Bardzo możliwe, że były mistrz świata wagi junior ciężkiej Krzysztof Głowacki (30-1, 19 KO) swoją kolejną walkę stoczy na wyjeździe.
- W Polsce nie ma zbyt wielkich pieniędzy, więc wtedy o trudno o dobrego rywala, gdybym boksował na gali w kraju. Sam też nie wyjdę do bardzo mocnego rywala za kilka tysięcy złotych, bo zdrowie przecież kosztuje. Dlatego liczę na to, że zaboksuję poza granicami Polski i będzie to rywal z najwyższej półki - tłumaczy w rozmowie z Onetem "Główka", który aktualnie szlifuje formę w Zakopanem na obozie Nosalowy Dwór KnockOut Summer Camp.
Krzysztof Głowacki, który w ostatnim występie błyskawicznie znokautował Santandera Silgado, jest aktualnie notowany na drugiej pozycji rankingu WBO, trzeciej WBC, piątej WBA i szóstej IBF.
Więcej do przeczytania na eurosport.onet.pl >>