Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 

Federacja WBO podjęła decyzję w sprawie walki Krzysztofa Głowackiego (31-2, 19 KO) z Mairisem Briedisem (26-1, 19 KO). World Boxing Organization uznało protest polskiej grupy KnockOut Promotions i nakazało Briedisowi stoczenie w ciągu 120 dni rewanżowego pojedynku z Polakiem. Radosną dla polskich kibiców informację przekazał na Twitterze Andrzej Wasilewski, szef KnockOut Promotions i promotor Głowackiego.

Jeśli Briedis w tym terminie nie przystąpi do walki z Polakiem, zostanie pozbawiony tytułu mistrza świata federacji WBO. Wtedy Głowacki zostanie wyznaczony do walki o wakujący pas z najwyżej notowanym w rankingu WBO pięściarzem. Obecnie, za liderującym Głowackim, są tam Firat Arslan, Juri Kaszinski oraz Lawrence Okolie.

- To coś niesamowitego. Aż cały chodzę. Mam nadzieję, że Briedis nie odda pasa i wyjdzie ze mną do walki - skomentował na gorąco Głowacki.

Na razie nie wiadomo, jak w tej sytuacji zachowa World Boxing Super Series, gdzie w finale turnieju wagi junior ciężkiej Briedis miał zmierzyć się z Yunierem Dorticosem. Wynik walki Łotysza z Polakiem nie został zmieniony i oficjalnie Briedis wygrał w czerwcu z Głowackim przez techniczny nokaut. Finał WBSS miał odbyć się w grudniu, a jego stawką miały być pasy mistrzowskie federacji WBC, WBO i IBF, Aktualnie w stawce pozostał jedynie tytuł IBF.

Warto też przypomnieć, że Głowacki został niedawno wyznaczony do walki o wakujący tytuł mistrza świata federacji WBC. W tym pojedynku jego rywalem miałby być Ilunga Makabu.