Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 

Krzysztof Głowacki (25-0, 16 KO) zdaniem zdecydowanej większości uczestników sondy ringpolska.pl zasłużył na miano Polskiego Boksera Roku 2015. Na "Główkę", który w lutym wypunktował Nuriego Seferiego, a w sierpniu znokautował mistrza świata WBO wagi junior ciężkiej Marco Hucka, zostało oddanych aż 77% wszystkich głosów.

Drugiego w głosowaniu Andrzeja Fonfarę (28-3, 16 KO) wskazało 19% głosujących. "Polski Książę" w ciągu minionych dwunastu miesięcy rozprawił się z Julio Cesarem Chavezem Jr i Nathanem Cleverlym.

Sonda. Polski Bosker Roku 2015: 1. Krzysztof Głowacki (77%), 2. Andrzej Fonfara (19%), 3. Kamil Szeremeta (2%), 4. Dariusz Sęk (1%), 5. Maciej Miszkiń (1%).

Add a comment

Krzysztof Głowacki (25-0, 16 KO) i  Andrzej Fonfara (28-3, 16 KO) ponownie zostali wyróżnieni przez Dana Rafaela z ESPN podsumowującego w swoich felietonach bokserski rok 2015. Tym razem "Główka" i "Polski Książę", wraz ze swoimi rywalami, znaleźli się w rankingu najlepszych walk minionych dwunastu miesięcy.

Pojedynek Głowackiego z Marco Huckiem znalazł się na drugim miejscu listy Rafaela, zaś starcie Fonfary z Nathanem Cleverlym na pozycji szóstej. Walką Roku pięściarski ekspert ESPN wybrał bój Francisco Vargasa z Takashi Miurą.

Najlepsze walki roku 2015 wg Rafaela: 1. Francisco Vargas - Takashi Miura, 2. Krzysztof Glowacki - Marco Huck, 3. Lucas Matthysse - Rusłan Provodnikow, 4.  Saul Alvarez - James Kirkland, 5.  Leo Santa Cruz - Abner Mares, 6.  Andrzej Fonfara - Nathan Cleverly, 7. James DeGale - Lucian Bute, 8. Nonito Donaire - Cesar Juarez, 9. Jorge Linares - Kevin Mitchell, 10. Edwin Rodriguez - Michael Seals. 

Add a comment

Mistrz świata WBO wagi junior ciężkiej Krzysztof Głowacki (25-0, 16 KO) znalazł się wśród nominowanych przez amerykański magazyn "The Ring" do nagrody za najlepszy nokaut 2015 roku. "Biblia Boksu" doceniła styl w jakim Polak zdobywał mistrzowski pas World Boxing Organization, wygrywając w sierpniu w Marco Huckiem.

Oprócz Głowackiego, "Biblia Boksu" umieściła w gronie nominowanych także Gabriela Bracero (KO w 1 rundzie z Dannym O'Connorem), Daniela Jacobsa (TKO w 1 rundzie z Peterem Quillinem), Saula Alvareza (KO w 3 rundzie z Jamesem Kirklandem) i Yenifela Vicente (KO w 3 rundzie z Juanem Dominguezem).

- Huck przybył do Newark, aby rozkochać w sobie amerykańską publiczność i dołożyć kolejną obronę mistrzowskiego pasa, bijąc rekord wszech czasów w kategorii junior ciężkiej. Ring opuścił już bez pasa, bo w jedenastej rundzie dwukrotnie padał na deski zanim sędzia David Fields przewał walkę - pisze w uzasadnieniu swojej nominacji magazyn "The Ring".

Add a comment

Szóste starcie sierpniowego pojedynku o tytuł mistrza świata WBO wagi junior ciężkiej pomiędzy Krzysztofem Głowackim (25-0, 16 KO) i Marco Huckiem  (38-3-1, 26 KO) zostało wybrane przez cenionego bokserskiego eksperta stacji ESPN Dana Rafela Rundą Roku 2015.

W pamiętnej odsłonie walki rozegranej na gali w Newark Głowacki najpierw zaliczył ciężki nokdaun po potężnym lewym Hucka, jednak niezwykle szybko zdołał dojść do siebie, przeszedł do kontrnatarcia i przez cały czas pozostały do gongu wymieniał mocne ciosy z faworyzowanym przeciwnikiem. Ostatecznie Głowacki znokautował Hucka w jedenastej rundzie, zostając czwartym w historii polskim mistrzem świata w boksie zawodowym.

Pozostałe rundy wyróżnione przez Dana Rafaela: Francisco Vargas - Takashi Miura (9. runda), Edwin Rodriguez - Michael Seals (1. runda), Lucas Matthysse - Ruslan Provodnikow (4. runda), Daniel Jacobs - Peter Quillin (1. runda), Anthony Joshua - Dillian Whyte (2. runda).

