Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 

Boksujący w grupie 12round Knockout Promotions, Dawid Kostecki (36-1, 24 KO), który 25 czerwca w Rzeszowie, ma zmierzyć się z byłym dwukrotnym pretendentem do mistrzowskiego pasa w wadze półciężkiej, Alejandro Lakatosem (31-5-2, 23 KO), po chwilowych problemach zdrowotnych wrócił już do pełnych treningów.

- Tydzień temu obudziłem się rano z ostrym bólem w barku, musiałem odpuścić prawie tydzień treningów. Chodziłem na zabiegi, rehabilitacje, nie mogłem biegać, ćwiczyć, bo mnie strasznie bolało. Na szczęście mam to już za sobą - powiedział Kostecki.

Rzeszowianin - wysoko notowany w rankingach federacji IBF i WBC - jest zadowolony ze swojej dotychczasowej dyspozycji.

- Jestem w doskonałej formie, przecież trenuję dość długo, miałem walczyć najpierw 15 maja, potem szykowałem się na walkę z Erdeiem. Teraz nawet, gdybym nic nie robił do samej walki to i tak byłbym w pełni gotów do niej. Moi sparingpartnerzy? Twarde chłopy, idą do przodu, ale ze mną i tak nie wytrzymują - dodaje popularny "Cygan".

O ile o formę Kosteckiego można być spokojnym, to sygnały dochodzące z obozu Lakatosa mogą wywoływać pewien niepokój. Były przeciwnik Dariusza "Tigera" Michalczewskiego zmaga się ponoć z nadwagą i nie wiadomo czy będzie w stanie zmieścić się w limicie kategorii półciężkiej.

- Trener mi o tym powiedział i ostrzegł, że jeśli się to nie zmieni może dojść do zmiany przeciwnika - stwierdził zawodnik grupy 12round Knockout Promotions.