Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 


W Warszawie rozpoczęła się pierwsza gala z cyklu Challenger's Boxing Night by GIA. Wyniki undercardu imprezy transmitowanej przez sport.tvp.pl i TVP Sport poniżej.

Superlekki Filip Pham Hong (2-1, 2 KO) doznał nieoczekiwanej porażki z w pierwszej rundzie z Czechem Ondrejem Schilderem (2-1, 1 KO). Występujący w kategorii półciężkiej Jan Czerklewicz (5-1, 2 KO) zatrzymał w czwartej odsłonie Bosko Misića (20-15, 16 KO).

W walce w wadze junior ciężkiej Bartłomiej Szczęsny (2-0-1, 0 KO) zremisował z Iwanem Lysycją (6-18-1, 4 KO). Udany debiut na zawodowych ringach zanotował boksujący w kategorii półśredniej Aleksander Bereżewski (1-0, 1 KO). Podopieczny Andrzeja Liczika zastopował już w pierwszej rundzie Mykolę Seredę (1-5, 0 KO).

Superśredni Konrad Kaczmarkiewicz (2-0, 1 KO) pewnie pokonał na punkty Walentyna Zbrożka (5-16-1, 2 KO). W pojedynku w dywizji półśredniej Paweł Żarnoch (1-0-1, 0 KO) zremisował z Wołodymirem Jemorenką (1-0-1, 0 KO).

Add a comment

W pojedynku wieczoru piątkowej gali Babilon Boxing Show w Warszawie Jan Lodzik (6-0, 1 KO) pokonał niejednogłośnie na punkty Agustina Kucharskiego (6-3-1, 1 KO), sięgając pa pas międzynarodowego mistrza Polski. Sędziowie punktowali 96-94, 94-96, 97-93. 

Również wszystkie wcześniejsze walki zakończyły się werdyktami punktowymi: Daniel Rutkowski (1-2, 0 KO) wygrał z Dawidem Śmiełowskim (0-1), Patrik Balaž (4-0, 1 KO) pokonał Eliasza Jankowskiego (1-2, 0 KO), Krzysztof Wojciechowski (1-0, 0 KO) pokonał Adama Koprowskiego (4-3, 0 KO), Karol Welter (7-0, 2 KO) pokonał Damiana Stanisławskiego (4-3, 1 KO), a Michal Ryba (5-2, 4 KO) wygrał z Przemysławem Kuligiem (1-2, 1 KO).

Add a comment

Jutro w Warszawie odbędzie się kolejna studyjna gala Babilon Promotion. W walce wieczoru Jan Lodzik (5-0) zmierzy się z Agustinem Kucharskim (6-2-1). Transmisja w Polsacie Sport. Wyniki ważenia poniżej.

Agustin Kucharski (64,3) - Jan Lodzik (64,5), Dawid Śmiełowski (69,9) - Daniel Rutkowski (69,95), Eliasz Jankowski (64,4) - Patrik Balaž (64), Adam Koprowski (79,4) - Krzysztof Wojciechowski (78,85), Damian Stanisławski (75) - Karol Welter (74,85),  Michal Ryba (81 kg) - Przemysław Kulig (80,55).

Add a comment

W sobotę kolejny zawodowy test przejdzie niepokonany pięściarz Kamil Bednarek (6-0, 3 KO). Podczas gali Challengers Boxing Night by GIA zmierzy się z Włochem Giuliano Natalizim (5-1, 1 KO). 25-latek jest podwójnie zmobilizowany, ponieważ szykuje się nie tylko do kolejnego starcia, ale również... roli ojca. – Jestem mega podjarany! Mistrzowski pas w pokoju syna wyglądałby jak najlepszy prezent – powiedział w rozmowie z TVP Sport.

Przyzwyczaiłeś się już do łatki "jednego z najzdolniejszych w polskim boksie zawodowym"?
Kamil Bednarek: Odrobinę się do tego przyzwyczaiłem, ale... nie do końca jest mi to na rękę. Nie chcę za szybko obrosnąć w piórka. Nie chciałbym dopuścić do sytuacji, gdy wszyscy będą mnie klepali po plecach, a przyjedzie jakiś "Bolek" i mnie pier***, bo ja poczuję się zbyt pewnie. Najpierw trzeba pokazać coś szczególnego w ringu. OK, może mój boks podoba się kilku osobom, fajnie wygląda z boku, ale tak naprawdę to nie mam na rozkładzie żadnego kota.

