Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 

W piątek Grzegorz Proksa (25-0, 18 KO) stoczył ostatni sparing przed zaplanowaną na 1 października walką o tytuł mistrza Europy wagi średniej z Sebastianem Sylvestrem (34-4-1, 16 KO). Jak twierdzą osoby, które obserwowały sparingowe poczynania "Super G", bokser z Węgierskiej Górki przed swoim najważniejszym do tej pory pojedynkiem w zawodowej karierze imponuje formą. Sam Proksa zaznacza jednak, że z treningowych walk, między innym z czempionem Starego Kontynentu kategorii junior średniej Lukasem Konecnym, nie jest do końca zadowolony.

http://www.youtube.com/watch?v=vi9siZ9SPuY

Obszerny wywiad z Grzegorzem Proksą wkrótce na ringpolska.pl.  

Add a comment

Proksa Sylvester- Wydaje mi się, że to największa walka w mojej dotychczasowej karierze, podobnie jak w 2006 roku przeciw Steve'owi Conwayowi, którego pokonałem w swojej dziewiątej zawodowej walce - mówi Grzegorz Proksa (25-0, 18 KO) przed zaplanowanym na 1 października pojedynkiem o tytuł mistrza Europy wagi średniej z Sebastianem Sylvestrem (34-4-1, 16 KO).

Niezwyciężony bokser z Węgierskiej Górki zapewnia, że nie przejmuje się faktem, iż jego rywal jest znacznie bardziej utytułowanym i doświadczonym w walkach o stawkę zawodnikiem. - Boksuję od 1999 roku, mam za sobą dobrą karierę amatorską i niezły rekord profesjonalny - przypomina "Super G". - Cieszę, się że doszedłem tu, gdzie jestem. Tylko walki z takimi rywalami jak Sylvester mogą pokazać, kim naprawdę jesteś w boksie.(...) Myślę, że to dobry czas, by Europa poznała Grzegorza Proksę. Sądzę, że jestem na to gotów. Szczerze powiedziawszy, nigdy wcześniej nie czułem tego tak dobrze jak teraz.

Proksa nie ukrywa, że tytuł czempiona Starego Kontynentu nie jest szczytem jego sportowych marzeń i wkrótce chciałby zaboksować o światowy prymat: - Po tym zwycięstwie dobrze byłoby znów zawalczyć w Niemczech. Felix Sturm byłby dobrym rywalem, jego styl pasowałby mi, ale wiem, że zawodnicy z dużymi nazwiskami nie mają ochoty na walkę ze mną. Dlatego muszę czekać. Teraz jednak moim celem jest Sebastian Sylvester.

Add a comment

Grzegorz ProksaMarek Rugowski: Na początku chciałbym podziękować, że znalazłeś dla mnie czas w okresie, kiedy intensywnie przygotowujesz się do pojedynku o mistrzostwo Europy. O tej walce później. Zacznę od tematu, który ostatnio elektryzował cała Polskę. Co sądzisz o walce Tomasza Adamka z Witalijem Kliczko, jesteś usatysfakcjonowany tym co zobaczyłeś? Nie licząc końcowego wyniku tej konfrontacji.
Grzegorz Proksa: Zobaczyłem to, co przewidywałem. Jechałem na galę wraz z kibicami z Węgierskiej Górki i po prostu niemal przepowiedziałem scenariusz. Choć od razu zaznaczam, że gdyby było inaczej bardzo bym się cieszył, bo w duchu bardzo kibicowałem Tomkowi. Będąc jednak w boksie od jakiegoś czasu, nie trudno się nie rozeznawać w sytuacji. Bracia Kliczko po prostu pokazali, że nie ma na świecie nikogo, kto może z nimi rywalizować. 

