemski
Waga średnia: 17. Grzegorz Proksa
Waga junior średnia: 5. Damian Jonak
Waga półśrednia: 24. Rafał Jackiewicz

Add a comment

Mariusz WachDziennik "Fakt" dowiedział się, że Mariusz Wach (27-0, 15 KO) we wrześniu zmierzy się z Witalijem Kliczką (44-2, 40 KO). Obozy obu pięściarzy podobno już się dogadały, a do ustalenia pozostały tylko szczegóły. "Wiking" będzie trzecim Polakiem, który spróbuje odebrać pas WBC ukraińskiemu mistrzowi. Sztuka ta nie udała się Albertowi Sosnowskiemu i Tomaszowi Adamkowi, obaj nie dotrwali do ostatniego gongu. Wach ze względu na swoje warunki fizyczne wydaje się mieć dużo większe szanse.

Zasięg ramion polskiego olbrzyma wynosi 208 cm, to o 7 cm więcej od Kliczki. Wach nie będzie więc musiał dążyć do skrócenia dystansu, do czego zmuszeni byli Sosnowski i Adamek. Do walki Wach-Kliczko miałoby dojść we wrześniu. Dziennikarze "Faktu" dowiedzieli się, że szefowie grupy Global Boxing Promotions, reprezentującej Polaka, dogadali się z przedstawicielami firmy Kliczków K2.

- Do ustalenia pozostało jeszcze miejsce jej przeprowadzenia. Wymienia się Polskę, USA i Niemcy - czytamy w "Fakcie". O pojedynku Wacha, z którymś z braci Kliczko mówiło się już od dawna. Promotor Mariusz Kołodziej wyjawił niedawno, że Ukraińcy już trzykrotnie składali oferty "Wikingowi". Do tej pory obóz naszego pięściarza je odkładał, ale wszystko wskazuje na to, że w końcu nadszedł czas, aby podjąć to wyzwanie. 

Add a comment

WachByć może już jesienią trzeci polski pięściarz - Mariusz Wach (27-0, 15 KO) zmierzy się z mistrzem świata wagi ciężkiej federacji WBC Witalijem Kliczką (44-2, 40 KO). Wcześniej pas World Boxing Council próbowali dwumetrowemu Ukraińcowi odebrać Tomasz Adamek i Albert Sosnowski - obaj zostali znokautowani w dziesiątej rundzie.

Aktualnie w sprawie ewentualnego polsko-ukraińskiego starcia toczą się rozmowy. Możliwe daty pojedynku to wrzesień lub październik, a lokalizacje gali - USA, Niemcy lub Polska. Kontrkandydatem "Wikinga" w wyścigu do potyczki c z czempionem WBC jest podobno Chauncy Welliver (53-5-5, 20 KO).

Gdyby doszło do konfrontacji Wacha z Kliczką, mierzący 202 cm Polak byłby najwyższym rywalem "Dr Żelaznej Pięści" od 2000 roku, kiedy to Ukrainiec (201 cm) boksował z Timo Hoffmanem.

Add a comment

WachCzwarte miejsce zajmuje w opublikowanym dziś nowym rankingu WBC wagi ciężkiej Mariusz Wach. Wyżej od Polaka w kolejce do walki z panującym czempionem Witalijem Kliczką sklasyfikowani są już tylko Chris Arreola, Denis Bojcow i Bermane Stiverne. Oprócz Wacha w pierwszej piętnastce zestawienia WBC królewskiej dywizji, czyli w gronie pięściarzy mogących ubiegać się o mistrzowską szansę w ramach tzw. wolnej obrony, znaleźli się jeszcze dwaj zawodnicy znad Wisły: Tomasz Adamek (9) i Andrzej Wawrzyk (14).

Tradycyjnie mocno przez Polaków obsadzona jest kategoria junior ciężka, w której mistrzowski pas należy do Krzysztofa Włodarczyka. Tutaj na 6. pozycji plasuje się Paweł Kołodziej, a 9. jest Mateusz Masternak. Trzy polskie nazwiska figurują też w TOP-15 listy "półciężkich", gdzie 5. jest Dawid Kostecki, 8. Paweł Głażewski, a 14. Andrzej Fonfara. W niższych klasach wagowych na uwagę zasługuje przede wszystkim 5. miejsce Damiana Jonaka w zestawieniu kategorii junior średniej.

Polacy w najnowszym rankingu federacji WBC: Pełna lista, pozycje 1-40 >>
Zobacz pełny ranking WBC, kwiecień 2012 >>

Add a comment

Czytaj więcej...