Mam jednak wrażenie, że nie chciałbyś prowadzić swojej kariery z nadmierną ostrożnością?
Pompowanie rekordu jest bez sensu. Za spokojne prowadzenie nie jarałoby mnie. Nie ma co tracić czasu, ale nie mówię tu o nie wiadomo jakich mistrzowskich wyzwaniach. Chciałbym małymi kroczkami podnosić poprzeczkę. Naturalnie.

W sobotę podczas gali "Challengers Boxing Night by GIA" zmierzysz się z Włochem Giuliano Natalizim. Czego się spodziewasz po tym rywalu?
Wiem, że lubi zmieniać pozycję. Zaczyna z mańkuta, zrobi dwa kroki w tył i nagle ustawia się jak zawodnik praworęczny. Nie ma wielu nagrań w internecie z jego walk, nad czym ubolewam. Będzie wyższy ode mnie i chyba będzie chaotyczny, co może spowodować, że źle się będzie z nim boksowało. Wolę bardziej ułożonych zawodników, bo proste i sierpowe są bardziej schematyczne. Wtedy wiesz, jak tych ciosów uniknąć. A ten "wirtuoz" łopatą zarzuci dwa razy w ringu i nie wiadomo, co z tym zrobić. Będzie niewygodny. Wiem, że wychodzę i wygrywam to, choćby samym charakterem. Natalizi przegrał tylko raz, w debiucie, czyli wziął się za siebie i zapierdziela.

Pełna treść artykułu w TVP Sport >>

Add a comment

- Szukam nowych wyzwań, dlatego ten sezon zaczynam od walki w wadze lekkiej, a następną chcę stoczyć w super piórkowej - mówi 20-letni Dominik "Harwan" Harwankowski, 5-krotny Mistrz Polski i ćwierćfinalista Mistrzostw Europy Juniorów. 23 kwietnia na gali Rocky Boxing Night 8 im. Tadeusza Pietrzykowskiego w Gdańsku zmierzy się z Ukraińcem Artemem Ayvazidim (12-19-1, 5 KO). Głównym wydarzeniem eventu Rocky Boxing Promotion, pod patronatem Muzeum II Wojny Światowej, Olivia Business Centre i Totalizatora Sportowego - Marka Lotto, będzie pojedynek współpromowanego przez Krystiana Każyszkę Youri Kalengi (25-6, 18 KO) z Ukraińcem Stanislavem Kutinem (9-2, 8 KO) o pas Frankofoński WBC wagi junior ciężkiej. Z kolei w kat. półciężkiej Kubańczyk Ihosvany Garcia (2-0, 1 KO) spotka się z Dominikiem Szalczykiem (1-1). Transmisja w kanałach sportowych Polsatu.

Po ubiegłorocznych, jesiennych zwycięstwach z Adamem Walasem i Arturem Gierczakiem, przed Dominikiem Harwankowskim pierwsze wyzwanie międzynarodowe na zawodowym ringu – bardzo doświadczony Artem Ayvazidi.
Dominik Harwankowski: Zacznę od tego, że w kategorii lekkiej (61,2 kg) nie ma zbyt wielu polskich bokserów, dlatego szukając kolejnych wyzwań sportowych będę boksował również w niższej kategorii super piórkowej (58,9 kg). Na co dzień ważę 62-63 kg, więc nie będzie problemu ze zrzuceniem dodatkowych 2 kilogramów. A co do Ayvazidiego, potrzebuję takiej walki z kimś mającym ponad 30 walk i ogromną rutynę ringową.

Artem Ayvazidi już po raz 5. będzie w Polsce, zaczął od wygranej walki w 2008 roku w Sanoku wygrał z Łotyszem Jurisem Ivanovsem, zaś w latach 2018-2019 przegrał z Michałem Syrowatką i pokonał Krzysztofa Cieślaka.
Ukraiński pięściarz zaskoczył mnie bardzo ofensywnym stylem walki, mimo że ma 39 lat. Wydawałoby się, że będzie starał się boksować z defensywy, szukając szans w kontrach, a tymczasem on idzie do przodu i nie kalkuluje. Szykuje się ciekawa rywalizacja. Wraz z trenerem Wojciechem Wasiakowskim analizowaliśmy jego występy i jestem pewny, że "wypykam" Ayvazidiego. Mam nadzieję, że to moja ostatnia 4-rundowa walka, chyba że wygram wcześniej… Później mam już toczyć 6-rundowe pojedynki.