Żałujesz, że nie byłeś jednym z bohaterów gali na stadionie we Wrocławiu?
Atmosfera, jaka panowała na stadionie była niesamowita. Po raz kolejny polscy kibice udowodnili, że są absolutnie czołówką światową. Bez dyskusji. Byłem bardzo dumny, kiedy z szacunkiem cały stadion śpiewał Mazurka Dąbrowskiego, ale i kiedy klaskali podczas hymnu Ukrainy. Niemniej jednak czeka mnie podobne wydarzenie, choć o mniejszej skali, z jakim miał do czynienia Witalij. 

Byłeś we Wrocławiu prywatnie, czy zawodowo?
Wraz z Pauliną Bojarską byłem zaproszony do studia Canal+, więc widziałem wszystko bardzo dokładnie.

Których z polskich pięściarzy zrobił na tobie największe wrażenie?

Największe chyba Łukasz Rusiewicz. Po raz kolejny dał dobrą walkę w momencie, kiedy był oponentem z rywalem wysokiej klasy, jakim jest Afolabi. Występ Mateusza bardzo pozytywnie. Andrzej zyskał bezcenne doświadczenie i wydaje mi się, że stać go na jeszcze lepszy boks w momencie, kiedy złapie właściwy rytm. Add a comment

Czytaj więcej...

Proksa Sylvester

Pewnością siebie emanował Grzegorz Proksa (25-0, 18 KO) na wczorajszej konferencji prasowej przed zaplanowaną na 1 października walką o mistrzostwo Europy wagi średniej z  Sebastianem Sylvestrem (34-4-1, 16 KO). Polak, zapytany o to, czy będąc do tej pory niepokonany, czuje się faworytem pojedynku odparł jednak: - Z pewnością większe oczekiwania są wobec Sebastiana, który był już mistrzem świata i Europy i wie, jak to smakuje. Natomiast ja od samego początku moich treningów wierzę w to, że nadszedł czas, by wykorzystać moją szansę i zdobyć wszystko, co jest do zdobycia w tej wadze.

Obecny na konferencji agent sportowy "Super G" Krzysztof Zbarski podziękował grupie Sauerland Event za szansę walki o prymat na Starym Kontynencie dla swojego podopiecznego, zaznaczając jednak, że liczy na to, iż promotorzy Sebastiana Sylvestra nie wycofają się w ostatniej chwili z zakontraktowanego starcia.

- Nie stoi za nami żadna duża polska telewizja, nie mamy dużych budżetów i wszystkie walki toczymy na wyjeździe, także w Neubrandenburgu będziemy boksować jak w domu - zapewnił Zbarski. - Grzegorz wygrywa wszystkie walki na obcym ringu i przyjmujemy oferty na wszystkie możliwe pojedynki, czy jest to trudna walka w Anglii czy walka pod Madrytem z lokalnym matadorem. Od dziesięciu walk żaden rywal Grzegorza nie przetrwał z nim do ostatniego gongu.

- Nie mamy tak dużych nazwisk w rekordzie, bo nigdy nie mieliśmy w budżecie dużych pieniędzy. Jesteśmy bardzo szczęśliwi i wdzięczni, że Sylvetser zaakceptował tę walkę. Jesteśmy tym zaskoczeni. Bardzo liczymy, że do walki dojdzie i 1 października Sylvester stanie w ringu. Naszym problemem jest to, że nikt nie chciał boksować z Grzegorzem. Nikt nie lubi bić się z młodym, głodnym, szybkim, silnym mańkutem, który nie  zna smaku porażki. Niezależnie od przebiegu walki nawet w ostatniej rundzie Grzegorz będzie wierzył w swoją wygraną, nawet jeśli wcześniej przegra wszystkie jedenaście rund. Dlatego my, menadżerowie, którzy chronimy swoich zawodników, nie chcemy walczyć z Proksami tych ringów. Dlatego dziękujemy, że dojdzie do tej walki! - zakończył Krzysztof Zbarski.

