- Mieszkam 4 kilometry od hali przy ul. Żeromskiego, więc podczas tej gali będę czuł się jak w domu - mówi Kamil Młodziński (7-0-1, 5 KO), który 4 marca na gali organizowanej w Sosnowcu stoczy pierwszą od blisko czterech lat walkę przed polską publicznością. 25-latek ostatni raz boksował we wrześniu ubiegłego roku.
- Jestem bardzo szczęśliwy, że będę mógł zaboksować w Sosnowcu, tym bardziej, że od dawna nie miałem okazji wystąpić na gali organizowanej w Polsce. Liczę na to, że frekwencja będzie naprawdę dobra, bo już dostaję mnóstwo wiadomości i telefonów odnośnie biletów. Moich kibiców nie zabkranie - mówi Młodziński, który miał okazję ostatnio uczestniczyć w górskim obozie grupy Sferis KnockOut Promotions.
- Rywal nie jest jeszcze znany, natomiast ma być podany na przestrzeni kilku najblizszych dni. Do walki będę przygotowany naprawdę dobrze. Byłem na obozie w Zakopanem z grupą Fiodora Łapina, za co mu serdecznie dziękuję. To była jednocześnie fajna i ciężka praca wydolnościowa. Treningi wytrzymałościowe łączyliśmy z siłowymi, a to zaprocentuje w walce. Teraz będę skupiał się na jednostkach sparingowych i układaniu taktyki pod konkretnego rywala z trenerem Markiem Okroskowiczem. Wierzę, że kibice dostaną fajną dawkę dobrego boksu z mojej strony - podsumowuje Młodziński
Głównym wydarzeniem gali Sosnowiec Boxing Night będzie powrót na ring dwukrotnego mistrza świata wagi junior ciężkiej Krzysztofa Włodarczyka (49-3-1, 35 KO).
Kub bilety na galę Sosnowiec Boxing Night! >>
> Add a comment>
Husaria przegrała drugie spotkanie na swoim terenie. Tym razem w Szczecinie z Rosjanami. I podobnie jak tydzień temu w Pruszkowie porażka była nieznaczna, 2:3, co w rozgrywkach World Series of Boxing (WSB) daje jeden punkt. Ale znów żal straconej szansy, bo zwycięstwo było realne.
Pod jednym tylko warunkiem: zamiast Damian Kiwiora w kat. 69 kg powinien wystąpić Steven Donelly. Irlandczyk byłby w stanie pokonać Alberta Karabjana, a Kiwior od początku skazany był na niepowodzenie. Nie można mu wprawdzie odmówić ambicji i serca do walki, ale to za mało, by wygrywać. Kiwior zmienił kategorię na wyższą, nie musi już męczyć się zbijaniem wagi, ale niewiele to zmienia. Jego obrona dalej jest dziurawa, a szybkość pozostawia wiele do życzenia. Mimo to w końcowej fazie jego pojedynku z Karabjanem zaświtała nadzieje, że stanie się cud i Polak przeważy szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Tak się jednak nie stało, a Kiwior raz jeszcze zmusza do postawienia bolesnego pytania, czy jest sens, by dalej próbował.
Podobne pytanie można zadać Pawłowi Wierzbickiemu w najcięższej kategorii. Młodzieżowy wicemistrz świata sprzed czterech lat ostatnio wyszczuplał, stracił 11 kilogramów zbędnej wagi i zapewniał, że teraz myśli już tylko o boksie. Niestety w ringu nie było tego widać. Znacznie niższy i daleki od budowy atlety Jarosław Doroniczew w trzech pierwszych rundach obnażył go boleśnie. Mistrz Polski seniorów i triumfator ostatniego Turnieju Feliksa Stamma chwilami był bezradny, w trzeciej rundzie był liczony i niewiele brakowało, by pojedynek ten skończył się przed czasem.
Bokser z Sokółki wybrnął jednak z opresji, wygrał dwie ostatnie rundy i zdaniem trenera Siergieja Korczyńskiego zasługuje na jeszcze jedną szansę. Ukraiński trener pracujący z Husarią uważa, że to wciąż materiał na dobrego pięściarza. Nie wszyscy się z nim zgadzają, ale osobiście popieram zdanie Korczyńskiego, tym bardziej, że w tej kategorii nie mamy nikogo lepszego. A przy okazji Wierzbicki może być dobrym sparingpartnerem dla Igora Jakubowskiego, wicemistrza Europy w wadze 91 kg, który nie jest bez szans na olimpijską kwalifikację.