Półtora roku temu Ayvazidi boksował też z walczącym najczęściej na białostockim ringu Timurem Kuzakhmedovem.
Z tego pojedynku wyniosłem chyba najwięcej, bo to jedna z ostatnich walk Artema Ayvazidiego i najlepiej pokazująca jego obecne możliwości. Tak jak powiedziałem, uważam, że jestem lepszym zawodnikiem - młodość będzie górą w starciu z doświadczeniem. Kiedy mój promotor Krystian Każyszka przedstawił mi nazwisko Ayvazidiego, nie miałem wątpliwości, że w trzeciej walce zawodowej warto skrzyżować rękawice z bokserem mającym 180 rund w karierze zawodowej. U mnie jest ich na razie 5.

Jakie cele postawiłeś przed sobą na 2021 rok?
Dwa najważniejsze - poprawianie swych umiejętności i stoczenie kilku walk z coraz mocniejszymi przeciwnikami, najlepiej zagranicznymi. W wadze lekkiej spoglądam na lidera klasyfikacji boxrec, utytułowanego Damiana Wrzesińskiego, ale na takie pojedynki jeszcze za wcześnie. Muszę znów wejść w rytm startowy, wygrać kilka walk i zobaczymy co dalej. Może walka o jakiś pierwszy pas? A na razie realizuję pierwsze zadanie, czyli bardzo mocno trenują na organizowanym przez Krystiana Każyszkę zgrupowaniu Rocky Fight Camp w Kościerzynie. Jesteśmy w mocnej 10-osobowej grupie zawodników i trenujemy pod okiem Francisco Pereza i Maxmud-Ali Rakhmankulau.

Jak wygląda współpraca z kubańskimi bokserami, którzy walczą na galach Rocky Boxing - Evanderem Riverą, Pablo Sanchezem i Ihosvany Garcią?
Świetnie trenuje się z każdym z nich, Kubańczycy to znakomici bokserzy. Najbliżej wagowo do mnie, choć to różnica ponad 10 kg, jest Evander i z nim najczęściej wykonują tzw. zadaniówki. Ale rozmawiamy, żartujemy ze wszystkim. Nie ma podziału na Polaków i Kubańczyków, trzymamy się razem. A z naszych rodaków trenuję na campie m.in. z Damianem Tymoszem, Pawłem Nowaczyńskim, Rafałem Rzeźnikiem, Damianem Zawieruszyńskim, Remigiuszem Runowskim i innymi. Sparuję np. z Damianem Tymoszem i Michałem Bulikiem.

Jak ocenisz swoją formę na 3 tygodnie przed walką?
Już jest dobra, a będzie jeszcze lepiej. A jeszcze parę tygodni temu czułem się fatalnie po przejściu koronawirusa. Kompletnie nie miałem siły. Dlatego na początku obozu czułem braki kondycyjne, ale z każdym dniem jest duża poprawa. Po campie w Kościerzynie wracam szlifować formę do WKB Gryf w Wejherowie i mojego szkoleniowca Wojciecha Wasiakowskiego. W boksie olimpijskim byłem 5 razy Mistrzem Polski od młodzików do juniorów, więc wśród zawodowców też chciałbym zacząć od krajowego tytułu mistrzowskiego. Licząc wszystkie walki mam ich ponad 90, zdecydowana większość to zwycięstwa i tylko 5 porażek. Pokonałem m.in. utytułowanego Radomira Obruśniaka.

Add a comment

Lodzik i Rutkowski na gali Babilon Promotion 9 kwietnia

W walce wieczoru gali Babilon Boxing Show, która odbędzie się w piątek 9 kwietnia w Explosion Club w Warszawie, wystąpi Jan "Iron" Lodzik (5-0). Tym razem utytułowany kickbokser po raz pierwszy zaboksuje na dystansie 10 rund. Jego rywalem będzie Argentyńczyk z polskimi korzeniami - Agustin Kucharski (6-2-1). Podczas tej samej imprezy w ringu zmierzą się także znakomici zawodnicy MMA z kategorii piórkowej. Mistrz organizacji Babilon MMA i FEN Daniel Rutkowski (MMA 12-2) sprawdzi się z Dawidem Śmiełowskim (MMA 8-0), z którym niezależnie od wyniku będzie musiał wkrótce walczyć w obronie mistrzowskiego pasa Babilon MMA.