Głosuj na Krzysztofa Głowackiego w Plebiscycie "Przeglądu Sportowego"! >>

Add a comment

Pokonując w sierpniu Marco Hucka, Krzysztof Głowacki (25-0, 16 KO) na stałe przeszedł do historii polskiego boksu zawodowego. Popularny "Główka", zdobywając pas WBO wagi junior ciężkiej, został czwartym mistrzem świata znad Wisły, po Dariuszu Michalczewskim, Tomaszu Adamku i Krzysztofie "Diablo" Włodarczyku.

- Dla mnie to bez wątpienia największy sukces w dziejach polskiego pięściarstwa - mówi o wiktorii swojego podopiecznego promotor Andrzej Wasilewski. - Jeśli spojrzeć na klasę i renomę rywala, który miał na koncie trzynaście kolejnych obron tytułu, stawkę pojedynku, jego dramaturgię i styl, w jakim Krzysztof zwyciężył, to jest to dla mnie zdecydowanie największy triumf polskiego boksera na profesjonalnym ringu.

Walka Krzysztofa Głowackiego z Marco Huckiem odbiła się szerokim echem w bokserskim świecie, zdobywając wiele nominacji w rocznych plebiscytach i wygrywając m.in. tytuł Walki Roku 2015 prestiżowej serii gal bokserskich Premier Boxing Champions. Nad Wisłą sukces Głowackiego docenili dziennikarze "Przeglądu Sportowego", nominując "Główkę" do miana Sportowca Roku.

- Nominacja dla Krzyśka bardzo nas cieszy. Głowacki to wspaniały skromny chłopak, prawdziwy sportowiec i mistrz pięści, który na swoje trofeum ciężko zapracował w ringu. Bardzo chciałbym, by znalazło się dla niego miejsce w czołowej dziesiątce Plebiscytu Przeglądu Sportowego. Takie rzeczy jak w Newark zdarzają się niezwykle rzadko i warto je doceniać - dodaje drugi promotor wałczanina Tomasz Babiloński.

Aby oddać głos na Krzysztofa Głowackiego w 81. Plebiscycie "Przeglądu Sportowego", wystarczy kliknąć w ten link, wybrać sylwetkę "Główki" i zatwierdzić wybór, podając swój adres e-mail. Głosowanie trwa jeszcze tylko 4 dni, każdego dnia można oddać jeden głos! 

Głosuj na Krzysztofa Głowackiego w Plebiscycie "Przeglądu Sportowego"! >>

Add a comment

Przed Krzysztofem Głowackim (25-0, 16 KO) pracowity początek roku. Na przełomie lutego i marca będzie najprawdopodobniej walczył ze Stevem Cunnighamem (28-7-1, 13 KO).

Kontrakty jeszcze nie zostały podpisane, ale walka jedynego dzisiaj polskiego mistrza świata z byłym rywalem Krzysztofa Włodarczyka i Tomasza Adamka wydaje się być coraz bardziej pewna. Jak udało nam się nieoficjalnie ustalić jest już nawet wstępna data i miejsce pojedynku. Mówi się o ostatniej sobocie lutego lub pierwszej marca. Panowie spotkaliby się w Nowym Jorku.

Zanosi się więc na pracowity początek roku dla „Główki”. Czempion federacji WBO w wadze junior ciężkiej zaczyna zaraz zgrupowanie w Zakopanem. Spod Giewontu ruszy na chwilę do Warszawy na Bal Mistrzów Sportu, bo jest jednym z kandydatów w Plebiscycie „Przegląd Sportowego” (głosowanie wciąż trwa) i zaraz wraca w Tatry. Wszystko po to, aby przygotować wielką formę na powrót do ringu.

Cunningham może być dla niego bardzo niewygodnym rywalem. Ostatnio walczył w wadze ciężkiej, lata świetności ma pewnie za sobą, ale to niezwykle doświadczony pięściarz, który bardzo dużo potrafi, a do tego walczy w niewygodnym stylu. Polscy kibice pamiętają go pewnie najlepiej z dwóch pojedynków z Diablo Włodarczykiem (raz wygrał Polak, raz Amerykanin) i dwóch z Tomaszem Adamkiem (dwa razy ogłoszono wygraną „Górala”). Teraz swoją historię w ringu z „USS” może napisać Głowacki.

O boksie przeczytasz także w "Przeglądzie Sportowym" >>

Add a comment

To był niezwykły rok dla Krzysztofa Głowackiego, jedynego dziś polskiego mistrza świata zawodowego boksu. To co zrobił w walce z Marco Huckiem przeszło do historii tej dyscypliny.

I nawet jeśli już nigdy nie stoczy takiego pojedynku, to z pewnością nie zostanie zapomniany. Bo takie ringowe wojny zostają w pamięci na zawsze. Przecież to gotowy scenariusz na wzruszający film, klasyczny „amerykański sen”. Mało znany pięściarz, skazywany na porażkę sensacyjnie wygrywa z faworytem, wychodzi z głębokiego cienia nokautując w 11 rundzie wieloletniego czempiona wagi junior ciężkiej.