Pełny tekst Janusza Pindery na Polsatsport.pl >>
> Add a comment>
Przemysław Opalach (19-2, 17 KO) pokonał przez techniczny nokaut w drugiej rundzie Giorigio Aduaszwilego (23-19-1, 10 KO) na gali, która odbyła się w Tczewie. Było to już drugie tegoroczne zwycięstwo 29-latka boksującego w kategorii super średniej.
Podczas tej samej imprezy, kolejne zawodowe wygrane zanotowali również Patryk Litkiewicz (18-9, 12 KO) i Marcin Marczak (8-0, 4 KO).
> Add a comment>
20 lutego na gali w Legionowie swój drugi zawodowy pojedynek stoczy boksujący w kategorii ciężkiej Artur Nawrocki (1-0, 0 KO). Jego rywalem będzie pochodzący z Katowic Mateusz Gatek (3-5, 0 KO).
Nawrocki, który kilka miesięcy temu podpisał kontrakt z grupą Fight Events, zadebiutował na zawodowym ringu w październiku. Gatek ostatni raz boksował w grudniu.
Walką wieczoru gali w Legionowie będzie starcie Krzysztofa Zimnocha z Amerykaninem Mikem Mollo. Podczas tej samej gali na dystansie ośmiu rund zmierzą się również niepokonani Kamil Szeremeta i Artem Karpec.
Kup bilety na galę "Power Punch" w Legionowie >>
> Add a comment>
20 lutego na gali w Legionowie na zawodowych ringach zadebiutuje Przemysław Zyśk. Rywalem boksującego w wadze półśredniej pięściarza Sferis KnockOut Promotions będzie Kamil Wybraniec (2-0, 2 KO).
- Myślę, że to bardzo dobry wybór dla Przemka na pierwszy profesjonalny pojedynek - komentuje trener i menadżer boksera z Ostrołęki Łukasz Malinowski. - W tej chwili przygotowujemy go wspólnie z trenerem Łapinem pod boks zawodowy i mam nadzieję, że efekty będzie widać w ringu.
Głównym wydarzeniem legionowskiej gali będzie starcie w kategorii ciężkiej pomiędzy niepokonanym Krzysztofem Zimnochem (18-0-1, 12 KO) i dobrze znanym polskiej publiczności Mikem Mollo (20-5-1, 12 KO).
Kup bilety na galę "Power Punch" w Legionowie >>
> Add a comment>
Kamil Młodziński (7-0-1, 5 KO) ma już sobą kłopoty zdrowotne i szykuje się do kolejnej zawodowej walki. Utalentowany pięściarz ze Śląska niedawno przebywał w Zakopanem na obozie z grupą Sferis KnockOut Promotions, a pierwszy tegoroczny występ ma zaliczyć na jednej z gali organizowanych w Polsce już za kilka tygodni. Ostatni raz przed własną publicznością Młodziński boksował w 2012 roku.
> Add a comment>
Organizatorzy zaplanowanej na 4 marca gali boksu w Sosnowcu, której główną atrakcją będzie walka dwukrotnego mistrza świata wagi junior ciężkiej Krzysztofa Włodarczyka, poszukują kandydatek na Ring Girls.
Wymagania: minimum 170 cm wzrostu, miła aparycja, zgrabna sylwetka. Zgłoszenia prosimy przesyłać na adres Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.. Prosimy o załączenie swojego zdjęcia, mile widziana fotografia w stroju kąpielowym. {jcomments off}
> Add a comment>
>
>
Krzysztof Rogowski (10-16, 5 KO) przegrał przez techniczny nokaut w czwartej rundzie z Lewisem Pettittem (18-2, 8 KO) na gali organizowanej w Londynie.
34-letni Polak dwa razy padał na deski w trzecim starciu, a po dwóch kolejnych liczeniach w kolejnej rundzie walka została przerwana. Wcześniej Rogowski stracił jeszcze punkt za faulowanie.
Pięściarz promowany przez Dariusza Snarskiego w ubiegłym roku stoczył pięć pojedynków, z których wygrał zaledwie jeden.
> Add a comment>
Kamil Szeremeta (12-0, 1 KO) sparuje z Przemysławem Opalachem w ramach przygotowań do walki z Artemem Karpecem (21-0, 5 KO). Pięściarze zmierzą się 20 lutego na gali w Legionowie. Pojedynek zakontraktowano na osiem rund.
Kup bilety na galę "Power Punch" w Legionowie >>
> Add a comment>