Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 

27 listopada podczas gali KnockOut Boxing Night 19 w Ostrołęce kolejny pojedynek stoczy Kamil Szeremeta (21-2, 5 KO). Dla byłego mistrza Europy kategorii średniej będzie to pierwszy występ w Polsce od ponad dwóch lat.

- Cieszę się, że jeszcze w tym roku wejdę do ringu. Chciałbym ten rok zamknąć wygraną walką i dziękuję za tę możliwość grupie Knockout Promotions - mówi białostoczanin, który skrzyżuje rękawice z Francuzem Nizarem Trimech (9-2, 4 KO).

- Mój przeciwnik to nie jest może pierwsza liga światowa, ale cieszę się że będę mógł zaboksować. Nie jestem z tych co narzekają - "ten za słaby, ten za mocny, a tu za mało czasu itp."... Życie jest za krótkie, a kariera zawodnika to już w ogóle nim się nie obejrzysz a już jesteś na emeryturze sportowej. Dlatego trzeba walczyć rozwijać się, brać walki i zrozumieć, że to nie my zawodnicy rozdajemy karty - tłumaczy Szeremeta. - Jak nie weźmiesz walki, jak zaczniesz wymyślać, to jest duży tłum zawodników, którzy skorzystają z twojej szansy, a ty po pewnym czasie obudzisz się z ręką w nocniku.

- Forma jest fajna i fajnie, że będę mógł sprawdzić w ringu, jak będzie funkcjonować operowana niedawno ręka. Mierzę wysoko mimo dwóch ringowych lekcji, które ostatnio dostałem. Chciałbym w następnym roku zawalczyć na gali w USA z dobrym nazwiskiem, ale tymczasem 27 listopada mam walkę z Francuzem, który napewno będzie chciał pokrzyżować mi plany. Muszę skupić się na gali w Ostrołęce, a potem wreszcie wyjechać z rodziną na wakacje, które im obiecałem, by zrekompensować im czas, kiedy mnie z nimi nie ma. 27-go dam z siebie wszystko! - zapowiada pięściarz KnockOut Promotions.

Głównym wydarzeniem listopadowej gali będzie starcie faworyta miejscowej publiczności Przemysława Zyśka (17-0, 6 KO) z Wenezuelczykiem Juanem Ruizem (27-5, 19 KO). Transmisja gali w TVP Sport i TVP 1.