24-letni Agustin Ezequias Gerbaldo Kucharski chętnie opowiada o swoich polskich korzeniach. Choć sam nie mówi po polsku, zainteresował się pochodzeniem swoich przodków i całą historię opowiedział matchmakerowi grupy Babilon Promotion.

- Moi prapradziadkowie Estanislao Kucharski i Julia Oborska urodzili się w 1898 roku w Łodzi. Wyemigrowali wraz z rodziną w 1927. W związku z konfliktami po I Wojnie Światowej trafili do Buenos Aires w Argentynie. Już po ich przyjeździe do kraju władze Argentyny podzieliły imigrantów na grupy bez względu na więzi rodzinne. Jedni zostali zabrani do różnych prowincji Argentyny, takich jak Misiones i Corrientes, inni do sąsiadującego Urugwaju - tłumaczy 24-letni Agustin Kucharski.

- W tej drugiej grupie byli moi krewni, a wśród nich moi pradziadkowie Cezary Kucharski i jego żona Estefanía Sobieski (ich rodzice, Maria Kowalczuk i Esteban Sobeski urodzili się w Polsce). Pradziadek miał 7 lat, ale zapamiętał podróż i opowiadał wnukom o rejsie statkiem do Ameryki Południowej, gwiaździstych nocach i blasku ryb skaczących nad oceanem. W Urugwaju pracowali w rolnictwie na gruntach przekazanych przez władze kraju. Potem urodził się mój dziadek Raúl Kucharski, potem moja mama Laura Verónica Kucharski Sicalo, która ze względu na studia musiała wyemigrować do prowincji Córdoba w Argentynie, gdzie urodziłem się ja. Moja prababcia Estefanía Sobieska jako ostatnia mówiła po polsku, to był jej pierwszy język. Zmarła w 1997 roku, gdy ja miałem rok - kończy Kucharski.

Mierzący aż 185 centymetrów wzrostu zawodnik przewyższa Lodzika warunkami i doświadczeniem w boksie zawodowym. Argentyńczyk już dwukrotnie boksował na dystansie 10 rund. Najpierw zremisował z Hugo Alberto Roldanem (19-0-1) w grudniu 2019 roku, a następnie przegrał jednogłośnie na punkty z Claudio Gabrielem Daneffem (11-1-1) w listopadzie 2020. Pomimo tego "Iron" Lodzik zapowiada, że walka nie potrwa pełnych 10 rund i zakończy się nokautem na jego niekorzyść. Jak będzie - przekonamy się już w następny piątek!

Add a comment

Amerykański trener Harry Keitt przyleciał dziś do Warszawy i po Świętach rozpocznie pracę z zawodnikami grupy KnockOut Promotions. 

Nowojorski szkoleniowiec, który w swojej karierze ćwiczył między innymi z Jarrellem Millerem, Dimitrim Salitą i Johnem Duddym, w Polsce pozostanie do 5 maja. Jeśli efekty współpracy okażą się zadowalające zarówno dla Keitta jak i zawdoników KnockOutu, doświadczony szkoleniowiec powróci nad Wisłę. 

Add a comment

10 kwietnia na gali Challenger's Boxing Night by Gia kolejną zawodową walkę stoczy Jan Czerklewicz (5-1, 1 KO). Rywalem podopiecznego Andrzeja Liczika będzie Bosko Misic (20-14, 16 KO). W pojedynku wieczoru kwietniowej imprezy Kamil Bednarek (6-0, 3 KO) zmierzy się z Giuliano Natalizim (5-1, 1 KO).

Add a comment

Poznajcie Piotra Łącza, ofensywnie i mocno boksującego zawodnika wagi ciężkiej, który niedawno podpisał kontrakt z grupą Queensberry Polska. 23-latek, który na zawodowych ringach zadebiutuje wiosną, w piątek miał okazję posparować z Arturem Szpilką (24-4, 16 KO) szykującym się do zaplanowanego na 8 maja pojedynku z Łukaszem Rózańskim (13-0, 12 KO).

Add a comment