- Nie przejmuję się faktem, że 31 marca w "The Club" w Chicago będę walczył na wrogim terenie, gdzie wszyscy będą dopingowali Soszyńskiego. Pół życia spędziła walcząc w takich warunkach i nie robi to na mnie wrażenia - powiedział Rayco Saunders (22-9, 14 KO), podczas konferencji prasowej zapowiadającej jego walkę z Grzegorzem Soszyńskim (20-1. 10 KO) o pas IBF Ameryki Północnej w kategorii półciężkiej.
- Nie wyobrażam sobie, żebym mógł przegrać z Rayco. Chcę jak najszybciej walczyć o tytuł mistrza świata, zrobię wszystko, żeby tak się stało - powiedział Grzesiek, którego na konferencji prasowej wspierał jego trener w Chicago Boxing Club, Sam Colonna.
- To będzie na pewno trudna walka, bo ja znam Rayco - on zawsze wychodzi walczyć. Przyznam, że byłem zaskoczony, że promotorzy Grześka zdecydowali się tak szybko na tak nieustępliwego i zawsze doskonale przygotowanego boksera, ale wiem, że Soszyński da sobie radę - powiedział Sam. Przed Colonną są w marcu tygodnie pełne pracy - nie dość, że oprócz przygotowania Soszyńskiego, jest trenerem Andrzeja Fonfary przed walką 16 marca z Byronem Mitchellem i będzie w narożniku Donovana George'a w walce jego zawodnika na HBO, ale jest także współorganizatorem tradycyjnego, odbywającego się także w marcu, turnieju o Złote Rękawice.