Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 


Joanna Jędrzejczyk pokonała jednogłośnie na punkty Karolinę Kowalkiewicz na gali UFC w Nowym Jorku, broniąc pasa mistrzowskiego wagi słomkowej. Dla zawodniczki z Olsztyna była to czwarta udana obrona tytułu.

Pojedynek przebiegał pod dyktando Jędrzejczyk, która kontrolowała tempo walki i była zdecydowanie skuteczniejsza od rywalki, która przy niemal każdej próbie ataku nadziewała się na celne odpowiedzi. Jędrzejczyk sporo używała nóg i ograniczała kombinacje bite rękami w porównaniu z poprzednimi walkami.

Moment grozy Jędrzejczyk przeżyła w czwartej rundzie, kiedy Kowalkiewicz po prawym sierpowym miała naruszoną przeciwniczkę. Mistrzyni szybko jednak opanowała sytuację i choć nie posłała rywalki na deski, to nie pozostawiła wątpliwości sędziom. Po pięciu rundach wszyscy punktowali 49-46 dla Jędrzejczyk.

Add a comment

Joanna Jędrzejczyk i Karolina Kowalkiewicz wskoczyły na szczyt. Spacerując ulicami Nowego Jorku nie sposób ich nie zauważyć - co chwila pojawiają się na billboardach. Takiej promocji polski sport za oceanem dawno nie miał.

Wieczór, festiwal świateł się rozpoczyna. Wchodzimy do restauracji, nie mamy rezerwacji, musimy poczekać. Na jednym z ekranów powtórki meczów NBA, na drugim mecz Brazylii z Argentyną, na trzecim ona - Joanna Jędrzejczyk, mistrzyni UFC.

Telewizja FOX Sports pokazuje fragmenty jej walki z Valerie Letourneau, którą Polka dosłownie zmiażdżyła. Po chwili akcja przenosi się do Olsztyna. Jędrzejczyk sparuje z Jakub Wikłaczem, pracuje na tarczy z Pawłem Derlaczem i oprowadza gości po olsztyńskim Starym Mieście. Chociaż od jakiegoś czasu najlepsza na świecie zawodniczka kategorii słomkowej trenuje na Florydzie, to jej były klub może liczyć na promocję, jakiej nie ma żaden inny znad Wisły.

Opuszczamy restaurację. Czas na spacer aleją Siódmą po Manhattanie. Kierunek może być tylko jeden - Time Square. To plac, który znajduje się na skrzyżowaniu z Brodwayem. Jedna z ikon Nowego Jorku słynąca z niezliczonych reklam świetlnych. Miejsce, które odwiedza każdy turysta przybywający do miasta.

Pełna treść artykułu na Sportowefakty.wp.pl >>  

Add a comment

Boksujący w kategorii junior ciężkiej Łukasz Rusiewicz (22-26, 13 KO) wystąpi 3 grudnia na gali organizowanej w Moskwie, gdzie jego rywalem będzie debiutujący na zawodowych ringach Aleksej Jegorow.

Rusiewicz ostatnią walkę stoczył w październiku, przegrywając na punkty z Michałem Olasiem, a jutro na gali w Niemczech ma skrzyżować rękawice z Oezcanem Cetinkayą.

Głównym wydarzeniem rosyjskiej imprezy będzie walka o pasy IBF i WBA w limicie do 90,7 kg pomiędzy Denisem Lebiediewem i Muratem Gasijewem. Podczas tej samej gali wystąpi także m.in. Dmitrij Kudriaszow i Rakim Czakijew.

Add a comment

- Ludzie chcą igrzysk i chleba, a my damy wam walkę - mówi Nikodem Jeżewski (12-0-1, 7 KO), który 10 grudnia na gali we Wrocławiu zmierzy się z Michałem Cieślakiem (14-0, 10 KO).

Tomasz Babiloński ogłosił, że 10 grudnia we Wrocławiu dojdzie do walki Cieślak – Jeżewski o pas mistrza Polski kategorii cruiser. Chyba jednak ta walka nie jest jeszcze pewna?
Jest pewna. Kontrakty na walkę zostały podpisane.

Długo zastanawiałeś się, czy zgodzić się i zaakceptować propozycję walki z Michałem?
Nie zastanawiałem się. Wiadome jest, że polskie podwórko chce tej walki.

Jakie luki i szanse na swoją wygraną dostrzegasz w boksie Cieślaka?
Ani on, ani ja nie mamy słabych stron, nie w tym wieku. Obaj młodzi, silni, głodni… Co tu dużo mówić – ludzie chcą igrzysk i chleba, a my damy wam walkę.

Jak trudnym rywalem będzie dla ciebie Michał Cieślak, jeśli dojdzie do waszej walki? Jakie mocne strony dostrzegasz w boskie Michała?
Będzie najtrudniejszym testem, tego mu nie zabiorę – jest młody, silny, ambitny. Po drugiej stronie te same atuty.

Pełna treść artykułu na blogu "Wokół Ringu" >> 
Kup bilety na galę we Wrocławiu "Królowie Nokautu"! >>

Add a comment

Joanna Jędrzejczyk posiada tytuł największej organizacji świata. Inna Polka, Karolina Kowalkiewicz, kwestionuje jej mistrzostwo. W nocy z soboty na niedzielę w słynnej hali Madison Square Garden nasze zawodniczki wejdą do ośmiokątnej klatki. Transmisja gali UFC 205 w Nowym Jorku od 4.00 w Extreme Sports Channel.