Add a comment

Grzegorz Proksa (25-0, 18 KO) i Sebastian Sylvester (34-4-1, 16 KO)spotkali się dziś na konferencji prasowej przed zaplanowaną na 1 października walką i pas EBU wagi średniej.

http://www.youtube.com/watch?v=EAoEhZQyFuQ

Add a comment

Zapraszamy do wysłuchania wywiadu, jakiego mistrz Unii Europejskiej wagi średniej Grzegorz Proksa (25-0, 18 KO) udzielił zaprzyjaźnionej z ringpolska.pl witrynie box-info.net. "Super G" 1 października zawalczy w Neubranderburgu z Sebastianem Sylvestrem (34-4-1, 16 KO) o tytuł czempiona Europy.

http://www.youtube.com/watch?v=McBJ7nzYWpc

Add a comment

Grzegorz Proksa

Grupa Sauerland Event w rozmowie niemieckimi mediami oficjalnie potwierdziła, że 1 października w Neubranderburgu dojdzie do pojedynku o wakujący pas mistrza Europy wagi średniej pomiędzy Grzegorzem Proksą (25-0, 18 KO) oraz byłym mistrzem świata Sebastianem Sylvestrem (34-4-1, 16 KO). „Super G” zgłaszał aspiracje do walki o prymat na Starym Kontynencie od kilkudziesięciu miesięcy.

Podczas tej samej gali wystąpi także dobrze znany polskim kibicom mistrz świata IBF wagi junior ciężkiej Steve Cunningham (24-2, 12 KO). Dla Proksy będzie to czwarty tegoroczny zawodowy występ. Pięściarz z Węgierskiej Górki wszystkie dotychczasowe starty zakończył przed czasem na swoją korzyść.

Add a comment

1 października, pochodzący z Węgierskiej Górki, niepokonany na zawodowych ringach, Grzegorz Proksa (25-0, 18 KO) uda się do Neubrandenburga, by tam stanąć do walki z faworytem miejscowej publiczności - do niedawna mistrzem świata dywizji do 160 funtów - Sebastianem Sylvestrem (34-4-1, 16 KO). Stawką pojedynku obu bokserów będzie tytuł mistrza Europy w kategorii średniej.

Niemiecki pięściarz zdaje sobie sprawę, iż wygrana nad Proksą, pozwoli mu wrócić do czołówki i być może umożliwi mu w niedalekiej przyszłości ponowną walkę o mistrzostwo świata.

- Pierwotnie planowaliśmy wziąć udział w turnieju eliminacyjnym federacji IBF, jednak nadarzyła się możliwość walki o pas EBU. To świetna szansa, jednak cała sytuacja nie jest pozbawiona ryzyka. Wszystko albo nic - jeśli przegram, mocno oddalę się od ścisłej czołówki. Niemniej jestem pewny swojego zwycięstwa - powiedział Sylvester.

Także trener niemieckiego pięściarza,  Karsten Roewer, docenia Proksę i zdaje sobie sprawę z tego, iż jego podopiecznego czeka niełatwe zadanie.

- Polak to agresywny pięściarz, wywierający ciągłą presję na rywalu. Dodatkowo jest leworęczny. To będzie ciężka walka, ale jeśli Sebastian właściwie odrobi zadanie domowe, to wygra to starcie - stwierdził Roewer.

Add a comment

Grzegorz ProksaJak informują niemieckie media, najprawdopodobniej 1 października dojdzie do pojedynku o wakujący pas mistrza Europy pomiędzy Grzegorzem Proksą (25-0, 18 KO) oraz byłym mistrzem świata Sebastianem Sylvestrem (34-4-1, 16 KO). Promotorzy obu pięściarzy mają czas do 5 września na osiągnięcie porozumienia w sprawie organizacji walki. Jeśli umowa nie zostanie zawarta do tego czasu, organizatora tej potyczki wyłoni przetarg.

Promująca Sylvestra grupa Sauerland Event 1 października organizuje galę na terenie Niemiec, podczas której wystąpi także m.in. dobrze znany polskiej widowni mistrz świata IBF wagi junior średniej Steve Cunningham. Sylvester w przeszłości dzierżył już czempionat Starego Kontynentu. Dla Proksy będzie to pierwsza w zawodowej karierze szansa na wywalczenie tego trofeum.

Add a comment