Wysoko notowany w najważniejszych światowych rankingach Dawid Kostecki (36-1, 24 KO) w pewnym stylu wypunktował Juana Nelongo (22-12-1, 9 KO).Po zakończeniu sześciu zakontraktowanych rund, sędziowie jednomyślnie punktowali 60-54, 60-54 i 60-54 dla "Cygana".

Polak rozpoczął zawody bardzo spokojnie chcąc wybadać swojego doświadczonego rywala w Wysp Kanaryjskich. Kostecki starał się stwarzać presję na Nelongo i szukał właściwych momentów, żeby przyśpieszyć. W pierwszym starciu "Cygan" kilka razy celnie zaatakował na korpus, z kolei w drugim starciu bardziej skoncentrował się na uderzeniach na górę.

W trzecim starciu pięściarz z Rzeszowa dalej spokojnie kontrolował przebieg wydarzeń między linami podkręcając tempo jedynie w końcowych kilkunastu sekundach. W czwartej rundzie Polak był już zdecydowanie bardziej aktywny i kilkukrotnie upolował Hiszpana ciosami z prawej ręki. W dwóch ostatnich starciach "Cygan" zademonstrował już nie tylko umiejętności czysto bokserskie, ale także dbał o to, aby publiczność na widowni dobrze się bawiła. Choć nie przekładało się to na żadne zagrożenie dla Nelongo, to Polak potwierdził takim zachowaniem jak wielka przepaść dzieliła go od dzisiejszego rywala.