Co więcej, w szóstym starciu sam jest na granicy nokautu, pada na deski po lewym sierpowym utytułowanego rywala i gdyby sędzia był bardziej nerwowy, walka zostałaby przerwana. Na szczęście ringowy zachował zimną krew i pozwolił Głowackiemu walczyć dalej. A ten pokazał całemu światu i polskiej publiczności w Prudential Center w Newark, że ma serce i charakter wielkiego wojownika rozprawiając się z zarozumiałym Huckiem w stylu, którego nie sposób zapomnieć.

Zacząłem od opisu dobrze wszystkim znanej walki, tym bardziej, że niewiele takich mieliśmy w naszym rodzimym, zawodowym boksie. Zgoda, Tomasz Adamek walczył 12 rund ze złamanym nosem z Paulem Briggsem w Chicago w 2005 roku, gdy zdobywał swój pierwszy pas mistrza świata (WBC), jeszcze w wadze półciężkiej, ale Australijczyk był mało znanym pięściarzem, nie mogącym się równać z Huckiem.

Pełna treść artykułu na Polsatsport.pl >> 

Add a comment

Jeszcze do niedawna nic nie zapowiadało takiego obrotu spraw. Rok 2014 był bolesny dla niemal wszystkich liczących się polskich pięściarzy. Jedyny wówczas polski mistrz świata – Krzysztof Włodarczyk – stracił pas federacji WBC wagi junior ciężkiej w Moskwie przegrywając z Grigorijem Drozdem. Rozpędzony "Szpila" odbił się w styczniu od Bryanta Jenningsa, a marzącego o mistrzowskiej walce Tomasza Adamka zatrzymał Wiaczesław Głazkow. Starcia o pas przegrywali także Paweł Kołodziej i Mateusz Masternak.

W maju 2014 roku mistrzowski pojedynek przegrał także Andrzej Fonfara, ale w trakcie kolejnych dwunastu miesięcy jego akcje poszły w górę. W kwietniu w Kalifornii Polak zadał pierwszą porażkę przed czasem słynnemu Julio Cesarowi Chavezowi juniorowi, byłemu mistrzowi świata wagi średniej.

W październiku "Polski Książę" poszedł za ciosem i po niezapomnianej ringowej wojnie w październiku pokonał na punkty Nathana Cleverly'ego. W trakcie krwawych dwunastu rund obaj wyprowadzili łącznie 2524 ciosów – to najlepszy wynik w historii kategorii półciężkiej.

Jeszcze większy przełom zdarzył się w karierze Krzysztofa Głowackiego. Niedoceniany pięściarz z Wałcza wreszcie doczekał się mistrzowskiej szansy. W sierpniu po dramatycznym pojedynku Polak znokautował urzędującego od 2009 roku mistrza WBO wagi junior ciężkiej Marco Hucka.

W szóstej rundzie potężny lewy sierpowy Niemca powalił pretendenta na deski. Głowacki z trudem wstał, ale zdołał dotrwać do końca starcia. W jedenastej rundzie role się odwróciły, jednak "Główka" zdołał dokończyć dzieła i sędzia musiał przerwać pojedynek.

Ostatni rok przyniósł także rewolucję w życiu Artura Szpilki. Po pokonaniu Adamka młody pięściarz na stałe przeniósł się do USA, gdzie pod okiem nowego trenera Ronniego Shieldsa odniósł trzy zwycięstwa przed czasem.

Żaden z tych pojedynków nie trwał więcej niż cztery rundy, więc jaki naprawdę jest nowy styl Polaka dowiemy się... w walce o mistrzostwo świata z Deontayem Wilderem. Pochodzący z Wieliczki pięściarz 16 stycznia będzie mógł zrobić to, co nie udało się wcześniej nikomu i zostać pierwszym polskim czempionem wagi ciężkiej.

Pełna treść artykułu na Sport.tvp.pl >>

 

Add a comment

Rozegrany w sierpniu w Newark pojedynek Krzysztofa Głowackiego (25-0, 16 KO) z Marco Huckiem (38-3-1, 26 KO) został po raz drugi uznany za Walkę Roku 2015 na galach Premier Boxing Champions. Wcześniej wyboru dokonali kibice, wczoraj pojedynek został wyróżniony przez dziennikarzy PBC. Starcie Głowackiego z Huckiem, którego stawką był tytuł mistrza świata WBO wagi junior ciężkiej, zakończyło się zwycięstwem Polaka przez nokaut w jedenastej rundzie. Huck, przegrywając z "Główką", stracił szansę na pobicie historycznego rekordu słynnego angielskiego "junior ciężkiego" Johnny'ego Nelsona, który swojego mistrzowskiego pasa bronił trzynaście razy z rzędu.

Add a comment