Do tej pory za najważniejsze w historii polskiego MMA należało uznawać cztery zwycięskie pojedynki Joanny Jędrzejczyk, których stawką był tytuł mistrzyni świata UFC. Organizacji, która jak żadna inna w sportach walki wspiera kobiety gigantyczną promocją. Tylko Conor McGregor sprzedaje więcej transmisji pay-per-view (w sierpniu ustanowił rekord: 1,65 miliona) od Rondy Rousey, blondwłosej gwiazdy amerykańskiej popkultury, brązowej medalistki olimpijskiej w judo z 2008 roku. Dwa ostatnie pojedynki byłej mistrzyni świata wagi koguciej (61 kg; Jędrzejczyk podbiła słomkową – 52 kg, więcej żeńskich kategorii w UFC już nie ma) przyniosły łącznie dwa miliony zamówień w USA. Koszt ppv wynosi 50 lub 60 dolarów. Ostatnio Amerykanie płacą za UFC chętniej niż za boks, którego najlepszy tegoroczny wynik, ustanowiony przez walkę Saul Alvarez – Amir Khan, wynosi 600 tysięcy.

O mistrzostwo UFC poza 29-letnią Jędrzejczyk nie walczył żaden Polak. W sobotę ten stan rzeczy zmieni się dzięki Kowalkiewicz, przeciwniczce „JJ”. Jeśli w Nowym Jorku padnie spodziewany rekord pay-per-view, a dochody z samej transmisji gali UFC 205 przekroczą sto milionów dolarów, w największej mierze będzie to zasługa McGregora (czempion wagi piórkowej z limitem 66 kg chce odebrać pas Eddie’emu Alvarezowi, mistrzowi lekkiej – 70 kg; w UFC mężczyźni walczą w ośmiu kategoriach). Pewien udział w tym sukcesie będą miały jednak również Polki. O mistrzostwo świata, wagi półśredniej (77 kg), przed 21 tysiącami widzów w Madison Square Garden powalczą także Tyron Woodley i Stephen Thompson. W drugim obiegu bilety kosztują od 620 do 25 tysięcy dolarów. Pod tym względem rekord jest już przesądzony. Dochód z wejściówek będzie większy niż za walkę bokserów Lennoksa Lewisa z Evanderem Holyfieldem (1999) w MSG – 13,5 mln dolarów, jak również za galę UFC w Toronto (2011) – 12 mln.

W MMA nie ma cenniejszego trofeum niż tytuł UFC, więc to tak, jakby dwie Polki stoczyły walkę o złoto turnieju olimpijskiego w boksie, zapasach, judo lub taekwondo, lecz przy stokroć gorętszej atmosferze i oprawie widowiska. Jaką drogę pokonały Jędrzejczyk i Kowalkiewicz, aby stać się atrakcją imprezy w legendarnej hali sportowo-koncertowej znajdującej się w sercu Manhattanu, w której dawniej świeciły gwiazdy Andrzeja Gołoty(1996, 2004) i... Jana Pawła II (1979)?

Pełna treść artykułu w "Przeglądzie Sportowym" >>

Add a comment

W sobotę na gali w niemieckim Plattenburgu najcenniejsze i najefektowniejsze zwycięstwo w swojej zawodowej karierze zanotował boksujący w kategorii lekkiej Marek Jędrzejewski (11-0, 10 KO). Polak pokonał przez ciężki nokaut w dwunastej rundzie Austriaka Manuela Buchheita (8-1, 7 KO), zdobywając pas GBU Europa wagi super piórkowej.

Buchheit, który po serii mocnych ciosów Polaka wypadł za liny i długo nie mógł dojść do siebie prosto z hali trafił do szpitala, gdzie zdiagnozowano u niego między innymi złamanie nosa, kości oczodołowej i wstrząśnienie mózgu.

- Na szczęście stan Manuela już się poprawił i prawdopodobnie dziś zostanie on już przewieziony do Austrii - relacjonuje promotor Jędrzejewskiego Krzysztof Jaszczuk, który chciałby, aby jego zawodnik wyjechał teraz trenować do Nowego Jorku.

Zwycięski pojedynek Polaka oglądał na żywo Artur Grigorian. - Jędrzejewski to zuch! Przeciwnik był naprawdę mocny, dobrze kontrował, atakował. Marek był jednak cierpliwy, znalazł swój momnet i znokautował go. Ja sam zdobyłem mistrzostwo świata, wygrywając w dwunastej rundzie przez nokaut, więc znam to uczucie! Gratulacje dla Marka! - powiedział po walce ex-czempion.

Add a comment

Joanna Jędrzejczyk zalicza ostatnie sesje treningowe przed sobotnią walką z Karoliną Kowalkiewicz na gali UFC 205. Zawodniczka z Olsztyna będzie podczas tej imprezy bronić pasa mistrzowskiego wagi słomkowej. Transmisja gali w Extreme Sports Channel.

Add a comment