Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 

Kamil Łaszczyk (16-0, 7 KO) pokonał jednogłośnie na punkty Daniela Diaza (20-6-1, 14 KO) w jednej z głównych walk wieczoru pokazywanej przez telewizję ESPN gali "Friday Night Fights" w Chicago. Po ośmiu ciekawych rundach sędziowie punktowali 79-72, 79-72 i 78-73 dla Polaka.

Łaszczyk rozpoczął walkę w szybkim tempie, wyprzedzając rywala ze swoimi atakami, a pod koniec otwierającego starcia posłał pięściarza z Nikaragui na deski po prawym prostym. Polak trafiał kombinacjami ciosów w różnych płaszczyznach, ale musiał pozostać czujny, ponieważ Diaz cały czas starał się odpowiadać.

Popularny "Szczurek" często rozpoczynał akcje bezpośrednim prawym prostym, wykorzystując lukę w gardzie Diaza. Polak przeważał, jednak momentami dawał zaskakiwać się uderzeniami w półdystansie, pozostając po swojej akcji z opuszczonymi rękami. W czwartym starciu Łaszczyk zainkasował mocny cios z prawej ręki, ale w końcowej części tego starcia odpowiedział kilkoma soczystymi uderzeniami, a Diaz zszedł do narożnika z rozcięciem skóry w okolicach lewego oka.

W drugiej części pojedynku Polak w dalszym ciągu był pięściarzem aktywniejszym i lepszym. Diaz starał się spychać Łaszczyka na liny, idąc do przodu za podwójną gardą, jednak dobrze poruszający się na nogach pięściarz grupy Global Boxing pozostawał uważny. W przedostatniej odsłonie Diaz zaczął polować na nokautujący cios, trafiając dwukrotnie mocnym uderzeniem z prawej ręki, ale ponownie końcówka rundy należała do Łaszczyka.

W ostatniej rundzie Polak podkreślił swoją przewagę, nie dał się niczym zaskoczyć, nie pozwalając przeciwnikowi zepchnąć do obrony. Dla Łaszczyka było to pierwsze tegoroczne zwycięstwo. Gala w Chicago była organizowana przez grupę Warriors Boxing, której właścicielem jest Leon Margules, współpromotor m.iin. Artura Szpilki i Krzysztofa "Diablo" Włodarczyka.