Mariusz Wach (27-0, 15 KO) złapał już oddech po zwycięstwie nad Tye'em Fieldsem. Po odpoczynku w Las Vegas pięściarz wraca do treningów i celuje w pojedynek z... Chrisem Arreolą (35-2, 30 KO).

- Trochę boję się o kondycję. Wiem, jak wygląda zawodnik, który po szóstej rundzie nie ma zdrowia. Wtedy zaczyna się walka o "życie" i łapanie tlenu. Ja chcę bić się od początku do końca w jednym tempie, bez żadnych przestojów. Trenerzy podkręcają mi tempo na rozgrzewce - mówi Wach w rozmowie z Arturem Gacem z "Dziennika Polskiego".

 Bokser przyznaje, że jego celem jest wejście na szczyt, a żeby to zrobić musi mierzyć się z najlepszymi zawodnikami. W najbliższej przyszłości czeka go pojedynek z pięściarzem z pierwszej dziesiątki rankingu. - Mógłbym się spotkać z Chrisem Arreolą. Wiadomo, jest dobry i zrobił postępy, ale ja jestem lepszy od niego - mówi z pewnością nadzieja polskiej wagi ciężkiej.

Add a comment

WachCeniony pięściarski ekspert Dan Rafael pozytywnie ocenił postawę Mariusza Wacha (25-0, 17 KO) w zwycięskim pojedynku z Tye Fieldsem. Zaznaczył jednak, że polski dwumetrowiec powinien jeszcze sprawdzić się w ringu z wymagającym rywalem, zanim pomyśli o konfrontacji z którymś z braci Kliczko.

- Fields był najtrudniejszym rywalem w karierze Wacha, który zdał ten test w dobrym i widowiskowym stylu. Obaj pięściarze nie są sztukmistrzami, jeśli chodzi o obronę, więc obaj byli łatwi do trafienia. Zanim walka została zastopowana, Wach ulokował na szczęce rywala kilka solidnych uderzeń, które ten znosił dobrze, jednak do czasu - napisał w swoim cotygodniowym przeglądzie bokserskich wydarzeń Rafael.

- Być może Wach nadal będzie się rozwijał i narobi trochę zamieszania w wadze ciężkiej, ale miło byłoby go zobaczyć w walce z solidnym pretendentem albo jakąś wschodzącą gwiazdą. Pojedynek z Kliczką na chwilę obecną byłby niczym więcej jak tylko skokiem na kasę w starciu, w którym Wach nie ma prawie żadnych szans na zwycięstwo - dodał dziennikarz ESPN.

Add a comment

Wach- Mariusz potrzebuje dwóch walk z dużymi rywalami. A na Kliczków przyjdzie czas pod koniec tego albo na początku przyszłego roku, bez względu na to, który z braci miałby być rywalem Mariusza - mówi w rozmowie z "Przeglądem Sportowym" Mariusz Kołodziej, promotor Mariusza Wacha (25-0, 17 KO).

- Wygrana Mariusza Wacha z Tyem Fieldsem to pana zdaniem duży krok naprzód w jego karierze?
Mariusz Kołodziej:
Mariusz był bardzo dobrze przygotowany. Wiedzieliśmy, co zrobi w ringu, kwestią było tylko kiedy. A jeśli chodzi o perspektywę na przyszłość to był taki... średni krok. Bardzo ważny będzie następny pojedynek. Do lipca Mariusz musi pracować nad siłą i techniką, a w drugim tygodniu tego miesiąca zorganizujemy dużą walkę.

- To znaczy?
Na razie Mariusz pojechał ze znajomymi do Las Vegas. Przez tydzień trochę odpocznie, pobawi się i wraca do pracy.

- Pytałem o tę następną walkę.
W grę wchodzi znany pięściarz, ale za wcześnie, by powiedzieć coś więcej. Rozmowy trwają i myślę, że pewnie pod koniec tego tygodnia będzie wiadomo coś więcej.

- Gdzie chcecie zorganizować walkę?
W New Jersey, w hali Izod, która może pomieścić dwadzieścia tysięcy widzów. Walka Mariusza byłaby wydarzeniem wieczoru.

- To naprawdę musicie zakontraktować poważnego rywala.
Tak jak mówię, rozmowy trwają. W grę wchodzi ktoś z dobrych zawodników z Europy lub Stanów Zjednoczonych. To będzie bokser o gabarytach Mariusza.

- A kiedy chcecie próbować zdobyć jakiś pas?

Mówimy o Kliczkach, tak? Były trzy oferty od braci, ale na razie je odłożyliśmy. Mariusz potrzebuje dwóch walk z dużymi rywalami. A na Kliczków przyjdzie czas pod koniec tego albo na początku przyszłego roku, bez względu na to, który z braci miałby być rywalem Mariusza.

Add a comment

Czytaj więcej...